To nie mogą być polscy pracownicy, przecież każde dziecko w tym kraju wie, że złodzieje i obiboki siedzą tylko w parlamencie na Wiejskiej.

gdyby nawet zarabiali po 10000zł,to zaraz wydatki się powiększą,wymagania małżonek się zwiekszą i po 15-stym,trzeba zacząć kombinować,czyli kraść.na nasz narodek w tym względzie nie znajdziesz bata.pogódzmy się z tym.pozdrawiam wszystkich kombinatorów.w tym siła naszego państwa.państwa,które z założenia jest złodziejskie,aroganckie,a Pan Władysław jeszcze niedawno,był jednym z naczelników w tym kraju....

Frasyniuk okradł Solidarność z kasy i z esbekiem założył przedsiębiorstwo transportowe, śmiejąc się ze związkowców.

Panie Frasyniuk we Wrocławiu tajemnicą poliszynela jest w jaki sposób stał się pan właścicielem owej firmy transportowej. Koledzy post solidaruchy pomogli i firma jest, a może z owych 80 milionów (starych plz), coś pan uszczknął dla siebie. Mam 57 lat pracuję w agencji ochrony jestem "cieciem" na obiekcie magazynowym 12 godzinne dyżury 7 dni w tygodniu bez względu na święta czy dni ustawowo wolne od pracy. Moja stawka to 5 plz/godz, jak łatwo policzyć żebym zarobił 1000 plz muszę przepracować 200 godz w m-cu a przecież przeciętny miesiąc to 168 godzin pracy. Z tej mojej wyliczanki wynika, że chcąc osiągnąć płacę minimalną muszę przepracować ok 220 godzin w miesiącu. A w moim przypadku nie mam szans żeby znaleźć lepszą pracę. I co pan na to panie solidarnościowy bossie, "teraz ku-wa my" powiedział kiedyś L. Kaczyński i to się zgadza.

DLACZEGO NIE PLACISZ DIET DELEGACYJNYCH DLACZEGO TWEGO KIEROWCE NIE STAC NA POSILEK W JAKIMS BARKU ZA GRANICA

Po raz kolejny czytam o tym, że winna jest komuna i nawyki... Pozwolę sobie troszkę na inne ujęcie tematu, mianowicie za komuny praca była prawie dla wszystkich teraz jest dla wybranych, niskopłatność pracy dla "szarych" obywateli - to łączy tamte czasy z dzisiejszymi. I proszę nie zwalać winy na komunę bo ona przeszła do historii jakiś czas temu a dzisiejsza rzeczywistość w niczym jej nie przewyższa jeżeli chodzi o sprawy płacowe. Pracownicy są "rzeźbieni" ile się tylko da wyrwać. Prawodawstwo jest "do dupy" po prostu. I to nie tylko w tych sprawach.

panie Frasyniuk paliwa nie bieore towaru nie biore a za telefon jak wydzwonie sam za te rozmowy swoje place sa wyszczegolnione w rachunku wiec chyba nie na tej fali pana firma odbiera i zastanawiam się o co panu teraz biega chce pan zablysnac wiec daj pan przykład i powiedz glosno jak pan swoim ludziom płacisz i zmus jako stary solidarnościowiec swoich kolegow aby oni nam uczciwie płacili mysle ze wiesz pan o czym mysle !!!!!!!!!!!