Okazuje się, że kiedy decydujemy o naszych pieniądzach zawsze wpływ na nasze postępowanie mają emocje. Jestem pewny, że gdybym stracił 18K na funduszach nie byłbym z tego zadowolony. Zdarzyło mi się kilka razy, że w wyniku zawirowań na rynkach znacznie oniżyła się wartość moich aktywów. Zawsze pojawia się pytanie, czy to już koniec spadków. Lepiej sprzedać i uniknąć dalszych strat, czy może rynki wzrosną?
Właśnie wtedy przypominam sobie słowa znanego inwestora amerykańskiego:"Kupuj na spadkach i sprzedawaj kiedy rynek wzrośnie".
Nikomu nie udaje się regularnie utrafić dokładnie w dołki i szczyty. Może mieć raz lub dwa szczęście ale na dłuższą metę jest to niemożliwe. Ważne, aby kupować kiedy wartość spada i sprzedawać kiedy jest już wysoka. Nie musi być najwyższa ani najmniejsza. Nie bądźmy zachłanni. Wystarczy, że z każdego ruchu rynkowego urwiemy dla siebie tylko jego kawałek.
Obecne spadki spowodowane zawirowaniami w chińskiej gospodarce i ustawą frankowiczów, skłoniły mnie do zakupów i zwiększenia zaangażowania w fundusze akcyjne. Dzięki temu, że jednostki są teraz tańsze mogę kupić ich więcej. Nie obiecuję sobie znacznych wzrostów w najblizszym czasie. Wiem, że rynek i tym samym fundusze akcyjne rosną jednak w dłuższym terminie.
Odradzam sprzedaż akcji w tym momencie a wręcz przeciwnie, zwiększenie ich udziału w portfelu.
Piotr