Forum Forum inwestycyjneFundusze

Fundusze inwestujące w zagraniczny fundusz matkę

Fundusze inwestujące w zagraniczny fundusz matkę

Magdalaena / 2011-02-08 00:30
Szukając jakiegoś fajnego funduszu do zainwestowania zaczęłam czytać ogólne informacje o tym, co robią z moimi pieniędzmi.
Okazuje się, że w przypadku rynków zagranicznych rzadko mamy do czynienia z kupowaniem przez fundusz poszczególnych akcji.

np. ING Subfundusz Ameryki Łacińskiej (L) „realizuje cel inwestycyjny Subfunduszu poprzez inwestowanie do 100% Aktywów Subfunduszu w tytuły uczestnictwa funduszu zagranicznego ING (L) Invest Latin America wyodrębnionego w ramach ING (L) Invest otwartego funduszu inwestycyjnego o zmiennym kapitale (SICAV)." http://www.mbank.pl/indywidualny/inwestycje/sfi/fi.html?ISAL

Czy to nie jest trochę niepokojące ? Rozumiem, że ja kupuję fundusze, bo mam mały kapitał, nie znam się na akcjach i nie mam czasu na siedzenie na giełdzie. Ale ludzie z polskiego ING są chyba fachowcami i robią to zawodowo. Obracają sporym kapitałem (prawie 10 milionów złotych). Dlaczego zatem nie kupią akcji poszczególnych spółek tylko JU funduszu matki ? Albo dlaczego fundusz matka nie sprzedaje mi bezpośrednio swoich JU ?
Polski fundusz pobiera 2,5 % w ramach kosztów zarządzania, ale jak widać niewiele mają do roboty.
Czy w ogóle warto inwestować w takie fundusze, czy trzeba traktować je podejrzliwie ?
Wyświetlaj:
tańczący_z_fundami / 195.149.64.* / 2011-02-10 12:12
To jest efekt państwa opiekuńczego o czym pisałem w wątku "Pareto". Otóż państwo polskie w imię opieki nad obywatelem zakazuje działalnosci takiego funduszu zagranicznego w Polsce - więc ING tworzy pośrednika czyli polski fundusz działający zgodnie z polskimi przepisami pod kontrolą KNF, który tak naprawdę jedyne co robi to kupuje jednostki tego "swojego" zagranicznego funduszu. I obywatel polski musi skorzystać z takiego pośrednika no i oczywiście musi za to zapłacić. Mógłby oczywiście polecieć do takiej Brazylii i tam zapewne kupic jednostki bez polskiego pośrednika, ale mało kto tak zrobi ze względu na koszty. Tak więc w tym przypadku państwo opiekuńcze kosztuje Cię 2,5% to i tak niewiele, państwo opiekuńcze w aspekcie naszych przyszlych emerytur albo w służbie zdrowia kosztuje nas o wiele, wiele wiecej.
tańczący_z_fundami / 195.149.64.* / 2011-02-10 12:19
A jeśli chodzi Ci o to dlaczego to polski fundusz nie kupuje bezpośrednio akcji zagranicznych - bo kraje ameryki łacińskiej też sa opiekuńcze i mają swoje KNF-y które na to nie pozwalają.
robertkajzer / 2011-02-10 11:40 / Bywalec forum
Dlatego tez inwestujac w fundusze masz ograniczona kontrole nad swoimi pieniedzmi. Czasem warto zastanowic sie czy nie bedzie bardziej oplacalna nauka i inwesdtowanie bezposrednio w akcje.


---
http://www.growandgo.pl ---> DARMOWY kurs: Jak skutecznie zacząć inwestować na giełdzie?

http://abcinwestowania.wordpress.com ---> porady inwestycyjne
Magdalaena / 2011-02-10 22:56
@tańczący_z_fundami - dzięki. Usiłowałam znaleźć jakieś informacje na ten temat, ale nie wpadłabym, żeby obwiniać opiekuńcze państwo i podejrzewałam raczej pazerne fundusze.
BTW te 2,5 % kosztów to tanio. Fundusze inwestujące bezpośrednio domagają się 4 %.

@robertkajzer - Czekam na kolejną bessę ;-)
tańczący_z_fundami / 195.149.64.* / 2011-02-11 12:41
Nie wiem czy tanio. 2,5 % za prawie nicnierobienie. Np. za 1 mld PLN które wpłacą inwestorzy ma 25 mln na czysto. A ten dodatkowy 4% i tak jest pobierany z tego co zostało przez ten zagraniczny fundusz, może byc jawny albo ukryty w cenie jednostki..
pikuś11 / 83.12.71.* / 2011-02-08 08:20
inwestuj w fundusze zagraniczne, np. hsbc, wiof ... dostępne przez internet bez opłat i prowizji w mbanku i na bestfunds.pl
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy