Bernard+
/ 83.22.131.* / 2010-03-23 16:22
W Polsce wyjątkowo wielki jest deficyt uczciwego i moralnego stanowienia prawa.
Stanowienie prawa i jego stosowanie, czyli wykonywanie powinno być oparte o prawdę i moralność!
Cóż jest warte prawo stanowione dla doraźnych celów politycznych i dla obejścia prawa naturalnego wynikającego z tysiącletniej tradycji. Tradycja mówi, że prawo ma chronić uczciwych prawdomównych i pracowitych obywateli, przed złodziejami, kłamcami, zdrajcami ojczyzny, i sprawcami wszelkich innych niegodziwości, które od tysięcy lat uznawane są za czyny przestępcze, niegodne nie szlachetne nie honorowe i szkodliwe dla ogółu. Jeżeli komuś jego moralność jego sumienie pozwala popełnić przestępstwo to mądry człowiek nie powierza takim ludziom ważnych tajemnic państwowych, bo ich moralność nie gwarantuje, że będą tych tajemnic strzec. Jeżeli teraz politycy mieniący się być stróżami prawa tak często sami to prawo zmieniają, tylko po to, aby umożliwić sobie dalsze trwanie przy władzy i dostęp do publicznych środków i ochronę informacji o swoich niegodziwościach i nieuczciwościach to okazują pogardę wszystkim Polakom, którzy jeszcze zachowali poczucie honoru, patriotyzmu i przyzwoitości wymaganej dla naszego wspólnego dobra w służbie publicznej, którą jest sprawowanie władzy. Ale jeżeli Polacy nie wybierają polityków najbardziej odpowiednich do pełnienia służby publicznej, bo nie rozumieją, że władza pochodzi od wyborców od Narodu i dają się oszukiwać zawodowym politykom dążącym jedynie do zdobycia dostępu do władzy i do publicznych pieniędzy i w tym celu za pieniądze podatników zatrudniają na swoje usługi naukowo przygotowanych manipulatorów, czyli zawodowych kłamców, którzy nazywają siebie specjalistami od wizerunku publicznego od marketingu politycznego, od PR, bo to skutecznie okłamuje wyborców. Tak to naiwny i łatwowierny Naród Polski niewielkie ma szanse na dorównanie poziomem życia do przeciętnych wyników europejskich.