Ciekawy artykul i choc juz troche stary, to pytanie "jak przezyc godnie na emeryturze?" pozostaje i mysle, ze jeszcze wielu tu zajrzy i przeczyta. W zwiazku z tym pokusze sie o komentarz.
Po 1. - nie zgadzam sie z wyliczeniami kosztow zycia w roznych krajach. Nie zawieraja one podstawowego i zazwyczaj najwiekszego kosztu - mieszkania. A te trzeba albo kupic, albo wynajmowac.
Po 2. - wspomniana jest np. Sri Lanka czy Brazylia. Ale zycie tam jest wyraznie drozsze niz np. w Kolumbii o ktorej nie napisano. Panama? Zdecydowanie drozej. Za 2 srednie polskie emerytury nie ma mowy o zyciu w takich krajach. Chyba, ze w hamaku na plazy.
Na przykladzie Kolumbii: Kosz wynajecia nowoczesnego, 60-metrowego mieszkania z 2 sypialniami w przecietnym, polmilionowym miescie w gorach to okolo 1100 zl/msc z rachunkami. Do tego ok. 750 zl na osobe miesiecznie na jedzenie. Przyjmijmy ok. 140 zl na transport za osobe, a wiec oczywiscie bez samochodu, zeby bylo taniej. Za kolejne 400 zl na pare miesiecznie mozna od czasu do czasu wyjsc. Do tego dojda koszty typu ubrania, elektronika, telefony, itp. Miesiecznie zamkniemy sie w 4200-4300 zl. Za ok. 26-27 stopni dzien w dzien, srednio 5.5 godzin slonca dziennie i przyjemne zycie w gorach. Gory mozemy zamienic na morze i zamieszkac na wybrzezu. Nie nad samym morzem, ale blisko. Koszt wzrosnie tylko minimalnie.
Ale czlowiek chce tez wyjechac raz na jakis czas. Przyjmijmy 6000 zl rocznie za osobe. Wiec miesiecznie wychodzi juz 5200-5300 zl.
Powyzsza kwote porownujemy do 2 polskich, srednich emerytur. 5200 > 3000 zl. Brakuje nam 2200 zl miesiecznie. W Panamie czy na Sri Lance brakowaloby wiecej. Zakladajac, ze nasza emerytalna para dorobila sie juz domu, a takze go splacila, mozna go wynajac co da nam - przyjmijmy - 1000 zl miesiecznie zysku. Wciaz brakuje nam 1200 zl. Wiec skoro zyjac na tanszej, kolumbijskiej prowincji, brakuje 1200 zl do przyjemnego spedzenia emerytury bez szalenstw, to jak ta sama emerytura mialaby wystarczyc na zycie w drozszej Brazylii, Panamie czy Sri Lance ?
Nie oszukujmy sie. Polskich emerytow nie stac na mieszkanie w cieplych krajach. Nasza przykladowa para musialaby zarabiac lacznie ponad 8 tys zl. miesiecznie zeby na emeryturze pozwolic sobie na omawiana wyzej Kolumbie. Pewnie, sporo ludzi tyle zarabia. Ale przy medianie rzedu 2800 zl miesiecznie, dla wiekszosci to nieosiagalne. Musielibysmy zarabiac srednio o 50% wiecej. Chyba, ze przyjmiemy, ze emeryci z zalozenia juz nie podrozuja, tylko wegetuja;) I zyja troche oszczedniej. Chociaz... mieszkamy nad Morzem Karaibskim. Cieszymi sie sloncem podczas gdy w Polsce szaro i wietrznie. Mozna uznac, ze to takie codzienne wakacje. A nasze koszty utrzymania spadaja do 4000 zl miesiecznie. Wynajmujac mieszkanie w Polsce, wlasnie tyle ma nasza polska para. Wiec jako tako spedza swoje ostatnie lata zycia na Karaibach czy w gorach.
A ile tych lat im zostanie, to juz inna sprawa. Jesli oboje przejda na emeryture w wieku 67 lat, a pozyja do 75, to jest to zaledwie 8 lat. I to przy zalozeniu, ze beda az do smierci w miare sprawni. Wiec zeby w pelni nacieszyc sie zasluzona emerytura, powinni przeniesc sie do przykladowej Kolumbii dobre kilka lat wczesniej. Powiedzmy, ze w wieku 60 lat. Ale wtedy juz nie bedzie emerytury. Oszczednosci tez nie ma, bo z czego.
Wspomniany wczesniej pomysl z Hiszpania jest w zwiazku z powyzszym jeszcze mniej realny. Pieniedzzy z wynajmu nie bedzie, bo poszly na zakup mieszkania w Hiszpanii. Dochod z jego wakacyjnego wynajmu wraz z nasza emerytura daje kwote 4 tysiecy zlotych miesiecznie. Tez mieszkamy nad morzem, tez jest pieknie. Ale Hiszpania jest drozsza niz Kolumbia, to raz. A dwa; przez 4 miesiace w roku nie mamy gdzie mieszkac ;) Oops!
Wiec jesli zarabiacie wspolnie ponad 8 tys. zl miesiecznie (lub ok. 11 tys w wariancie hiszpanskim, portugalskim czy greckim) i splacicie kredyt na nieruchomosc przed emerytura, to macie szanse na stare lata odpoczac w sprzyjajacym ludziom, a nie grzybom klimacie. Ja mam jeszcze troche czasu i moze dla odmiany na starosc wroce do Europy. Kto wie;) Powodzenia dla wszystkich ktorzy znalezli ten artykul myslac o swojej emeryturze i poswiecili kilka minut na przeczytanie tego komentarza.
P.S. Mozna jeszcze do bylej portugalskiej kolonii Goa w Indiach jesli ktos lubi te klimaty. Powinno byc ok. 500 zl taniej niz w Kolumbii!