NIE TYLKO - kryzysem moralny
wywołuje kryzys ekonomiczny .
Brak szacunku dla pracy ludzkiej i niewłaściwe jej oszacowanie.
To prowadzenie gier finansowych bez przełożenia wartości na
ludzka pracę i jej efekty.
Cenna jest uwaga Prof. Fridmana o potrzebie podjęcia reform nawet kosztemprzejściowego zadłużenia czy trudności, których celem było by
nie tylko usprawnienie rządzenia Państwem ale realna poprawa
bytu jego obywateli.
Trzeba "uciec" do przodu. Trzeba LICZĄC siły na zamiary zdobyc
się na odwagę nie tracąc rozwagi.
Takim autorskim pomysłem jest uproszczenie podatków i ich
ograniczenie do jednego jedynego podatku: 7%
VAT od wartości
dodanej. To tak jak z 15% podatkiem liniowym autorstwa Prof.
Balcerowicza, który z powodzeniem wprowadzili Rosjanie...
My możemy pójść dalej. 7%
VAT i żaden inny podatek od pracy
ludzkiej, i jej efektów tzw. warości dodanej, to ratunek nie
tylko dla Polski. Na to jednak trzeba odwagi, wiary i nadziei
jakiej dzisiejszym rządzacym brak. I to jest zadanie Ekonomów
aby dali argumenty dla takiej wiary i nadziei oceniając
przesłanki i możliwe skutki zamierzeń reformy Państwa i
finansów.