Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Gilowska: Reforma finansów w marcu

Gilowska: Reforma finansów w marcu

Money.pl / 2006-02-27 18:41
Komentarze do wiadomości: Gilowska: Reforma finansów w marcu.
Wyświetlaj:
George / 83.25.249.* / 2006-03-03 11:24
Reforma finansów w marcu, koty też w marcu, a Lenin w październiku. Tak przedstawia się moja wiara w możliwość istotnej zmiany zasad finansowania działalności państwa i jej agend.
ek / 80.53.93.* / 2006-02-28 17:01
Nareszcie, partner polityczny zfrozumiał Balcerowicza. Brawo.
bizon / 83.17.143.* / 2006-03-03 08:43
Nasze ustawy powinny być od nowa napisane, bo w tych poprawkach kosmetycznych się pogubimy, ale dobre i to na razie, mam nadzieję.
bizon / 83.17.143.* / 2006-03-03 08:43
Nasze ustawy powinny być od nowa napisane, bo w tych poprawkach kosmetycznych się pogubimy, ale dobre i to na razie, mam nadzieję.
Ilona / 172.182.152.* / 2006-02-28 15:19
Kazdy system produkuje beneficjentow i jest sprawa oczywista, ze reforma pani Wicepremier tylko wtedy zostanie uchwalona wiekszoscia glosow w Sejmie, jesli bedzie korzystna dla grup spolecznych, reprezentowanych przez aktualnych parlamentarzystow.
W polityce pojecie moralnosci nie istnieje, a ci co sie na nia powoluja, poluja jedynie na glosy naiwnych wyborcow.
W tym kontekscie podejrzane wydaje mi sie, ze pani Wicepremier stosuje tego typu polemiczna i naiwna argumentacje dla nieuswiadomionych, wskazujac palcem na winnych, czyli dotychczasowych beneficjentow, stawiajac przy tej okazji siebie sama jako niezawisla i najwyzsza instytucje moralna "prawa i sprawiedliwosci". Nie podoba mi sie tez jej szantaz, "albo bawicie sie ze mna, albo zabieram zabawki i ide do domu". O wazne reformy powinno sie walczyc tak dlugo, az sie je zrealizuje. Ale pani Wicepremier widocznie przedklada swoj autorytet i ambicje zawodowe ponad interesy spoleczne, czyli nie jest wcale inna albo lepsza niz jej poprzednicy. Nikt przeciez tego nie oczekiwal, wiec po co to mydlenie oczu.
Niezaleznie od tego, czy wypowiedzi i ambicje pani Wicepremier mi sie podobaja czy nie, jestem oczywiscie za reforma o przejrzystosci finansow, obojetnie ktory polityk i z jakiej partii sie za to wezmie, wiec dlaczego nie wspierac pani Gilowskiej w slusznej sprawie. Ale najwazniejsze, aby nowemu rzadowi nie uderzyla woda sodowa do glowy i aby nie zaczeli robic kolejnej rewolucyjki, bo to bedzie kosztowalo nas wszystkich bardzo drogo, i nie wyslali na szafot dotychczasowych beneficjentow, bo wtedy nie wyciagnie sie z nich ani grosza, po prostu zwina manatki i wyjada ze swym kapitalem do jakiegos raju podatkowego, jesli jeszcze tego nie zrobili, a spoleczenstwo polskie bedzie mialo kolejna powtorke z historii, czyli znowu wielkie zdziwienie, kto w koncu wygral te wojne, my czy oni, skoro im sie lepiej wiedzie.
Te ciagle gierki partyjne i polityczne nagonki pod nosnymi haselkami, sa zmora naszego systemu politycznego, ciagle trzeba zaczynac od nowa. Ile tych republik chcemy w koncu zbudowac? Az nam garb wrosnie i wszyscy mlodzi ludzie i specjalisci pouciekaja za granice, a w kraju pozostana same zrenciale moherowe berety i krzyze na kazdym rogu ulicy? To moze lepiej dla kazdego prywatny krzyz w domu, by sie sam ukrzyzowac za wlasna glupote przy urnach.
wowa / 150.254.22.* / 2006-02-28 10:25
Już kilkanaście lat będąc na ryczałtowym rozliczeniu podatku dochodowego prowadzę firmę, w której się „samo zatrudniam”. Biurokracja wraz z VAT zajmuje mi ok. 1,2 godz. na miesiąc. Wszystkie wydatki netto są mym kosztem, więc kupuję tylko to, co potrzebne wyłącznie do produkcji. Dowiedziałem się, że zdaniem Pani Premier jestem ostoją szarej strefy i w reformie na ten sposób rozliczeń nie me miejsca. Chciałem Pani Premier serdecznie podziękować, bo teraz kupię sobie nowe meble, nowy komp, aparat cyfrowy i jeszcze parę rzeczy, które mi się przydadzą w życiu, a odliczę sobie od nich VAT + umniejszę podstawę opodatkowania. Myślę, że takich jak ja są setki tysięcy. Wszyscy wykorzystamy możliwość, z której dotychczas nie korzystaliśmy, bo ceniliśmy własny czas i proste systemy rozliczeń. Pani Premier, czy dobrze odrobiła Pani rachunki na zajęciach z IV RP?
Bernard / 83.30.119.* / 2006-03-02 17:40
WOWA SĄDZĘ, ŻE W TYM WYWIADZIE PANI MINISTER GILOWSKIEJ NIE CHODZI O TO SAMO, CO PRZEDSTAWIAŁA NA KONFERENCJI PRASOWEJ, CZYLI NIE O PODATKI I ZNIESIENIE RYCZAŁTÓW, ALE TU CHODZI O FINANSE PUBLICZNE, CZYLI OBRACANIE NASZYMI PIENIĘDZMI, GDY JUŻ SĄ W RĘKACH URZĘDNIKÓW. TO MA BYĆ BARDZIEJ PRZEJRZYSTE, ABY TRUDNIEJ BYŁO KRAŚĆ I MARNOTRRAWIĆ NASZĄ PODATNIKÓW KRWAWICĘ, I TO POPIERAM.
Barbara / 172.182.152.* / 2006-02-28 11:37
Pani Zyta byc moze bierze za przyklad niemiecki system podatkowy, gdzie praktycznie kazdy zakup mozna w calosci odpisac od kosztow uzyskania przychodu, jesli nie przekracza ok. 400 EUR i jest konieczny do produkcji, wyzsze wydatki rozliczane sa jako roczne amortyzacje. Ma to sens, a na poczatku dzialalnosci jest wrecz niezbedne, bo tym sposobem kazdy ma szanse zaistniec na rynku i przetrwac, co obecnie w Polsce jest mozliwe tylko dzieki tzw. kombinowaniu i demoralizacji spoleczenstwa.
jb / 84.10.179.* / 2006-02-28 11:27
Od lat jestem na księdze przychodów i rochodów i myślę że Ty przez wiele lat też nie potrafiłeś liczyć
wowa / 150.254.22.* / 2006-03-01 17:54
Wynik "liczenia" zależy od struktury kosztów. Gdyby ta forma nie miała zalet, nie byłaby stosowana, zaś jej utrata na rzecz księgi nie byłaby sankcją.
bizon / 83.17.143.* / 2006-03-03 08:28
Nie rozumiem dlaczego się rozliczasz ryczałtem i nie masz prawdziwego obrazu firmy w liczbach. Rozliczanie kosztów uzyskania przychodu nie jest przestępstwem pod warunkiem, że są one rzetelnie przedstawione i dotyczą firmy, a nie domu i kochanki. Jeżeli myślisz, że jest inaczej na książce PiR to jesteś w błędzie.
Bernard / 83.30.119.* / 2006-03-02 18:21
Wprowadzenie różnych systemów liczenia podstawy opodatkowania, i różnych stawek podatku od osób fizycznych, które rozwinął były wiceminister W. Modzelewski, obecnie pierwszy doradca podatkowy R.P., Powoduje nierówne, przez co niesprawiedliwe obciążenia podatkowe dla obywateli. Jedni uprzywilejowani jak Wowa mając większy dochód mogą płacić niższy podatek i to bez kosztów księgowych i kosztów doradztwa podatkowego. Inni z powodu poglądów czy widzimisię pana Ministra i posłów mając niższy dochód muszą płacić wyższy podatek i jeszcze ponosić dodatkowe koszty administracyjne i obsługi kontroli. To nie jest sprawiedliwe.
Ponadto te formy opodatkowania, w których płaci się od przychodu, czyli dochód teoretycznie może być równy dochodowi a może być również równy zero o dziwo stały się ulubionymi formami opodatkowania tych, którzy mają dochody ze źródeł, których nie mogą bez szkody dla siebie ujawnić, co doskonale pierze im te brudne pieniądze i pozwala budować legalnie swoje pałacyki, nabywać luksusowe samochody i spędzać wczasy w najdroższych hotelach, bo na papierze mają pokrycie w rzekomo super dochodowym biznesie opłacanym kartą podatkową lub ryczałtem ewidencjonowanym. Dotyczy to np. lekarzy zarabiających w szpitalu 1800zł na miesiąc w pogotowiu i na dyżurach dalsze 800zł a wydających miesięcznie nażycie 4 tysiące i budujących już trzecią willę, bo mając na karcie podatkowej prywatną praktykę czynną 2 godziny tygodniowo, za co płacą coś około130 zł podatku i zeznają, że z tej prywatnej praktyki jest 5 tysięcy miesięcznie dochodu i nawet, jeżeli musieliby dla celów VAT mieć kasę fiskalną to wystarczy, że wbiją na nią wszystkie otrzymane od pacjentów dowody wdzięczności w kopertach za przyspieszenie terminu operacji lub badania na tomografie a i tak mniej zapłacą państwu niż 40% podatku wg skali lub 75% od dochodów z niejawnych źródeł. Nikt przecież nie chce iść do więzienia za łapówki a trzymanie tych pieniędzy bez możliwości życia w luksusie jest bez sensu. Podobnie gangi handlarzy narkotyków i nielegalnie wprowadzający do obrotu towary akcyzowe bez akcyzy mogą mając kilka luksusowo urządzonych restauracji lub klubów opodatkowanych ryczałtem mogą przeprowadzać przez kasę fiskalną zarobione nielegalnie pieniądze, bo nie zapłacą i 22% VAT i 405 dochodowego. Tylko znacznie mniej zwarzywszy, że nie musząc wykazywać kosztów mogą zeznawać wysoką dochodowość lokalu, w którym bawią się sami ze swoim gangiem. Dlatego korzystające na tym środowiska tak zażarcie bronią tych form opodatkowania i nie chcą by musieli wystawiać wszystkim rachunki oraz dokumentować nimi przychody odliczając udokumentowane koszty. Pani Gilowska ma rację to trzeba zlikwidować tak samo jak fikcyjne ubezpieczenia w KRUS, bo oprócz firmy z 500 pracownikami zakupił sobie ktoś 5 ha lasu i nieużytków rolnych, których nie uprawia. Zaś uczciwi podatnicy są dojeni, aby z podatków 95% wypłat KRUS pokrywać, Bo składki wpłacane przez ubezpieczonych wystarczają tylko na 5% wypłacanych świadczeń. Nikt nie broni tego, co daje mu uprzywilejowana w stosunku do innych pozycję, ale Ci, którzy są traktowani przez obowiązujące prawo gorzej powinni bardziej stanowczo domagać się zaniechania takiego nierównego traktowania. Dlatego zamiary pani minister, Gilowskiej popieram, ale martwię się, że lobby beneficjentów obecnego systemu podatkowego będzie skutecznie blokować próby wprowadzenia prawa podatkowego sprawiedliwego, bo opartego na prawdzie.
Kinga G. / 85.221.230.* / 2006-02-28 09:50
Pani Zyto tylko do Pani mam zaufanie. Niech wszystko sie powiedzie, ale proszę o kasy fiskalne dla lekarzy i prawników, adwokatów.
Oby tak dalej
Leberał / 213.77.49.* / 2006-02-28 08:23
ZYTA, TY JESTEŚ JAK ZDROWIE!!!!
odchudzony / 84.10.105.* / 2006-02-28 07:53
ciekawe co jest w tym projekcie
kasiarz / 86.63.141.* / 2006-02-28 08:21
jak co, jej synalek z innymi prawnikami, nie będzie musiał mieć kasy fiskalnej i to się nazywa wg niej przejrzystoś finansów, czyli zero kontroli na wyzyskiwaczami. Tam leci wielka rzeka pieniędzy, a ona próbuje zlikwidować urzędzenie, które przynajmniej w jakimś stopniu, by to zahamowało.
anty-lobbysta / 195.216.109.* / 2006-02-28 08:41
Chłopie chyba nie czytałeś tego projektu więc nie masz zielonego pojecia co w nim się znajduje. Przynajmiej widać że jesteś związany z mrocznym lobbingiem. Przecież wiadomo, że jak finanse publiczne nie są przejrzyste to jest większe pole dla korupcji, ale przede wszystkim jest większe pole dla marnotrawstwa. Zyta trzymamy kciuki za Ciebie !!!
Don Pablo / 83.14.23.* / 2006-02-28 07:40
Nie jestem z Platformy,ani PiSu,a do tej Pani mam jakoś szacunek.Życzę Jej,aby ta ostatnia jak mniemam próba się udała.Zależy mi przede wszystkim na tym, aby w tym kraju żyło się lepiej,bez względu na to,jaka opcja rzadzi.
George / 83.25.249.* / 2006-03-03 11:43
Ale Pani Minister nie chodzi o to, aby żyło się nam lepiej. Nigdzie przecież tak nie stwierdziła. Systematycznie wzrastają wydatki rządu, musi też wzrosnąć źródło ich finansowania, a podstawą tego wzrostu będzie zapewne - jak to się ładnie określa - poszerzenie bazy. Takie poszerzenie zawsze kończy się w kieszeni Kowalskiego, który - czasami nawet o tym nie wiedząc - płaci ostateczny rachunek. Oczywiście lepiej, gdy finanse publiczne są przejrzyste i, na ile jest to możliwe, jawne, ale ja osobiście nie mam złudzeń. Jeśli tak łatwo u nas zmienić prawo, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmienić je np. za rok na mniej przejrzyste. Powinno się wprowadzić instytucję "vacatio legis" dłuższą niż jedna kdencja sejmu, a wtedy być może partie polityczne musiałyby bardziej dbać o zgodność swoich deklaracji z rzeczywistymi działaniami.
kasiarz / 86.63.141.* / 2006-02-28 08:25
nie bądź naiwny, w ytm kraju nie da sięwszystkim lepiej. Jeśli proponuje zmiany w podatkach i finansach, to jej chwała bo są zachęcające, lae mówi, że to zwiąkszy wydatki budżetu o ok 11 mld zł i zarazem dodaje, że nie zwiększy obecnego deficytu czyli 30 mld zł. Sorki, ale ja nic nie słyszałem, żeby robiła jakieś wielkie cięcia w budżetówce. Czyli co marzenia. A ja chcę realnie żyć.
Slav / 83.8.242.* / 2006-02-27 22:08
...znowu skończy sie na słowach...
tmw / 83.11.167.* / 2006-02-27 18:41
Panie dziennikarzu! Jakie studia Pan skończył... pisze się scentralizuje!!!
Redakcja forum / 2006-02-28 22:31 / Administracja forum
Przepraszamy za błąd. Już poprawiamy
eto`o / 194.181.106.* / 2006-02-28 12:20
Przecież tu nie ma żadnego dziennikarza,to jest komunikat IAR czyli Informacyjnej Agencji Radiowej.
aMENDA / 83.23.250.* / 2006-02-27 21:40
Kolego redaktorze nie wyżywam się ale co racja to racja.
Powiedzmy, że chciałeś przekazać temat ekspresowo nie zauważyłeś błędu!
Ale ten kto Cię tu wpuścił też jest słaby w te klocki.
Szkoda, że wszechwiedzący: "real", ani też " zx ", nawet "menda" i "jLiber" nie zauważyli błędu.
Panowie co się dzieje?
nico / 84.10.179.* / 2006-02-27 21:55
Nie macie się czego czepić? Przecież nie o to tutaj chodzi.
Grze / 80.48.112.* / 2006-02-28 06:57
To jest oznaka, że ludzie traktują money.pl dosc poważnie i mają duże oczekiwania co do jakości.
nico / 84.10.179.* / 2006-02-28 07:40
Mnie chodzi o rzekome błędy ortograficzne. Może tak bardziej merytorycznie, a nie na zasadzie - "a u Was murzynów biją".
kasiarz / 86.63.141.* / 2006-02-28 08:29
typowy Polak, nie czepia się że rząd robi głupoty i debilizmy, czyli wielkie wręcz ogromne sprawy, tylko czepia się jednej literki, czy wyrazu. Może napisali byście co myślicie o pomysłach Zyty i oj ich realnym spełnieniu. Ale wy poloniści poza ortografią to nic nie wiecie, bośta gł...
George / 83.25.249.* / 2006-03-03 11:52
Szanowny Panie Kasiarzu. Forma jest też ważna. Treść bez właściwej formy często jest niezrozumiała I dlatego też ludzkość wykształciła coś takiego jak gramatykę, ortografię i kaligrafię. Ułatwia to komunikowanie się i nie jest tylko sztuką dla sztuki. Dla przykładu niektórzy forumowicze stosują techniki wyrazu rodem z młodzieżowych chatów i czasami, pomijając względy estetyczne, nie sposób domyśleć się o co im chodzi. Często też kończą swoją wypowiedź jakimś mocniejszym określeniem, które jak mogę się domyślać, ma dodać powagi ich wypowiedzi.
nico / 84.10.179.* / 2006-02-28 11:29
Przecież ja o tym samym. Czytaj uważnie.

Najnowsze wpisy