Bernard
/ 83.30.139.* / 2006-03-24 18:48
Czy uświadamiamy sobie, że stanowione przez sejm RP prawo dzieli Polaków na 3 kategorie?
A) uprzywilejowanych, których władza publiczna wybrana w powszechnych wyborach się boi, dlatego ustanawia prawo, które chroni Uprzywilejowanych przed biedą i pracą do 65 lat za marne pieniądze, bo Uprzywilejowani mogą po 15 latach służby otrzymać dobrą emeryturę i pracować do woli lub prowadzić jakiś biznes bez konieczności opłacania składek na ZUS. Uprzywilejowanych, bo po 25 latach pracy w tym przyzakładowa szkoła zawodowa odbyta w wieku 14-17 lat otrzymali w wieku 39 lat emeryturę wyższą od średniej płacy krajowej i oprócz tego mogą jeszcze zarobić 70% średniej krajowej. Uprzywilejowanych, bo w państwowym przedsiębiorstwie zapisano w układzie zbiorowym 7 lat gwarancji zatrudnienia, Uprzywilejowani, bo zaliczają się do korpusu służby cywilnej, Uprzywilejowani, bo są tak silni, gdy w kilka tysięcy pojadą do Warszawy na pokojową demonstrację to po ich pokojowej manifestacji w szpitalach trzeba leczyć 100 policjantów. Uprzywilejowani, bo posiadają 1 ha ziemi, więc zamiast płacić ponad 700zł składek do ZUS z tytułu prowadzonej działalności pozarolniczej mają prawo płacić 130 złotych na kwartał do KRUS.
B) Normalni, którzy gdzieś pracują coś zarabiają są ubezpieczeni PIP kontroluje czy ich pracodawca nie robi im krzywdy. Normalnie, gdy zachorują to przez pierwsze 33 dni pracodawca a potem ZUS wypłaca im zasiłek chorobowy nawet za dni ustawowo wolne od pracy. Normalnie, gdy dziecko zachoruje to otrzymują od ZUS zasiłek opiekuńczy przez 60 dni w roku. Normalnie, gdy ich pracodawca nie ma pieniędzy na wypłatę, bo właśnie musiał kupić dla zakładu niezbędny środek trwały nową maszynę Typu TOYOTA corrola to nie zapłaci swojej składki ZUS, więc dobry Rząd umorzy zaległości i zapłaci z podatków innych Polaków, o których niżej, zaległe składki. I w ogóle Normalni nie mają żadnych luksusów, ale normalnie zarabiają i normalnie otrzymują świadczenia z tytułu opłacanych ubezpieczeń.
I wreszcie mamy kategorię C) Poddanych, którzy mają obowiązek płacić podatki, płacić składki na ZUS niezależnie od tego czy otrzymali zapłatę za swoją pracę czy nie otrzymali, czy zarobili czy stracili maja płacić, bo komornik dla nich jest bezwzględny od razu zabierze telewizor, samochód Tico, mają obowiązek płacić ubezpieczenie na wypadek choroby i macierzyństwa, ale nikt im jak Normalnym czy Uprzywilejowanym nie zapłaci za karmienie swojego dziecka piersią, płacić ubezpieczenie wypadkowe za siebie za swoich członków rodziny, którzy z nimi współpracują w tym ohydnym procederze, którym jest prowadzenie działalności gospodarczej na własny rachunek. Praca żony w przedsiębiorstwie gdzie pracują Normalni jest normalnie kosztem księgowym dla pracodawcy. Praca żony w warsztacie męża prowadzącego działalność nie jest kosztem, Poddany za karę, że ima się tak haniebnych sposobów zarabiania na życie jak samozatrudnianie nie otrzyma chorobowego jak Normalny lub Uprzywilejowany po 30 dniach pracy, lecz dopiero po 180 dniach. Gdy Poddanemu dziecko zachoruje nie ma prawa do zasiłku z tytułu opieki nad chorym dzieckiem, bo może sobie przecież zostać w domu, kiedy chce i ile potrzebuje albo zabrać chore dziecko z łóżeczkiem do swojego sklepu, biura lub warsztatu. Nie warto wyliczać wszystkich przepisów, które słusznie każą Poddanych za to, że chcą być niezależni i samodzielni. Do poddanych najgorszej kategorii CD) należą zaś Ci bezrobotni, którzy krnąbrni są do tego stopnia, że zamiast po wyczerpaniu się im prawa do zasiłku z PUP ustawić się grzecznie w kolejce po zasiłek z Caritas, PCK lub PCPR albo nawet przed tym terminem ośmielają się za pożyczane pieniądze wyjechać z Polski i podejmują się w innych krajach różnych prac i tam płacą podatki w euro lub dolarach. Taka niewierna poddańcza postawa jest, więc karana ponownym opodatkowaniem w Polsce zarobionych za granicą pieniędzy, co zmusza pozostawionych tu członków rodziny do zgięcia karku i udania się po zasiłek do Opieki społecznej, po dodatek mieszkaniowy i po bony żywnościowe. Najgorszym, bowiem dla stanowiących prawo Posłów i Senatorów jest Polak, który gdy nie dostaje w Polsce ani pracy ani zasiłku dla bezrobotnych wyjeżdża i uczciwie płaci podatki krajowi, który dał mu pracę. Mam nadzieje, że nadchodzi czas uświadomienia sobie przez polityków, że dalszy rozwój takiego systemu prawnego prowadzi do rozbicia polskiego społeczeństwa na wrogie sobie warstwy, z których najcenniejsza, bo najbardziej wykształcona i najpracowitsza zostanie dla Polski stracona wybierając sobie Ojczyznę, w której prawo nie będzie dla nich ustanawiać tylko ciężary i poniżenie.