W Stanach obowiązuje prosta zasada - bez konsumenta nie ma żadnego wzrostu. A konsument nic już nie zdziała, ledwo pływa, a woda wlewa mu się do nosa.. Widzieliśmy dzisiejszy rekordowy spadek cen domów. Są mniej warte od kredytu. Kiedyś żył sobie ponad stan, wydawał wiecej niz zarabiał, ciągnął z rosnących cen domów kolejne kredyty,
akcje też drożały, więc zdawało mu się, że tak będzie zawsze. Przebudzenie nadeszło gwałtownie.