Informacją dnia, która pobudziła inwestorów do zakupów, była niewątpliwie informacja o tym, że CEO Citigroup Vikram Pandit w wewnętrznym firmowym memorandum poinformował, że pierwsze dwa miesiące 2009 r. były zyskowne dla spółki i wszystko wskazuje na to, że Citigroup zanotuje pierwszy kwartalny zysk od 2007 r. Dodatkowo szef FED, Ben Bernanke podtrzymał w swoim dzisiejszym przemówieniu dotychczasowe stanowisko, że ustabilizowanie systemu finansowego jest podstawą, bez której trudno wyobrazić sobie dalszy zrównoważony wzrost gospodarczy. Niektórzy obserwatorzy rynku wyciągnęli z tego przemówienia jednoznaczną ocenę, że FED w dalszym ciągu będzie konsekwentny i nie dopuści do upadku żadnej instytucji finansowej. Po tych informacjach nie dziwią głosy niektórych analityków, że odbudowa systemu finansowego idzie w dobrym kierunku, a takie wiadomości jak dzisiejsze są pożądane i w konsekwencji powinny spowodować powrót na giełdę tych, którzy wstrzymują się z inwestycjami w
akcje.
Niewątpliwie na bazie dzisiejszych informacji na wartości zyskiwały
akcje spółek sektora finansowego. Największym zainteresowaniem cieszyły się walory Citigroup, które zakończyły dzisiejsze notowania o 37% powyżej ostatniego zamknięcia. Dużym zainteresowaniem byków cieszyły się również
akcje Bank of America i Morgan Stanley, które zgodnie zyskały ponad 26% oraz
akcje JPMorgan Chase zwyżkujące dzisiaj o 21%.
Podczas dzisiejszej sesji uwaga inwestorów skupiała się również na spółkach z sektora surowcowego. Po spekulacjach,, że największy światowy importer surowców - Chiny kupowały w ostatnim miesiącu więcej metali niż dotychczas, rosły notowania jednego z najważniejszych producentów miedzi Freeport-McMoran Copper & Gold Inc. (5,60%). Podobnie, choć wzrosty były dużo większe, rosły notowania producenta aluminium Alcoa (13%) . Zadowoleni powinni być również akcjonariusze General Electric (19,43%). W przypadku GE była to najwyższa dzienna zwyżka od ponad 28 lat.