brydzia
/ 2009-03-05 10:11
/
10-sięciotysiącznik na forum
Zaczyna brakować miejsca na ropę
04-03-2009, ostatnia aktualizacja 04-03-2009 13:11
Supertankowce, które wcześniej nie nadążały dostarczać ropy do spragnionych odbiorców, teraz
stoją w dokach zatankowane po brzegi. W USA zaczyna brakować również miejsca w największych
magazynach naziemnych
źródło: AFP
+zobacz więcej
Popyt na ropę spadł gwałtownie, a w raz z nim cena surowca. Nagle nikt nie chce go kupować,
a producenci zastanawiają się co z robią z nadwyżką.
Producenci i inwestorzy przechowują więc ropę i czekają aż popyt wzrośnie.Traderzy zawsze
korzystali na takich okazjach zawierając np. transakcje typu futures, ale tym razem sytuacja
jest inna. Jak twierdzą wahania cen i popytu był tak gwałtowne, że nie da się przewidzieć
kiedy nastąpi odbicie.
- Nikt się tego nie spodziewał. Wcześniej wszyscy prześcigali się w coraz wyższych
prognozach ceny baryłki. Teraz strategia polega na tym aby kupić tania ropę i przechować ją
do momentu wzrostu ceny. Problem jest tylko taki, że zaczyna brakować miejsca – mówi
Antoine Halff, analityk z Newedge.
Nie wszystkich jednak stać na to aby przechowywać ropę bardzo długo.- To jest dosyć droga
inwestycja. Jeśli przechowujesz ropę to ponosisz koszty magazynowania i ubezpieczenia. Ci,
którzy nie znajda kupca w odpowiednim czasie będą musieli sprzedać swoje zapasy po każdej
cenie, tylko po to aby pozbyć się drogiego kłopotu – tłumaczy Phil Flynn, analityk w
Alaron Trading Corp.
Na obecnej sytuacji rynkowej z pewnością korzystają właściciele tankowców, bo jeśli nawet
nie transportują ropy, to pobierają opłaty za jej magazynowanie. Średnio jeden dzień
kosztuje 75 tys. dolarów, czyli 3 razy więcej niż w lecie zeszłego roku.