Ynvestor: Ile jeszcze potrwa ta bessa?
Analytyk: Z pół roku, ale już
akcje są atrakcyjne, można kupować.
Po pół roku, bessa trwa w najlepsze:
Y: Aha, minęło pół roku, czas na odrabianie strat?
A: Nie, te pół roku to powiem od kiedy trzeba było liczyć, jak będzie hossa.
to tak a'propos dowcipu o matematyku w tramwaju, zapodanego gdzieś tak mniej więcej circa około w połowie całości