to co pisałem - giełda zryła ci beret, zwłaszczca 2008 jak większości tutaj
możesz sobie tylko pomarzyć
a poza tym nie odwracaj kota ogonem
dzieci to dużo poświęceń, ale skąd ty to możesz wiedzieć,
współczuje twoim rodzicom, powinni cię zakopać po urodzeniu
bo takiej m..en.dy z takimi poglądami to daleko szukać
wściekasz się bo doskonale wiesz, że mam rację
niewdzięczny bachor to najgorsza inwestycja świata
zresztą, nawet szczury mają potomstwo więc nie ma w tym nic wzniosłego
a może ciebie żadna nie chciała ? bo takiej powwaalleńca ze świecą szukać
oj chciała i to niejedna a teraz też jedna chce i ma to szczęście, że ja też ją chce i świetnie się nam układa, wbrew temu co piiirdoli tu ten głupek od Arki akcji wtopiony na 50 koła
A JEDNAK W ŻYCIU PRACOWAŁEŚ !!!
to niesamowite, z szydzisz z ludzi dzisiaj pracujących
Oczywiście, że pracowałem i to bardzo ciężko na własnym, pieniądze na drzewach nie rosną. I nie pitol że gardzę tuaj ludźmi pracującymi bo bredzisz. Gardzę wrednymi kootasami twojego pokroju i to wszystko
powtarzam poraz kolejny, ja się nie dziwie, że ty nie masz znajomych/kolegów/ nikogo !
Nie możesz takich rzeczy wiedzieć deklu więc nie piiirdol. Ja mam świetne stare przyjaźnie utrzymywane jeszcze od dzieciństwa. A że nie jestem frajerem to jeszcze nie oznacza, że nikt mnie nie lubi. To że tępię kootasów twojego pokroju nie oznacza, że nie mam kumpli w realu, tępy kołku
i co robisz z tymi odsetkami ?
IDZIESZ RAZ NA RUSKI ROK DO KINA ??????????????????????
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIHAHHAHAHAHHAHAH
No widzisz deklu, ja napisałem, że byłem w kinie a ty uznałeś, że byłem tylko raz w roku bo tylko raz tu o tym napisałem. Tak jakbym wszystko co robił musiał to opisywać a co nie opisałem to nie wydarzyło się bo o tym nie napisałem
Ale ty jesteś tępy, ja pitolę
wieczorami jasiu to pije sobie browara
czyli lump, co zresztą widać
i nagle sobie przypominam, że jest taki łach na forum,któremu trzeba przypomnieć, gdzie jego miejsce, rozumisz ?
pocisz się i nic dziecko
ty, a na jakim filmie byłeś ?
a ooj cię to ha ha ha ha