747
/ 83.6.147.* / 2007-08-11 09:42
Nie pierwszy zauważam, że o ile Polacy przecietnie są dość inteligentni, to rządy odkąd pamiętam mamy mówiąc delikatnie do d... .
Od zawsze przedsiębiorca lokalny jest tępiony za wszelką cenę a jeśli polski urzędnik zobaczy obietnicę inwestycji w Polsce np 5,- USD (nie wliczam łapówek) to natychmiast udziela zwolnienia podatkowego na powiedzmy 2.000.000, USD i wszyscy są szczęśliwi no oczywiście z wyjątkiem obywateli tego upośledzonego kraju.
W Polsce są 2 podstawowe kategorie "ludzi" dla których określenie "szmata" jest zniewagą dla bardzo przydatnego przedmiotu chodzi o polityków i prawników - to oni stanowią tzw. prawo nie mające nic wspólnego z dobrem państwa, obywateli a przede wszystkim z logiką, za to będące idealnym narzędziem bezkarności dla przestępców pospolitych, gospodarczych i podatkowych.
Staliśmy sie kabaretem dla Europy - jesli Polak za granicą chce odwiedzic znajomych to musi uwazać aby przyjść co najmniej po godzinie od zakończenia serwisów informacyjnych - może gospodarze zapomną wieści z cyrku.
przykłady:
lata 60-te znaleźliśmy bogate złoża siarki i co nasi debile od władzy zrobili zadymę na cały świat i w momencie rozpoczecia eksploatacji złóż ceny światowe spadły na pysk,
za p. Kwaśniewskiego staliśmy się jedynym krajem świata przestrzegającym amerykańskich embarg na sprzedaż broni - efekt zniszczenie zbrojeniówki czyli minimum 50% polskiego przemysłu - łaskawie oddaliśmy rynek biednemu USA,
obecnie politycy (wszystkich bez wyjątku opcji) wraz z mediami (głównie postkomunistycznymi i niemieckimi) robią z Polski i Polaków takie pośmiewisko, że wstyd przyznać sie za granicą, że jest się Polakiem.
Jedyną zaletą bieżącej władzy jest to, że pokazała społeczeństwu drobne okruchy skali przestępstw i całkowity brak moralności w postepowaniu polityków.
Niestety jak widać nadal niemożliwe jest zrealizowanie postulatu nieuchronności kary.
Nawet swoboda internetowej komunikacji nie spowodowała u nas elementu kontroli społecznej - władza ustawia sobie wybory jak chce a wyborca i tak nie ma nic do powiedzenia.
ogólnie - smutno