jestem w pułapce kredytowej
leon69
/ 2007-04-30 01:46
Nie wiem co mam robić ale jestem jużna skraju drogi teraz czeka mnie już tylko spadanie no chyba ze jest jaks sposób?
Moja sytuacja wygląda nastepujaco
w latach 1997 2000 nawet nieżle mi szło wtedy banki kusiły łatwo dostępnymi limitami debetowymi i kredytami duzo sprzetu do firmy kupiłem z prywatnych kredytówna własne nazwisko uzyskałem równiez debet na koncie ror 10 000zł
i kartę kredytową na drugie 10 000zł
w 2000 roku nastąpił kryzys w mojej branży po prostu nie zarobiłem więc automatycznie uruchomiłem środki dostępne na kartach i w krutkim czasie doszły mi nowe koszty wysokie odsetki wtedy 30% w lukas banku
zacząłem kobinować ciać wydatki jak mogłem jednocześnie chcąc utrzymać żródło mojego dochodu musiałem inwestować w sprzęt który szybko tracił na wartości (komputery ,kamery) w między czasie przeniosłem kartę kredytową do bph zyskałem prawie 8%, wbiznesie nigdy już nie wróciły czasy z lat 90 wzrost konkurencji spadek cen itp normalka ale koszty pozostały do tego doszedł rozwód dodatkowe sprawy o podział majątku to wszystko doprowadziło mnie do tego ze zakończyłem działalnośc gospodarcza i przeszedłem do szarej strefy nie było mnie stać na zus przez jakiś czas korzystałem z możliwości płaacenia mniejszego zusu będąc zatrudnionym na umowe zlecenie ale i to się skończyło,
nie mogłem zaciągnąć kredytu bo nie miałem zdolności kredytowej
ale miałem karty , tonąycy brzytwy się łapie przypadkiem trafiłem do raiffaizen bank który zapropoował mi zamianę kart kredytowych i pdniesienie limitu praktycznie na słowo bez żadnych dokumentów zobowiązałem sie do zamknięcia rachunku w bph myslałem ze jakpoprzednio nastąpi to automatycznie ale nie i tak uzyskałem dodatkową kartę na13000zł
w ten sam sposób dostałem kolejna na 23000zł więc w tej chwili mam limit na 56 000zł
spłaciłem inne kredyty gotówkowe i towarowe ale nie mogę tego zadłużenia zamienić na jeden kredyt z niższym oprocentowaniem w tej chwili płacę ok1000zł samych odsetek.
sprzęt sie zdewaluował i zużył brnę z miesiąca na miesiąc pracując całymi dniami w stresie ,teraz Urzad skarbowy zająl mi konto w raifaizen w ten sposób ze moge wpłacać na nie pieniądze ale nie moge już wypłacać a jestem zobowiązany płaić kwote minimalną
ok 700zł do tej pory przenosiłem pieniądze z banku do baku płacąc kwoty minimalne z czego bank pobierał odsetki teraz jeden z trybików się zacioł hamując moją pseudo płynność finansową jezeli tak uczynia pozostałe 2 banki to leżę poddam się i przestane spłacać teraz mieszkam u rodziców ale przeraż mnie myśl że kiedyś mogę wylądować na ulicy na emeryturę nie mam co liczyć całe życie prowadziłem działalność. Wiem pewnie powiecie trzeba było nie porzyczać i macie rację czasami jedna niewinna dcyzja może kosztować żeby chociąż za to wsadzali do więzienia to były by jakieś perspektywy na przyszłość jedyne co mi pozostało to poczucie humoru i jednak optymizm pieniądze to nie wszystko hehe pozdrawiam wszystkich zadłużonych
ps.ostatnio przysłali mi do zapłaty za postój w strefie SOP bagatela 4000zł
Moja sytuacja wygląda nastepujaco
w latach 1997 2000 nawet nieżle mi szło wtedy banki kusiły łatwo dostępnymi limitami debetowymi i kredytami duzo sprzetu do firmy kupiłem z prywatnych kredytówna własne nazwisko uzyskałem równiez debet na koncie ror 10 000zł
i kartę kredytową na drugie 10 000zł
w 2000 roku nastąpił kryzys w mojej branży po prostu nie zarobiłem więc automatycznie uruchomiłem środki dostępne na kartach i w krutkim czasie doszły mi nowe koszty wysokie odsetki wtedy 30% w lukas banku
zacząłem kobinować ciać wydatki jak mogłem jednocześnie chcąc utrzymać żródło mojego dochodu musiałem inwestować w sprzęt który szybko tracił na wartości (komputery ,kamery) w między czasie przeniosłem kartę kredytową do bph zyskałem prawie 8%, wbiznesie nigdy już nie wróciły czasy z lat 90 wzrost konkurencji spadek cen itp normalka ale koszty pozostały do tego doszedł rozwód dodatkowe sprawy o podział majątku to wszystko doprowadziło mnie do tego ze zakończyłem działalnośc gospodarcza i przeszedłem do szarej strefy nie było mnie stać na zus przez jakiś czas korzystałem z możliwości płaacenia mniejszego zusu będąc zatrudnionym na umowe zlecenie ale i to się skończyło,
nie mogłem zaciągnąć kredytu bo nie miałem zdolności kredytowej
ale miałem karty , tonąycy brzytwy się łapie przypadkiem trafiłem do raiffaizen bank który zapropoował mi zamianę kart kredytowych i pdniesienie limitu praktycznie na słowo bez żadnych dokumentów zobowiązałem sie do zamknięcia rachunku w bph myslałem ze jakpoprzednio nastąpi to automatycznie ale nie i tak uzyskałem dodatkową kartę na13000zł
w ten sam sposób dostałem kolejna na 23000zł więc w tej chwili mam limit na 56 000zł
spłaciłem inne kredyty gotówkowe i towarowe ale nie mogę tego zadłużenia zamienić na jeden kredyt z niższym oprocentowaniem w tej chwili płacę ok1000zł samych odsetek.
sprzęt sie zdewaluował i zużył brnę z miesiąca na miesiąc pracując całymi dniami w stresie ,teraz Urzad skarbowy zająl mi konto w raifaizen w ten sposób ze moge wpłacać na nie pieniądze ale nie moge już wypłacać a jestem zobowiązany płaić kwote minimalną
ok 700zł do tej pory przenosiłem pieniądze z banku do baku płacąc kwoty minimalne z czego bank pobierał odsetki teraz jeden z trybików się zacioł hamując moją pseudo płynność finansową jezeli tak uczynia pozostałe 2 banki to leżę poddam się i przestane spłacać teraz mieszkam u rodziców ale przeraż mnie myśl że kiedyś mogę wylądować na ulicy na emeryturę nie mam co liczyć całe życie prowadziłem działalność. Wiem pewnie powiecie trzeba było nie porzyczać i macie rację czasami jedna niewinna dcyzja może kosztować żeby chociąż za to wsadzali do więzienia to były by jakieś perspektywy na przyszłość jedyne co mi pozostało to poczucie humoru i jednak optymizm pieniądze to nie wszystko hehe pozdrawiam wszystkich zadłużonych
ps.ostatnio przysłali mi do zapłaty za postój w strefie SOP bagatela 4000zł
Pitr72
/ 213.158.196.* / 2007-05-01 20:03
Uważam że powinienieś zsumować wszstkie salda (całoś zadłużenia), odsetki nie mają znaczenia. Wyjedzie cijakaś sumka wynika że około 56 tyś, następnie jeżeli masz jakąś nierychumośc to idż do banku hipotecznego (najlepiej jakiegos który się w tym specjalizuje - ma najlepszą ofertę) i powinieneś zamienić całe to koło na jedną pożyczkę hipoteczną - oprocentowanie jest niższe okres spłaty dłuższy np 10 lat i więcej co odciązy cie jeśli chodzi o odsetki. Rat powinna się kształtować około 300-400 pln mieś przy powyższej kwocie. Potem hmmm jakby to powiedzieć ... do roboty .... no i już a dalej jak uciułasz jakieś pieniądze to spłacasz szybciej pożyczkę hipoteczną zmniejszając saldo kapitału. i tak można się t tego wygramolić... pozdrw.
leon69
/ 2007-05-01 23:26
niestety nie mam nic wartościowego ani udokumentowanej pracy pracuję na czarno inaczej nie dałbym rady ale dziekuje za radę może w kazdym z banków jak przedstawię sprawę tak jak wygląda pójdą mi na ręke bo może będzie to jedyna szansa na spłate tego zadłużenia
scorpppppppppp
/ 83.11.74.* / 2007-05-01 14:53
hmm... nieciekawa sytuacja.
ale wydaje się, że masz łep na karku i jakąś tam zakorzenioną odpowiedzialność.
To dobra podstawa, by to wszystko podsumować ,skupć się na spłatach tych kredutów, które są najbardziej obciążające /musisz dążyć do tego,by spłacać głównie kapitał, gdy go spłacisz odsetki nie mają od czego rosnąć i jest szansa na częściowe ich umorzenie.
Pomyśl też nad zawarciem ugody z bankami na spłaty w mniejszch ratach, rozeznaj również co możesz zrobić, by nie napędzać dalej machiny rosących odsetek.
Ni wiem jak jest prz kartach, ale jeżeli chodzi o kredyty banki w 1 kolejności rozliczają kapitał.
Ja bym zrobił tak.
Zarządaj od wszystkich banków, by przesłali do Ciebie stany zadłużeń z harmonogramem wszystkich dokonanych wpłat, oraz podaniem sposobu i wysokości naliczania dalszych odsetek /umownych, ustawowych, karnych / - zarządaj tego na piśmie, wyślij do wszystich banków pisma / musza na nie odpwiedzieć w ciągu 14 dni i przsłąć Ci to, czego zarządasz.
Zbierz to do kupy, zobacz, w którcyh odsetki naszybciej i najwięcej rosną / gdzie jest najwyższy kapitał-bo od niego liczone są odsetki /
Zakładam, że masz pracę. Popytaj w bankach na temat kredytu konsolidacyjnego / przedkładając dane, które otrzymasz od swoich wierzycieli / banków /.Ponieważ jesteś w BIK-u, więc musisz podać wszystkie informacje, bo i tak wyjdą.
Spróbuj załatwić jeden kredyt konsolidacyjny na dłuższy okres czas / patrz , by było jak najniższe % / Pogadaj z rodziną odnośnie ewentualnego poręczenia.
Przeczytajj też artykół nt. niezgodnego z prawem naliczania przez banki opłat karnych przy kartach kredytowych za opóźnienia w spłacie / jest o tym na tym portalu artykuł / .
Może być tak, że duża część kosztów, wynikających z przeterminowania spłat na kartach , bank nalicza Ci niezgodnie z prawem. Wtedy wystąp z pismem do tych banków z zapytaniem o podstawę prawną naliczania tych kosztów / nie chodzi mi o zwykłe odsetki - przeczytaj ten artukuł / i zarządaj anulowania tych kosztów z ponowym wyliczeniem stanu zadłużenia, pod rygorem upublicznienia sprawy w mediach, jak również skierowania sprawy do wyższej instancji nadzorczej /czy jak to tam nazwać /.
Banki na wniosek Klienta powinny odstąpić naliczania tych kosztów, niezgodnych z prawem. / juz bedziesz miał mniejsze zadłużenie ;-) /Banki bardzi ostrożnie podchodzą do tego tematu i przychylają sie do "prośby" ;-).
Działaj z rozwagą, zrób kalkulację, zdobądź potrzebną wiedzę w sieci / poczytaj... /
pamiętaj, że banki wbrew pozorom liberalnie podchodzą do klietów.
Zobacz o ile możesz dzięki temu zadłużenie na kartach.
Potem kombinuj z konsolidacją i jednym wspólnym kredytem jak najniżej oprocentowanym.
Optymizm+wiedza+kalkulacja ekonomiczna --> DASZ RADE !
Działaj zatem i nie bój się korespondencji z bankami. Pisz rzeczowo i wymagaj rzetelnej odpowiedzi - jeżeli jej nie uzyskasz/ choc powinieneś / to osobiście składaj pisma i bierz kopie podpisane przez prac banku z datą i pieczątką / wtedy na pewno dostaniesz pełną odpowiedź ;] /
pzdr
/ to tylko sugestie, zweryfikuj to wszystko, jednak powinieneś skorzystać z tych rad, choćby po to , by mieć kontrolę na swoją sytuacją /
ale wydaje się, że masz łep na karku i jakąś tam zakorzenioną odpowiedzialność.
To dobra podstawa, by to wszystko podsumować ,skupć się na spłatach tych kredutów, które są najbardziej obciążające /musisz dążyć do tego,by spłacać głównie kapitał, gdy go spłacisz odsetki nie mają od czego rosnąć i jest szansa na częściowe ich umorzenie.
Pomyśl też nad zawarciem ugody z bankami na spłaty w mniejszch ratach, rozeznaj również co możesz zrobić, by nie napędzać dalej machiny rosących odsetek.
Ni wiem jak jest prz kartach, ale jeżeli chodzi o kredyty banki w 1 kolejności rozliczają kapitał.
Ja bym zrobił tak.
Zarządaj od wszystkich banków, by przesłali do Ciebie stany zadłużeń z harmonogramem wszystkich dokonanych wpłat, oraz podaniem sposobu i wysokości naliczania dalszych odsetek /umownych, ustawowych, karnych / - zarządaj tego na piśmie, wyślij do wszystich banków pisma / musza na nie odpwiedzieć w ciągu 14 dni i przsłąć Ci to, czego zarządasz.
Zbierz to do kupy, zobacz, w którcyh odsetki naszybciej i najwięcej rosną / gdzie jest najwyższy kapitał-bo od niego liczone są odsetki /
Zakładam, że masz pracę. Popytaj w bankach na temat kredytu konsolidacyjnego / przedkładając dane, które otrzymasz od swoich wierzycieli / banków /.Ponieważ jesteś w BIK-u, więc musisz podać wszystkie informacje, bo i tak wyjdą.
Spróbuj załatwić jeden kredyt konsolidacyjny na dłuższy okres czas / patrz , by było jak najniższe % / Pogadaj z rodziną odnośnie ewentualnego poręczenia.
Przeczytajj też artykół nt. niezgodnego z prawem naliczania przez banki opłat karnych przy kartach kredytowych za opóźnienia w spłacie / jest o tym na tym portalu artykuł / .
Może być tak, że duża część kosztów, wynikających z przeterminowania spłat na kartach , bank nalicza Ci niezgodnie z prawem. Wtedy wystąp z pismem do tych banków z zapytaniem o podstawę prawną naliczania tych kosztów / nie chodzi mi o zwykłe odsetki - przeczytaj ten artukuł / i zarządaj anulowania tych kosztów z ponowym wyliczeniem stanu zadłużenia, pod rygorem upublicznienia sprawy w mediach, jak również skierowania sprawy do wyższej instancji nadzorczej /czy jak to tam nazwać /.
Banki na wniosek Klienta powinny odstąpić naliczania tych kosztów, niezgodnych z prawem. / juz bedziesz miał mniejsze zadłużenie ;-) /Banki bardzi ostrożnie podchodzą do tego tematu i przychylają sie do "prośby" ;-).
Działaj z rozwagą, zrób kalkulację, zdobądź potrzebną wiedzę w sieci / poczytaj... /
pamiętaj, że banki wbrew pozorom liberalnie podchodzą do klietów.
Zobacz o ile możesz dzięki temu zadłużenie na kartach.
Potem kombinuj z konsolidacją i jednym wspólnym kredytem jak najniżej oprocentowanym.
Optymizm+wiedza+kalkulacja ekonomiczna --> DASZ RADE !
Działaj zatem i nie bój się korespondencji z bankami. Pisz rzeczowo i wymagaj rzetelnej odpowiedzi - jeżeli jej nie uzyskasz/ choc powinieneś / to osobiście składaj pisma i bierz kopie podpisane przez prac banku z datą i pieczątką / wtedy na pewno dostaniesz pełną odpowiedź ;] /
pzdr
/ to tylko sugestie, zweryfikuj to wszystko, jednak powinieneś skorzystać z tych rad, choćby po to , by mieć kontrolę na swoją sytuacją /
leon69
/ 2007-05-01 23:34
jak pisałem wyżej niestety nie mam nic wartościowego na co mógłbym dostać kredyt hipoteczny ani nikogo kto by mi poreczył do tej pory jeszczenie płaciłem karnych odsetek gdyż udawało mi się w terminie wpłacać kwoty minimalne ale to dobra wiadomość ze jest szansa w razie czego żeby od tych opłat się odwołać
dzięki za podpowiedź napewno wystapię do banków z opisem mojej sytuacji i poproszę o jakąś propozycję innej możliwości spłaty jeszcze raz dziękuję
dzięki za podpowiedź napewno wystapię do banków z opisem mojej sytuacji i poproszę o jakąś propozycję innej możliwości spłaty jeszcze raz dziękuję
B.
/ 83.23.20.* / 2007-05-20 12:52
podaj do siebie numer telefonu sprawa jest do załatwienia łącznie z nowym kredytem lecz musimy pogadać a nie pstrykać w tak poważnych sprawach w klawisze bo kredyt to wyższy poziom aniżeli klawiatura w pogawędce studenckiej .
PODOBNE WĄTKI NA FORUM
Najnowsze wpisy
Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta:
