Dlaczego w tym projekcie nie ma prawa wyboru? Ktoś tu ciągle wciska kit że obniża ten wiek.A ludzie poszli głosować na PiS bo obiecali obniżenie wieku.Obiecać a zrealizować to są dwie kwestie dla mnie to czysta kiełbasa wyborcza i nie dojdzie do zmiany wieku emerytalnego a dlaczego? powód jest bardzo prosty POLSKI nie stać na obniżenie wieku emerytalnego a jeśli to zrobią to świadczenia emerytalne będą obniżone.PiS żeby wyjść z twarzą powinien uchwalić 40 lat pracy BEZ WZGLĘDU na wiek.Jest to najrozsądniejsze posunięcie w tym momencie po pierwsze kosztowało by to mniej to raz po drugie 2 razy szybciej zostałoby to zrobione a tak mamy do czynienia z wielkimi obietnicami a czynów oczywiście brak i będą zwlekać,zwlekać i tak 4 lata.Kolejna sprawa jest dużo ludzi którzy wieku 60 lat nie nadają się do pracy może warto zainteresować się ich zdrowiem? Nie każdy zarabia po 12 tyś za siedzenie w Sejmie.
40 lat to prawo dla Rolników? owszem ale też jest sporo ludzi którzy nie byli Rolnikami i zaczynali pracę w młodym wieku nie tylko rolnicy.Ale hydraulicy,elektrycy czy inni specjaliści.
Na koniec stwierdzę że obniżenie wieku emerytalnego do 65 dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet jest to projekt który narzuca pracę komuś a nie daje obywatelowi PRAWO WYBORU.
40 lat bez względu na wiek to najsensowniejsza opcja przynajmniej obywatel ma prawo wyboru czy chce dalej pracować czy nie czy zdrowie mu na to pozwala a tak musi pracować przymusowo do 65 roku życia kosztem chorób jakie miał w przeszłości.

Dlaczego mamy czekać pół roku albo i dłużej. Przecież PiS twierdził, że na jednym posiedzeniu można to zrobić. Co się dzieje ???????????

Przeszłam na emeryturę w wieku 60 lat i 9 miesięcy i to przedłużenie pracy wpłynęło nie zauważalnie n a świadczenie.Niech nikt nie mami,że przez rok czy dwa lata pracy dłużej emerytura będzie wyższa,praktyka pokazała co innego.A jak ktoś nazbiera parę groszy więcej kapitału to średnie dalsze trwanie życia GUS mu to zmieni

Naklamali i co ?

Nic nie opuszczą nie ma co liczyć na to tylko podniosą jeszcze tak aby nikt nie dostał renty emerytury

Kiedy Ci ludzie wreszcie zrozumieją, że PRACA pracy nierówna. Ktoś , kto siedzi na tyłku za biurkiem, czy w np; bibliotece może "PRACOWAĆ" nawet do setki ,albo jeszcze dłużej, ale są zawody, które kończą ludzi fizycznie, psychicznie i umysłowo i nie da się tam pracować do nawet 60 - 65, czy dłużej niż 25 lat a nie min. 40. Inna farsa to obstawione URZĘDY emerytami pobierającymi świadczenia i wciąż pracującymi. To ich trzeba wysłać do Fabryki na taśmie w ruchu ciągłym. Może wtedy zrozumieją...i odejdą dając pracę młodym.

Pierwsze polrocze drugie i kolejne-tak do końca kadencji