Jedni chodzą do kina i na lody a inni wydają na giełdzie,....
każdy wydaje jak chce i na co chce....
A co kino to też giełda... kupujesz bilet za 30zł , popcorn, cola póżniej kawa albo piwko i juz masz 60zł..... w plecy..... a film nie wiadomo czy będzie dobry....
a na giełdzie masz komedie, tragedie,
akcje :-) , marazm.. tzn nic się nie dzieje.....
słowem kino dla koneserów......