Witajcie
najpierw zabrali nam całe 5% comiesięcznie odkładane na OFE (z 7,3% zrobiło się nagle 2,3% i nikt nawet nie podniósł alarmu o to...)
alarm był..podnosił go choćby Balcerowicz i poplecznicy OFE, których media chętnie pokazywały..nawet na forum była o tym dyskusja - na pewno pamiętacie choćby dyskutowaną na forum debatę Balcerowicz-Rostowski - to wtedy było właśnie nt. zmniejszenia składki przekazywanej do OFE..
to jeszcze dopowiem..myślę, że OFE - to był eksperyment i prawdopodobnie jedna wielka pomyłka, ale jeszcze przyjdzie czas na ostateczną weryfikację i jakieś podsumowania..przekazywanie części składki do OFE powodowało tylko dodatkową wyrwę w FUS-ie na którą kolejne rządy musiały proporcjonalnie zwiększać dług publiczny..prawdopodobnie ten rząd, może kolejny zawiesi całkowicie wpłacanie składek do OFE w imię narastających problemów z długiem publicznym..dalej - dziedziczenie z OFE - wierzycie, że to przetrwa kilkanaście, kilkadziesiąt lat kiedy większość z nas zejdzie z tego świata i ktoś po nas dostanie z OFE uzbierane środki..ja nie wierzę, za to wierzę że w pewnym momencie usłyszę, iż sytuacja z długiem jest na tyle ciężka, że znosimy dziedziczenie z OFE..nie zdziwię się jeśli kiedyś pod tym samym pretekstem wezmą wszystko co jest w OFE - obligacje które kupuje OFE i tak są Skarbu Państwa a
akcje przejdą które zakupiły fundusze na rzecz SP..
wtedy to potwierdzi się że OFE było nieudanym eksperymentem, które tylko spowodowało zwiększenie dziury w FUS-ie i wrzodem na tyłku Skarbu Państwa..no i trzeba dodać machiną do robienia pieniędzy dla instytucji które przez parę ładnych lat miało grabieżną prowizję od polskiego emeryta nie ponosząc w zasadzie żadnej odpowiedzialności za osiągane wyniki..wyniki OFE które są uzależnione od giełdowej bessy lub hossy, czyli jak się nic nie zmieni to wysokości emerytury uzależnionej od tego czy się przejdzie na nią w czasie bessy czy hossy..a w ostatniej bessie wyniki OFE pokazywały, że zżarła ona ich kilkuletnie zyski - a jeśli wziąć pod uwagę inflację z tych lat to co wtedy wychodzi ? to nie jest tak w rzeczywistości, że OFE było wtedy na zero bo choć emeryt dostałby taką samą złotówkę tylko że porównując od tamtego okresu (koniec lat dziewięćdziesiątych)do dnia ostatniej bessy należy wziąć pod uwagę mocny spadek siły nabywczej jednej złotówki..o wynikach samych OFE i tak będą decydować giełdowe hossy lub bessy (które są kreowane poza Polską - nasza giełda tylko naśladuje innych) jednak założenie że w długim terminie ich szczyty i dołki będą coraz wyżej może się okazać fikcją - to zyski z funduszy emerytalnych są tak niepewne jak i to że OFE przetrwają do momentu gdy większość z nas przejdzie na emeryturę (o ile się do niej dożyje)..
ten czy następne rządy będą miały coraz trudniej rządzić, bo balon na polskim długu systematycznie rośnie i będą po prostu zmuszeni sytuacją do podejmowania niepopularnych decyzji jak choćby podnoszenia składek, podatków i cięcia wydatków itp.. trzeba być niestety na to przygotowanym, że będą chcieli sięgać do naszych kieszeni coraz głębiej i na różne sposoby - taka jest prawda..trzeba się na to nastawić, ale swoje zdanie tak Amelka należy wyrażać i jakby poszło za daleko to choćby protestować
Pozdrawiam