Forum Forum prawneKarne

Kompetencje dyryktora i szkoły,

Kompetencje dyryktora i szkoły,

JerzyJeż / 2008-10-17 03:05
Witam. Jestem uczniem 3 klasy publicznego liceum ogólnokształcącego w Gdańsku. Interesuje mnie dość kontrowersyjna według mej oceny kwestia dotycząca zakresu uprawnień szkoły (dyrektora) w stosunku do życia prywatnego pełnoletnich uczniów i chciałbym poznać opinie osób kompetentnych w tej dziedzinie. Według mojej wiedzy, kończąc 18ty rok życia jesteśmy w świetle prawa pełnoletni, co upoważnia m.in do legalnego kupna oraz używania alkoholu oraz wyrobów tytoniowych. Otóż dowiedziałem się, że uczniów naszej szkoły (również tych pełnoletnich) obowiązuje zakaz używania tychże artykułów na terenie szkoły oraz POZA NIM (zarówno w czasie godzin lekcyjnych jak i poza nimi). O ile na terenie szkoły w czasie godzin lekcyjnych jest to zrozumiałe i nie mam co do tego zastrzeżeń, to nie do końca rozumiem dlaczego po zakończeniu zajęć i opuszczeniu terenu szkoły nie wolno mi robić rzeczy które gwarantuje mi prawnie pełnoletność? Dość skonsternowany zasięgnąłem do Statutu Szkoły i znalazłem tam taki oto punkt :
"3 Uczeń jest zobowiązany do:
...
3.4 odpowiedzialności za własne życie, zdrowie i higienę - w tym do niepicia alkoholu, niepalenia tytoniu oraz nieużywania narkotyków
..."
Chciałbym w tym miejscu podkreślić, że zostając przyjętym do tegoż liceum NIE podpisywałem żadnych zobowiązań dotyczących stosowania przeze mnie używek po ukończeniu 18tego roku życia. Sprawa nurtuje mnie tym bardziej, że kilka dni temu koleżanka z klasy (pełnoletnia) znajdując się poza terenem szkoły, przed rozpoczęciem zajęć została zauważona przez dyrektorkę i ukarana przez nią upomnieniem pisemnym (2 takie upomnienia skutkują naganą, a kolejne skreśleniem z listy uczniów liceum - według statutu szkoły). Dodaje raz jeszcze, że jest to placówka państwowa, nie żadna szkoła prywatna. Sumując powyższe fakty i zastrzeżenia, chciałbym dowiedzieć się czy w świetle prawa jest dopuszczalne ingerowanie przez szkołę w prywatne sprawy pełnoletnich uczniów (w kontekście stosowania przezeń przytoczonych wcześniej używek) kiedy znajdują się poza terenem szkoły w godzinach nie obejmujących zajęć lekcyjnych, i wyciąganie z tego tytułu konsekwencji skutkującymi nawet skreśleniem z listy uczniów liceum. Gwoli dopełnienia chciałem jeszcze nadmienić, że nie chodzi mi tutaj o skrajne przypadki "chlania" gdzieś na ławkach itp. czy ostentacyjnego "jarania szlugów" w obecności np. nauczyli. Myślę że dostatecznie jasno przedstawiłem sprawę, dlatego proszę o w miarę możliwości rzeczowe i merytoryczne odpowiedzi mające poparcie w polskim prawie. Z góry dziękuję.
JerzyJeż / 2008-10-17 03:20
Korekta : "Sprawa nurtuje mnie tym bardziej, że kilka dni temu koleżanka z klasy (pełnoletnia) PALĄC PAPIEROSA znajdując się poza terenem szkoły, przed rozpoczęciem zajęć została zauważona przez dyrektorkę i ukarana przez nią upomnieniem pisemnym"

Najnowsze wpisy