Rozgoryczony!
/ .* / 2005-02-21 16:03
W końcu ktos postanowił napisać o problemie, który istnieje od dawna, o prawach pacjenta i naruszenia jego godnosci, godnosci człowieka, który bezsilny wobec swojej właśnej choroby, musi się jeszcze płąszczyć przed okrutna biurokracją i egozmem słuzby zdrowia! Ostatnio doswiaczyłam na własnej skórze i nie tylko jak wygląda ta biurokracja. Jaka jakosć usług panuje w naszej służbie zdrowia. Autor dobrze określił, ze jesteśmy tylko petentami, którzy są piątym kołem u wozu. Najlepiej to nie chorować, a jeżeli już to tylko do limitu określonych osób do przyjęcia na dany dzień. Zatrzęsienie w kolejkach, brak totalnej organizacji. Ludzie oczekujący pod gabinetami godzinami na wizytę. Podam przykład przychodni, ktora według mnie przechodzi sama siebie. Jest to przychodnia w Warszawie na Pradze-Południe przy ul. Strusia. Moje przykłady zaniedbań, bałaganu i braku koordynacji ze strony szefów tej przychodni poprę moimi wnioskami - moze dyrekcja przychodni weźmie je sobie do serca i zrobi z nich pożytek dla dobra pacjentów.Do tej przychodni nigdy nie mozna sie dodzwonić, zeby umówić się na wizytę i nie dlatego, ze telefon się popsuł. Byłąm kilka razy świadkiem siedząc obok recepcji, jak telefon dzwonił a nikt nie odbierał słuchawki. Powinniście Państwo zatrudnic telefonistkę - tylko do odbierania telefonów! Przyjechałam raz z moim ciężko chorym małym dzieckiem (bo oczywiscie dodzwonić się nie mozna) i zostałam odprawiona z kwitkiem, bo nie było pediatry (choć według grafików miał dyzur na miejscu). Przyczyna: wizyta domowa! Pani w recepcji kazała mi z dzieckiem czekać na pediatrę prawie dwie godziny! Skandal! Pediatra zawsze powinien być dostępny! U dziecka choroba zmienia się co pół godziny! Był też pan który zrobił karczemna awanturę bo przyjechał żeby umówić pediatrę do chorego noworodka do domu i nie mógł, bo wizyty umawia się z pediatrą ososbiście a oczywiście pediatry nie było! Byłam świdkiem, jak raz pani z Rtg odmówiłą staruszce zrobienia prześwietlenia bo bidna nie miała pieczątki przychodni z której ją skierowano na skierowaniu. Ta staruszka przyjechała spod Warszawy i nie ze swojej winy została brutalnie odprawiona z kwitkiem! Brak kompetencji lekarzy !!! Moja mama była u chirurga naczyniowca, który przepisał jej lek na chorą m\noge po czym przy następnej wizycie zaprzeczał, ze go wypisał i zalecił (!!!), zastanawiał się 15 min jak mamę leczyć, przepisął jej jakieś uzależniające zastrzyki przeciwbólowe (moja mam jest pielęgniarką i nie wzięła ich bo wiedziała jakie mają działanie!), kazał zapisać sie i zapłącić prywatnie za USG (!), bo stan mamy nogi był poważny, a w przychodni na USG trzeba zapisać sie 1,5 miesiaca naprzód(!) - i nie am odstępstwa, ze nagły przypadek!!!! Moja mam trafiła do szpitala (została przyjęta od razu) ale nie dzieki "trosce" lekarza tylko własnemu zdrowemu rozsądkowi - sama się zgłosiła, ale tylko dlatego że była pielęgniarką i wiedziała, ze moze być już tylko gorzej!!! I po co nam pytam sie taka państwowa służba zdrowia!!!! W dzisiejszej dobie ograniczania kosztów (jak np. wychodzenie lekarzy - chirurga!!! wcześniej przed końcem dużuru do domu z braku zapisanych pacjentów!!!), dawania w łapę przewraca się wszystkim równo w głowach - lekarzom a przede wszystkim dyrekcji!!! Jest totalna samowolka, wolna amerykanka!!! Monopolizm!! Trzeba wprowadzić konkurencję, niech pacjenci maja możliwość wyboru gdzie chca się leczyć, godnie, w spokoju z pełnym zaufaniem!!! Bo przecież za to płacą!!! Ja obiecałam sobie, że moja noga w ądnej placówce państwowej służby zdrowia nie postanie. Leczę się w Medicoverze. Tam przepraszają za każde 5 miunut spóźnienia lekarza, kawa herbata, uprzejmość, kultura, bez problemu wykonanie prawie od ręki badań, na które w przychodni czeka się 1-2 miesiace! I tylko boli mnie, że poza moją świadomą decyzją zabierane są mi z mojej pensji pieniadze na ten cały bałagan, łapówkarstwo, brak profesjonalizamu i brak podchodzenia do chorych życzliwie! Tego szczerze żałuję! To są ukradzione mi pieniądze a ja zawsze będę się kłocić z tymi biurokratycznymi złodziejami w obronie mojej mamy, moich bliskich, niegduy nie będę okazywać szacunku takim jak w tej pcrzychodmni ludziom, którzy nie szanują innych!!! Będę odpłacać się pięknem za nadobne złośliwoscią, pogardą i obojętnoscia dla ich wykonywanego zawodu!!!!