oportunio
/ 213.108.119.* / 2011-04-23 14:20
Widac , ze w AI coraz wiecej kretynów , ma coraz wiecej do powiedzenia.
Jes oczywistym, zgodnym z wszelkimi prawami w tym z prawami człowieka, ze małzeństwo jest zwiazkiem kobiety i mezczyzny.
Tego, nie zmieni , zadne chciejstwo, fanatycznych kretynów.
Abyn został dobrze zrozumiany, nie jestem przeciwnikiem zwiazków homoseksualnych, czy to w meskim czy rzeńskim wydaniu.
po prostu, waza , ze tylko idioci/kretyni na sile chcą na siłę nazywac małzenstwem zwiazki homoseksualne, a do tego szczęścia potrzebna jest im zmiana definicji. jest to tak głupie jak zmiana róznych definicji chemicznych , fizycznych czy matematycznych.
z powodu zmiany definicji, zwiazki nieorganiczne czy organiczne , nie zmienia swoich zasad powstawania czy rozpadu. Wnaturze wszystko dalej bedzie po staremu czyli wg starej naturalnej definicji a nie nowomodnej poprawnej politycznie okreslonych srodowisk.
Dlaczego koniecznie upieracie sie nazywac zwiazki homoseksualne małzeństwem? czy nie wystarczy , aby takim zwiazkom nadac odpowiednie prawa, w prawodastwie cywilnym?
czy koniecznie musza to byc małzeństwa.
Wszak obecnie nieformalne zwiazki hetero seksualne, nazywane sa konkubinatem, i wcale hetero seksualni nie bija sie o to aby ich zwiazek nazywac małzeństwem, wystarcza im , że w wielu krajch sa zrównani prawnie z małzeństwami.
Moim zdaniem, rózni ludzie, w takich oraganizacjach, h" musi czyms sie wykazywac, musi siac jakis ferment, inaczej moze okazało by sie , ze wielu z nich jest niepotrzebnych.