acomitam
/ 83.25.136.* / 2008-06-20 08:37
Ale czy to ma jakieś znaczenie? W kraju takim jak nasz, w którym umysły ludzkie przeżarł lewacki robak, konstytucja nie odgrywa już takiej istotnej roli. Weźmy np. modny ostatnio temat ratyfikacji traktatu lesbońskiego. Niby Konstytucja mówi coś o suwerenie, którym jest naród, mówi o obowiązkach i powinnościach władz. I co? I nic. Decyzję w tak ważnej sprawie podejmie wąska grupka polityków, w nie naród. Zawsze znajdzie się jakiś prawniczy "autorytet" czy sędzia trybunału, który za odpowiednią kaskę lub jakiś szantażyk kwitami na niechlubną przeszłość zawyrokuje, że i owszem Konstytucja może i została naruszona, ale ze względu na ważny interes społeczny... itd.