Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Lepper: Nie zostanę zboczeńcem, chcę być prezydentem

Lepper: Nie zostanę zboczeńcem, chcę być prezydentem

Wyświetlaj:
teoretyk-praktyk / 2010-03-23 11:14 / portfel / Toddler giełdowy
Prezydentura - dobra rzecz. Zauważmy, że niekt wcześniej Szefa nie widział w Sejmie, Senacie. Później jak zobaczyli to nikt nie widział w rządzie - no bo jak? Z Lepperem, z tym oszołomem? Ale jak wszedł do rządu to chciałbym przypomnieć, że tylko wtedy rolicy mieli przedpłaty na zasiew przed zasiewem w lutym, a nie tak jak wcześniej we wrześniu lub październiku. Nie pamiętamy już, że wynegocjował wyższe kwoty mleczne dla polskich mleczarń. Nie pamiętamy, że wywalczył wyższe ceny skupu - to to byśmy chcieli od razu zapomnieć i powiedzieć, że nie było (chociaż przez miesiąc zaraz po wejściu do UE). Na władzę nie był chciwy, tylko jedzeniem jabłek podczas obrad rządu trochę wkurzył Jarosława Kaczyńskiego, no i za to, że za głośno gryzł te jabłka to wyleciał. Faktycznie był niekulturalnym chamem. Jako prezydent mógłby poprawić znacznie los rolników, poprawić stan nauki polskiej, poprawić absorbcję polskich wynalazków przez polski przemysł i przedsiębiorstwa - patrz przypadek gumowego betonu. Jako prezydent mógłby znieść wizy do usa. Jak na jedną kadencję to całkiem nieźle.
teoretyk-praktyk / 2010-03-23 11:37 / portfel / Toddler giełdowy
Korekta: ...gumowego asfaltu... - wynalazek polskiego inżyniera, który utrzymuje powierzchnię drogi bez dziur przez 10 lat i dłużej, są nowsze odmiany.
FILANTROPIK / 79.189.96.* / 2010-03-23 10:25
CZŁOWIEKU TY NIE CHCESZ A ONI JUŻ CIE ZROBILI ,BO TAK SIE WYKLUCZA KONKURENCJE,ZBYT PAZERNY BYLES NA WŁADZE I TO CIE
ZGUBIŁO --a z nimi nie wygrasz bo wiekszośc prawników to albo PIS I PO
50-tka_IQ140 / 81.15.193.* / 2010-03-23 09:03
Pytania dziennikarza do Leppera maja charakter "wyrozumiałego dla idioty", choć i tak służyć mają obnażeniu jego domniemanej ubożyzny umysłowej. Tymczasem nie o to chodzi w rządach, żeby być salonowcem, i dowcipkować w sejmie za nasze pieniądze, ale żeby znać sie choć trochę na gospodarce, przewidywać skutki rządów i pracować dla własnego narodu, a nie dla zagranicznych mafii. Lepper jako chłop ma mocne przywiązanie do majątku prywatnego, czego nie maja "idealiści doktrynowani komunistycznie, czyli nasi ćwierćinteligenci z PIS , PO itp. Dlatego popieram Leppera jako współrządzącego i nic mnie nie obchodzi co mu imputują przeciwnicy. Wszystkie te afery mające skompromitować przeciwników politycznych kompromitują tylko samych atakujących, ale widocznie sa zbyt zadufani w sobie, ze maja naród za większych debili od siebie i grają nie fair play... do czasu następnego rozliczenia dziejowego...
acomitam / 83.11.91.* / 2010-03-23 15:01
Komunistyczni idealiści nie mają przywiązania do majątku prywatnego??? W żadnym razie się z takim stwierdzeniem nie zgodzę. Oni mają wręcz obsesyjne przywiązanie do majątku prywatnego, tylko że obcego.
Rejtan / 78.30.100.* / 2010-03-23 12:40
Zgadzam się z Przedmówcą!
szklany-sufit / 2010-03-23 10:05
Już widzę jak go naród wybiera na prezydenta : - )
50-tka_IQ140 / 81.15.193.* / 2010-03-23 10:38
Napisałam, ze popieram Leppera jako tego który ma mieć zdecydowanie większy udział w rządzeniu, a nie, że wierzę, że zostanie prezydentem. Dla narodu ważny jest skutek rządów, a nie pozory i gładkie przemowy.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-03-23 12:47

Pytania dziennikarza do Leppera maja charakter "wyrozumiałego
dla idioty", choć i tak służyć mają obnażeniu jego domniemanej
ubożyzny umysłowej.

A jaki inny charakter mogłyby mieć? Nawet desperat Kaczyński z nim nie wytrzymał. Może LiS w miejsce PiS byłby ukoronowaniem dla Głupoty.
teoretyk-praktyk / 2010-03-23 08:45 / portfel / Toddler giełdowy
Możnaby Szefie pomyśleć o zmianie charakteru politycznego partii - od centroprawicowego do centrolewicowego, tak aby móc rozmawiać zarówno z PO jak i z PiS lub tym co po nich zostanie. Wymaga to korekty poglądów gospodarczych, zresztą zgodnych z programem naczelnym SO, czyli przede wszystkim szukanie dobra człowieka. Jeśli ludzie zgodzą się mieć więcej i płacić też więcej, np. prywatyzując służbę zdrowia i oświatę to trzeba im to dać. Tak chcą, wiedzą lepiej sami na co chcą wydawać pieniądze. Polityka rolna powinna być taka, że należy zrobić pewne mafie rolne, które blokują zmową cenową godziwe ceny skupów. Tak było przez miesiąc, gdy rolnicy dostawali 6,5 PLN za kg żywca co było bardzo dużo. Jak się wprowadzić pewne mechanizmy obrotu żywnością to nawet bez dopłat rolnicy będą mogli zarabiać po 100000 rocznie, oczywiście przy areale rzędu 40-50 ha. Kwestia finansowania rolnictwa, tak aby przy nawet 5-6 ha mieć 20 tys. netto rocznie. Kwestia informacji, specjalizacji produkcji rolnej, umów wewnątrz unijnych, limitów produkcji itp. W lażdym razie są to rzeczy do wynegocjowania. Ale PO i PiS są opłacane, przez zachodnie lobby rolnicze więc nie robią nic.
50-tka_IQ140 / 81.15.193.* / 2010-03-23 09:30
Popieram, zadaniem polityków jest nie tylko ściągnięcie kapitału do kraju, ale przedewszystkim zatrzymanie go dla własnych obywateli. Tak robia kraje bogate.
pletwonogi / 83.5.54.* / 2010-03-23 11:53
jak widac poziom inteligencji nie gwarantuje 100% jej wykorzystania w praktyce:) ...nie chwalibym sie ta 140 bo zakrawa to na leczenie kompleksow
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-23 08:14
czy teraz znów wypłynie na kryzysie? wszystko możliwe. Poprawność polityczna jest w krajach zachodu MOCNO przesadzona. Wg mnie to, że ktoś jest skazany wyrokiem choćby i prawomocnym nie powinno wykluczać go z polityki. Za Stalina też opozycjoniści byli skazywani prawomocnymi wyrokami, jeśli ktoś się łudzi, że dziś sądy w PL są uczciwe niech lepiej wogóle się polityką nie interesuje. Ta samo z sexaferą - dała to wziął. Lepper powinien przepaść za poglądy gospodarcze jak ten cały socjalizm.
teoretyk-praktyk / 2010-03-23 07:53 / portfel / Toddler giełdowy
I bardzo dobrze. To co trzeba zrobić Szefie to pchnąć Polskę cywilizacyjnie do przodu. Moim zdaniem należy zahamować wypływ najzdolniejszej młodzieży zagranicę poprzez podniesienie stypendiów doktoranckich i pensji naukowych. Ponadto należy zwiększyć nakłady na naukę - jakieś 2,3% PKB na początek. To co robi PiS i PO to łagodna wersja hitlerowskiej i sowieckiej eksterminacji inteligencji. Zarobki doktoranta powinny zaczynać się od 3 tys. netto, profesora od 7 tys. netto. Przed wojną polscy naukowcy zarabiali dwa razy tyle ile naukowcy na zachodzie, we Francji, dlatego oferowane im francuskie i brytyjskie posady uniwersyteckie były nieatrakcyjne. Coś za coś. Zresztą nakłady na naukę są jedną z najbardziej dochodowych inwestycji za co około 10 lat temu był Nobel. I jeszcze jedno odnośnie seks afery: ile Kaczyńscy z Tuskiem spalili dzieci, no i czy np. Buzek nie zgwałcił jakiejś dziennikarki - obecny szef PE. Jaki byłby wstyd jakby się dowód znalazł.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-03-23 07:23
Ur. 13 czerwca 1954 w Stowięcinie. W 1974 ukończył Państwowe Technikum Rolnicze w Sypniewie jako abiturient, nie przystąpił do egzaminu maturalnego. W latach 1974–1976 pełnił zasadniczą służbę wojskową. Od 1977 do 1980 był dyrektorem Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej w Kusicach.

W wieku 23 lat lat był dyrektorem.
W wieku 38 lat założył partię SO.
W wieku 47 lat był posłem.
W wieku 52 lat był wicepremierem.
Teraz ma tylko 56 lat ........ i ciągle jest jurny.
mały jasiu / 149.156.197.* / 2010-03-23 06:47
Na Podhalu mają takie powiedzenie: "Z władzą jest jak z babą, mają na nią ochotę i młodzi i starzy, choć juz nie mogą"
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy