pan władek
/ 89.231.108.* / 2009-10-04 09:25
Szkoda, bo Irak to dobra szkoła. Jeżeli armia nie jest w polu to nie można jej nazwać w pełni wartościową. Trochę przez analogię do świetnie wyszkolonych strażaków, lecz nigdy nie gaszących pożaru czy chirurgów doskonałych w operowaniu na symulatorach komputerowych lub na fantomów.
Celem Polski powinno być "przepuszczenie" przynajmniej połowy armii przez Irak i Afganistan. Przez polityków ta możliwość zmniejszyła się o połowę.