Ona chyba nie ma samochodu i nie zarabia 950zl. netto i nie ma do wyzywienia za to 3 osobowej rodziny!!!!!!!!!!!! A na dojazd autobusem traci sie bardzo duzo czasu ktory mozna poswiecic rodzinie. Zaloze sie ze jakby dostala tyle na miesiac to by sobie zyly podciela albo by sie zapozyczyla w "PROVIDENCIE" a to i tak to samo

Do Kołodki jeszcze co nieco brakuje, chociaż równie paskudna i zero polityczne

Otwórzmy granice dla paliw z importu to stawka akcyzy będzie miała drugorzędne znaczenie

Tuman nie zawsze znajdzie wyjscie najskuteczniejsze, ale dla niego najprostsze. Pani Lubińska dała już kilkakrotnie dowód na to, że jest umysłową blondynką. Nie jestem miłośnikiem SLD ale popieram ich domaganie się o odwołanie tej Pani. Pan Marcinkiewicz powinien zrozumieć swój błąd i odwołać tą panią ze stanowiska. Zbyt drogo musi Polska płacić za pozytywną ocenę w indeksie Pana Marcinkiewicza, postawioną przez Panią Lubińską. Panie Kazimierzu, proszę się jeszcze raz zastanowić, może Pan jednak umiał na tą ocene dostateczną i nie musi Pan teraz płacić tak drogiej łapówki - no dobrze, wdzięczności, a jeśli
dostał Pan tę ocenę z łaski, to trudno, ale prosimy zatrudnić tą Panią w innym miejscu - gdzie taka blondynka może pracować. Ostatecznie proszę jej stworzyć jakiś stołek - np
minister d/s blondynek zatrudnianych na kluczowych stanowiskach. Zyczę powodzenia w rozmyślaniu.

Jeżeli to taka konkretna i stanowcza kobieta, niech wprowadzi ustawowo maksymalny termin płatności w rozliczeniach między podmiotami na 30 dni. Po tym terminie jeśli kontrachent nie zapłaci, skarbówka na wniosek firmy której druga strona winna jest zapłatę, wchodzi na konto, pobiera należność z odsetkami i sprawa załatwiona. Każdy otrzymuje kasę na czas, łącznie z urzędami. Skończą się wymuszenia ze strony marketów, wyeliminuje się niesolidnych partnerów

Pewnie jak się ludziom naobiecywało pomoc socjalno to skądś trzeba jaściagnąć. A ja nadal będe płacić podatki, nie dostanę nic od Państwa na urodzenie dziecka bo mi nieco dochód przekracza ich limit a cene benzyny mi podniosa i dojazd do pracy bedzie mnie wiecej kosztował. Zreszta jak zdrożeje paliwo to wszystko zdrożeje. Ja nie wiem czy nie lepiej byłoby rzucic prace urodzic z 5 dzieci i żyć na koszt innych.

pewnie jak się dupsko wozi służbową gabaryną to mozna sobie regulować ceny , urcze czemu oni próbują łatać swoje i swoich poprzedników błedy z naszego portfela .
Pieprze jadę stąd .