Narka
/ 83.22.188.* / 2015-08-23 07:42
To jest obraz tragedii jaką jest unijna " Wspólna Polityka Rolna", włąściciel żyje z unijnych dotacji,o czym sam mówi. Tylko do czego są te dotacjie ? One są do niczego, czyli do czynnego jedynie okresowo, to jest w czasie wakacji klubu jeździeckiego.Chociaż klubem jeździeckim takich galopad po bezdrożach też się nie da nazwać, bo sporty jeździeckie dzielą się na określonne dyscypliny, a to jest rekreacyjne wożenie swojej pupy w siodle. To w ogółe nie jest rolnictwo, bo gdzie tu jest produkcja jakiejś żywności? Hodowlą koni to też nie jest, bo to są konie całkowicie bezrasowe, inaczej kundle,czyli polskie mustangi. Dofinasowania takich bzdur jak ta, albo plantacji orzecha włoskiego w Polsce, to jest cała "Wspólna Polityka Rolna" U.E czyli dotować każdą bzdurę,walczyć z GMO a zamiast rolnictwa propagować jakieś sielankowo wyglodające skanseny. To ma bardzo proste przełożenie na ceny płodów rolnych, napiszcie PO ILE JEST PIETRUSZKA W WASZYM SKLEPIE SPOŻYWCZYM ?