killer1619
/ 31.63.52.* / 2015-05-31 08:13
Brawa dla Pana Profesora! Jako ekonomista nie moge takze zaakceptowac belkotu medialnego dot. osiaganych wskaźników wzrostu gospodarczego. Przecież sa to sztucznie pompowane parametry ktore pięknie wygladaja w statystykach i rankingach, ale nie widac ich w realnym rozwoju spoleczno-gospodarczym kraju. Przeciez ciezko wierzyc w mit Zielonej wyspy gdzie obywatele naszego kraju, na swoim poziomie, nie odczuwaja partykularnie ZADNYCH korzysci z tych ktore sa komunikiwane na potrzeby porownan z innymi krajami UE. Miejsce w rankingach osiagane jest wyniszczajacymi kraj metodami, ktore zamiast bazowac na sprawnyn zarzadzaniu panstwem niczym przedsiebiorstwem, opieraja sie wylacznie na wyciskaniu spoleczenstwa metoda feudalna - nie ma siana w skarbie panstwa to podniesmy podatki i oplaty. Do tego dochodza "grzechy" o ktorych w wywiadzie mówił Pan Profesor (slaba struktura eksportu i importu, niesprawny system emerytalny, niewydolne szkolnictwo i opieka zdrowotna, zadluzenie spoleczenstwa i uzaleznienie od bankow, teoretyczne wsparcie dla prywatnego biznesu gdzie de facto przepisy lupia ow sektor rynku na kazdym kroku, brak pomyslu na walke z bezrobociem). Rzadzcy nie staraja sie wypracowac zadnych mechanizmow przekladajacych sie bezposrednio na zwiekszenie sie jakosci zycia mieszkancow jak np. poszukiwanie i/lub wsparcie poszukiwania surowcow mineralnych dajacych nam przewage gospodarcza, czy tez prowadzenie badan nad rozwojem nowoczesnych technologii. Nie mozemy byc caly czas obywatelami UE drugiej kayegorii, biedakami z kraju o pieeeeeknych statystykach na pokaz!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/