Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.

"Nie mamy już niczego więcej do przekazania. Wszystko, co można było przekazać, zostało przekazane" - powiedział wicepremier Siergiej Iwanow, pytany o dokumenty z rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy pod Smoleńskiem.

Rzecznik Prokuratury Generalnej prok. Mateusz Martyniuk powiedział, że w perspektywie kilku tygodni polska prokuratura powinna otrzymać z Rosji pięć-sześć tomów akt. Dotąd strona rosyjska przekazała 6 tomów akt - 1300 kart. Polska strona oczekuje m.in. na protokoły z sekcji zwłok ofiar katastrofy. Do tej pory prokuratura polska dysponuje jedynie protokołem z sekcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Cytat z Pana Posła Niesołowskiego z wywiadu z Panem Palikotem:

Newsweek: Ale już dziś popierający PiS literat Marcin Wolski woła do krytyków prezydenta: "Na kolana łajdaki". A wasz minister Władysław Bartoszewski opowiada, że Jarosław Kaczyński uprawia nekrofilię. Podobnie mówi Stefan Niesiołowski.

Janusz Palikot: To znaczy, że niektórzy ludzie nie zrozumieli tego, co się stało. Wciąż jest w nich zacietrzewienie polityczne i ideowe. Nie zrozumieli, że ta tragedia daje nam szansę, abyśmy byli inni. Z czysto ludzkiego punktu widzenia źle się stało. Nie powinni używać takiego języka. Mam nadzieję, że nawet jeśli ktoś powiedział coś takiego, jest w stanie się wycofać.
Newsweek: Ale już dziś popierający PiS literat Marcin Wolski woła do krytyków prezydenta: "Na kolana łajdaki". A wasz minister Władysław Bartoszewski opowiada, że Jarosław Kaczyński uprawia nekrofilię. Podobnie mówi Stefan Niesiołowski.
Janusz Palikot: To znaczy, że niektórzy ludzie nie zrozumieli tego, co się stało. Wciąż jest w nich zacietrzewienie polityczne i ideowe. Nie zrozumieli, że ta tragedia daje nam szansę, abyśmy byli inni. Z czysto ludzkiego punktu widzenia źle się stało. Nie powinni używać takiego języka. Mam nadzieję, że nawet jeśli ktoś powiedział coś takiego, jest w stanie się wycofać.
Newsweek: Ale już dziś popierający PiS literat Marcin Wolski woła do krytyków prezydenta: "Na kolana łajdaki". A wasz minister Władysław Bartoszewski opowiada, że Jarosław Kaczyński uprawia nekrofilię. Podobnie mówi Stefan Niesiołowski.
Janusz Palikot: To znaczy, że niektórzy ludzie nie zrozumieli tego, co się stało. Wciąż jest w nich zacietrzewienie polityczne i ideowe. Nie zrozumieli, że ta tragedia daje nam szansę, abyśmy byli inni. Z czysto ludzkiego punktu widzenia źle się stało. Nie powinni używać takiego języka. Mam nadzieję, że nawet jeśli ktoś powiedział coś takiego, jest w stanie się wycofać.

Normalnie to bym powiedział:
Tylko nie Kaczyńskiego!!!! On jest gwarancją sukcesu tych co są "po tamtej stronie"!

Na szczęście Niesiołowski wie, że to niewykonalne...:-)