ktoś wspomniał o radach nadzorczych, to prawda za nasze pieniądze fundują sobie luksusowe wycieczki z żonani i kochankami, miesięczne po całych USA! gdzie są media? wścibscy dziennikarze, czyżby te wieści do nich nie docierały? Czy razem są z tymi złodziejami?

Zamknęli nasze zaklady i oddali obcym to i zyski idą za granice więc co mówić o wyższych emeryturach do tego rosnące a jest ich dużo pociechy 18 pierwszych klas w Warszawie gdzie znajdzie pracę ? za granicą i tam będą pracować na ich emerytury ?

co mnie obchodzi Wasze PKB?

Wielkość emerytur zależy od tzw. składek ktoś może pracować 40 lat po czym jego emerytura bedzie minimalny a w drufa strone pracowac np 25 lat i miec wysoką emeryture

Wysokość emerytury zależy przede wszystkim od wysokości wynagrodzenia. Lata pracy mają jakiś wpływ, ale nie taki jak zarobki. Jeżeli większość społeczeństwa ma dziadowskie wynagrodzenia albo umowy śmieciowe, to nie łudźmy się, ze po przepracowaniu kilku lat dłużej ich emerytury będą wysokie. Zmienić zasady wynagradzania, bo w przeciwnym razie będziemy społeczeństwem starych, zniedołężniałych i biednych ludzi. Nie będzie też z czego tych ludzi wspierać. Szuka się pieniędzy wśród rodzin tych biednych starych, a gdzie są pieniądze tych starych za tyle lat pracy, że nie stać ich na starość, żeby siebie utrzymać. Kto te pieniądze przejadł. Jak można obciążać młodych ludzi na dorobku. Ludzie ci zamiast żyć i dbać o własne dzieci, mieszkania często muszą ponosić koszty błędów naszych polityków i tych co przeżali pieniądze z pracy ich rodziców . Nigdy do tego nie dopuszczę mając świadomość co mogę zgotować moim dzieciom. W odpowiednim czasie będę wiedziała co zrobić. Nikt nie bedzie robił ze mnie żebraka, a moim dzieciom, (którzy w tym kraju i tak nie mają lekko) nikt nie będzie dokładał zobowiązań finansowych.

a szlag by ich wszystkich jasny trafił obłudników i złodziei a kto będzie wywoził smieci i sprzatał klatki schodowe bo i tacy ludzie muszą być bo inaczej zginiemy z brudu i gnoju siedemdziesięciolatek takich rzeczy nie ogarnie ,za dużo nas roczników lat pięćdziesiatych to kurna dosypcie nam czegoś do pieczywa abyśmy mogli odejść bezboleśnie i my i wy będziecie mieli spokój nie będzie potrzeby wypłacać tak ciężko zapracowanych emerytur ,pracy nie dajecie po pięćdziesiątce a emerytury też więc zdychaj człowieku ,nienawidzę tego kraju w którym się urodziłam!!!!!!!!!!!

Jak osiągniemy wiek emerytalny (jaki jeszcze nie wiadomo), to należy popełnić przestępstwo i iść na wikt państwowy (w zasadzie naszą), czyli do ciupy. Tam stawka dzienna na więźnia jest większa jak w szpitalu. Muszą o nas zadbać, nakarmić, umyć, wyprowadzić na spacer, poleczyć. Wszystkie grupy uprzywilejowane będą się nami musiały opiekować skoro teraz na ich wcześniejszą emeryturę pracujemy. Bo z emerytury, którą nam szykują to i pod mostem trudno będzie wyżyć.