kiks
/ 82.177.177.* / 2015-05-04 15:27
Prawda. To już nawet Kwaśniewski miał więcej jaj i rozsądku niż Bul. I Kwasniewski, i Kaczyński rozumieli urząd prezydenta jako zwierzchni dla całej klasy rządzącej, byli superarbitrami dla Sejmu, Senatu i rządu. Komorowski to zwykła wydmuszka, ograniczająca się do kierowania ustaw do TK i ich podpisywania. Ten człek nie rozumie, że prezydent może i powinien co jakiś czas przeciwstawić się rządowi, dla dobra ogółu. Oczywiście, rząd może odrzucić taki sprzeciw - potrzeba do tego 2/3 głosów, ale wtedy bierze całą odpowiedzialność na siebie.