Bryngs
/ 85.222.34.* / 2008-12-01 20:03
To kolega nie rozumie na czym polegają polskie transformacje przekształceniowe. Do tej pory z biletów musiał żyć jeden zarząd, jedna rada nadzorcza , cała , niepoliczalna kupa biurokratów i różnych zatrudnionych tam zbytecznie ludzi. Teraz bez restruktoryzacji z biletów trzeba będzie utrzymać kilkanaście (zgodnie z podziałem na regiony) rad nadzorczych, zarządów i zwiększoną ilość biurokratów. O zatrudnionych co to muszą gdzieś mieć pracę i już tylko po znajomości na kolei nie wspominam.
I tak kolego powinieneś się cieszyć, bo może być w przyszłości tak, że dojedziesz pociągiem do granicy regionu, wusiądziesz - kupisz nowy bilet i będziesz mógł jechać do następnej granicy. A jak jest w Niemczech - to każdy wie. JKedna kolej, jeden zarząd, wlaścicielem jest o zgrozo Państwo, pociągi kursują punktualnie i są czyste. No i te prędkości. Słyszał kto aby w Polsce podmiejskie pociągi jeździły z prędkościa 120 km/h ? A ja tam takimi jeździłem i to już ponad 20 lat temu.