miask8
/ 87.206.221.* / 2009-12-14 00:10
polskie koleje najlepiej rozwiązać, tory zaorać a ludzi zwolnić.
Miałem (nie)przyjemność jeździć tym wynalazkiem na studiach.
1. W kasie traktują cię jak utrudnienie życia, nic nie słyszy się przez te ich szybki z mikrofonikami, nigdy nie mają wydać.
2. Bez różnicy na przewoźnika - brud, smród i dym tytoniowy.
3. W lato okna pozamykane + włączone ogrzewanie, czyli +40 w cieniu. Otworzysz okno to babka z tyłu krzyczy, że jej wieje.
4. W zimę dwie opcje - niesprawne ogrzewanie/nieszczelne okna lub odwrotnie - strasznie gorąco, okna nie można otwierać bo babkę z tyłu zawieje.
5. Dworce to zbiorowisko okolicznego menelstwa, bezdomnych kloszardów i wszechobecnego brudu. Na ławeczce (z lat 50tych) aż strach siadać.
6. Prędkości zawrotne - maks 80km/h buhahaha. Średnio to pewnie z 60km/h
7. Za mało miejsca na nogi we wszystkich znanych mi wagonach 2giej klasy.
I niech mi ktoś udowodni, że pociągi są lepsze od samochodów i mają przyszłość w TYM kraju.