kazdy napewno o tym mysli pocichu,ale nawet podczas bessy mozna zarabiac ,tylko jest to trudniejsze,sam sie tego ucze ,przykladem jest dzisiejsza sesja to co kupilem na spadkach dzis sprzedalem z zyskiem ,ale nie do konca jestem zadowolony bo przegapilem okazje wczesniej i to co kupilem po 8,35 nie sprzedalem i traktuje to jako inwestycje dlugoterminowa,bo bardzo nie lubie sprzedawac na stratach ,chociaz z tym tez mozna polemizowac ,bo przykladowo
akcje po 8,35 sprzedaje po 8 na stracie,ale za ta kase odkupuje po 7,50 czli mam ich wiecei,tylko jest jedno ale ze, ryzyko sie podwaja bo moge zostac tylko na stracie i bez akcji ,bo kurs sie podniesie i nie odkupie ,ale o tym chyba kazdy wie;;))