Forum Polityka, aktualnościKraj

Otworzyła luksusowy hotel dla zwierząt w kraju, w którym pies śpi w budzie

Otworzyła luksusowy hotel dla zwierząt w kraju, w którym pies śpi w budzie

Wyświetlaj:
chodowca / 89.231.94.* / 2015-08-16 18:17
Czy bogacze są tak zaślepieni swoją fortuną,żę nie zdają sobie sprawy z tego,że dla ich psa ,tak samo jak dla małego dziecka,najważniejsza jest ich obecność a nie jakieś spa wymyślone przez następną słodką idiotkę?
Ken822 / 94.254.193.* / 2015-08-16 20:13
Po prostu myślą tylko o sobie
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
gargulec / 83.8.145.* / 2015-08-16 18:09
Niech zmieni miejsce zamieszkania i zamieszka w psiej budzie.
kara1953 / 83.18.21.* / 2015-08-16 16:22
w kraju gdzie żyją bezdomni i niedożywione dzieci. To rzeczywiście strzał w dziesiątkę
mscisllav / 178.43.141.* / 2015-08-16 16:26
to pomóż tym dzieciom a nie krytykuj innych:)
Stefan1504 / 94.69.182.* / 2015-08-16 15:46
Psy i koty w Polsce są normalne tylko właściciele nie zawsze.Jeżeli ktoś wyjeżdża na długo lub często nie powinien trzymać zwierząt,to nie zdjęcie w ramce.Poza tym pani Aneta Cholewa nie jest nie jest filantropka co widać z treści artykułu i oczywiście nie o tym mówię bo każdy z czegoś musi zyc.ale znam dziewczynę,która też to robi ale nie tylko ,żeby żyć ale z pieniędzy zarobionych na hotelu utrzymuje schronisko,które prowadzi i okazuje się,że są tacy dla których to jest niewygodne bo...stanowi konkurencję i to nie byłe jaką ponieważ robi to z pasją,robi to z miłości do zwierząt,inni dla szmalu a ona ma coraz więcej chętnych,dlaczego? Niech ci typowi Polacy,zawistni wredni, zachłanni sami sobie odpowiedzą.Jesteśmy obrzydliwa,wredna nacja
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Dziadek-1164 / 73.45.185.* / 2015-08-16 08:25
"Ale zwierzaka się nie pozbędą. Mówią, że chcą mieć do kogo wracać." Tylko współczuć takim ludziom, którzy nie mają do kogo wracać, więc wśród zwierząt szukają sobie przyjaciół, bo wśród ludzi nie potrafią i nie są wstanie, bo to wymaga poświęcenia. Tak, przyjaźń ludzka wymaga poświęcenia i trzeba o nią dbać. Z pieskiem jest o wiele proście i łatwiej. On nie stawia takich wymagań. Można go zostawić bez pytania nawet na miesiąc u kogoś obcego, a on i tak będzie się cieszył po naszym powrocie. Dać mu michę, wyprowadzić na spacer w dogodnej dla nas chwili, jak się ma czas i ochotę, to zabawić się z nim, no i zawsze można do niego zagadać, a on będzie się patrzył na nas i wsłuchiwał się, jakby coś rozumiał, a już na pewno nas nie zignoruje i nie oddali się. Bardzo prosta przyjaźń. Tylko czy to przyjaźń? Czy to nie wmawianie przede wszystkim samemu sobie, że to jest właśnie przyjaźń? Czy to nie jest usprawiedliwianie przed samym sobą i innymi, że nie potrafimy nawiązać bliższych kontaktów z innymi ludźmi? Czy wmawianie, że z ludźmi nie da się przyjaźnić jest prawdą? A może to z tymi, co tak mówią, nie idzie się zaprzyjaźnić, może to właśnie z tymi ludźmi jest coś nie tak? Biorą więc pieska, czy kotka i wmawiają sobie i innym, że to ich przyjaciel, bo tak najprościej jest się zaprzyjaźnić i nie trzeba dużo z siebie dawać. I żeby było bardziej po ludzku, to wprowadzają w życie tych czworonogów zwyczaje i postępowanie czysto ludzkie. Wymyślają takie historie jak np. psie urodziny, uczą psa siedzieć przy stole na krześle, czy też jakież randki im stwarzają albo hotele, aby luksusu doznały. Czy tak naprawdę dla jakiegoś psa jest to potrzebne? Kto tu naprawdę zgłupiał i kto kogo oszukuje?
Jowita 121 / 37.47.7.* / 2015-08-16 22:20
W pełni się zgadzam, ponieważ w tym przypadku sami ludzie się oszukują. Zwierząt nie da się oszukać. Psa można podrzucić i on będzie tęsknił, po powrocie witał, lecz nigdy nie usłyszymy prawdy - co przeżył w tzw. międzyczasie, ponieważ jesteśmy za głupi, aby zrozumieć język zwierząt. Tylko osoby, które poświęcają swoją prywatność dla zaprzyjażnionych zwierzaków to wiedzą. Tak jest z psami, ale z kotami już zupełnie inaczej - czyli, że koty absolutnie nie lubią zmieniać miejsc, co zresztą może potwierdzić doktor Sumińska , nie tylko weterynarz, ale i prawdziwie kochająca zwierzęta , jak również doskonale je rozumiejąca. W moim domu żyło wiele kotów, jedne odchodziły (umierały), na ich miejsce wchodziły następne, poświęcałam im wiele czasu, a każdy był inny i trzeba było do niego dotrzeć, czyli najpierw dobrze poznać. Kota nie zmusisz do niczego, jeśli sam nie zechce, zrobi czego oczekujesz w końcu po jakimś czasie,bo cię kocha. Właśnie to mi się w kotach podoba. Nie wyjeżdżałam nigdzie, ponieważ to jest duże zobowiązanie, a ja nie zamierzałam się od niego uchylać , jak również nie chciałam zawieżć moich wspaniałych pupilków. Kota nie można ot tak sobie komuś podrzucić - to najzwyczajniej w świecie jest nieodpowiedzialne.
Marek549 / 178.43.141.* / 2015-08-16 13:43
Hmmm.. Mialem wielu znajomych.. ludzkich.. po czasie bardzo niweiele z nich zostalo, wiekszosc okazała sie nie warta splunięcia.. miałem dobre nastawienie,bez uprzedzeń, kazdemu dawałem kolejna szanse.. i co ? okazało sie ze to ja jestem naiwny.. mam teraz słownie około 10 bliskich osób ,w tym z rodziny.. z resztą trzeba uważać.. Zawsze miałem też psy i zmojego doświadczenia wiem , że są to najwierniejsze istoty na świecie i też musze je dodać do grupy moich bliskich.. I tak to jest najprawdziwsza przyjażn, to co jest miedzy mną a bliskim mi psem i bliskim mi człowiekiem .

Mając do wyboru wałęsające sie po ulicy i wegetujące w podłych schoniskach psy lub czekajace na swojego pana w luksusowym hotelu to moim zdaniem hotel to dobra sprawa choc może nie wszystko tam jest im (psom) potrzebne :) wolę chyba jak ktoś przesadnie dba o zwierzę( człowieka też) niż wogóle nie dba lub co gorsza się nad nim znęca.
pxpe / 83.31.145.* / 2015-08-16 08:19
to nie jest hotel dla zwierząt a zaspokojenie ambicji ich właścicieli, zwierzakowi spa czy bieżnia do szczęścia nie jest potrzebna potrzebuje tylko akceptacji grupy/stada i pokarmu
Klyns / 92.63.40.* / 2015-08-16 08:18
Kto bogatemu zabroni :)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Agnieszka691 / 77.255.226.* / 2015-08-16 08:12
Nie rozumiem oburzenia niektórych osób. Otworzyła hotel, ludzie korzystają - w zasadzie zwierzęta ;) Biznes się kręci. Czasem nie ma wyjścia i trzeba czworonoga umieścić w takim przybytku. Uważam, za przesadę oddawać pupila na kilka tygodni/miesięcy, ale na 1-2 dni gdy coś wypadnie niespodziewanego i nie mamy kogo poprosić o zajęcie się zwierzakiem. Sama mam 4 futrzaki w domu i gdy pojawiła się sytuacja ze ślubem mojej siostry ( w oddalonym mieście), to był problem z opieką nad zwierzakami, bo cała moja rodzina również jechała na owo wydarzenie. Był problem, ale jakoś sobie poradziliśmy. Gdyby był u mnie w mieście taki hotel to pewnie bym skorzystała na te 2 dni.
Poza tym słusznie ktoś z komentujących napisał, jeśli ludzie SWOJE pieniądze chcą przeznaczyć na potrzeby (nawet te wyrafinowane ;)) SWOICH pupili to nikomu nic do tego.
medra056 / 86.111.116.* / 2015-08-16 08:03
ok każdy pomysł dobry !!!!!!!!!!!!!!!!!!
john121 / 37.47.43.* / 2015-08-16 07:43
tak to jest jak ma się za dużo pieniędzy , a zresztą , teraz człowieka gorzej sie traktuje jak zwierzęcia, jak zabijeswz psa to pójdziesz siedzieć na dziesięć lat a jak człowieka to na pięć, a ile było krzyku że marat5ończyk przyprowadził do schroniska sarę i przywiązał prawie musiał odwołać swój bieg, jego wyczyny są nieważne , ale pies, przecież nie zostawił ją w lesie, a przyprowadzil do schroniska , trzeba zabronić również wogóle uboju świń i przejść na trawę, to kolejki w sklepach za miesem i to jeszcze żeby było świeże
Cycu 2 / 87.207.160.* / 2015-08-16 07:41
Ta paniusia niech lepiej otworzy firmę,firmy, które będą zbierać kupy po psach, a płacić obowiązkowo właściciele psów !
Maryola / 89.75.84.* / 2015-08-16 07:39
Nigdy nie oddała bym swojego psa do żadnego hotelu. Psu jest obojętne w jakich warunkach będzie mieszkał, oby tylko z właścicielem, zatem jeśli mamy taka pracę, gdzie większość czasu spędzamy poza domem, nie bierzmy sobie pod opiekę żadnego pupila, bo zwierze to nie bagaż, który można oddać zawsze do przechowalni. Wyjątek stanowi szpital, gdy zachorujemy,wtedy jest co innego, ale wtedy nie ma znaczenia czy oddamy do schroniska na jakiś czas czy do hotelu, pies zawsze będzie tęsknił za właścicielem.
Cycu 2 / 87.207.160.* / 2015-08-16 07:26
Jeżeli pod jednym dachem śpi z człowiekiem pies i kot - to jest to jeszcze lokal mieszkaniowy ? Czy stajnia ?
SYKARIUSZ / 31.63.139.* / 2015-08-16 07:22
Witam. Mądry pisze dla zabawy, głupi czyta bo ciekawy.....To jest wynaturzenie w czystej postaci! Ta paniusia i jej goście (właściciele) pupilków, to psychopaci, myślący za zwierzęta kategoriami ludzi!!!! Głupota sięgnęła zenitu, czas na epokę kamienia łupanego..... Powodzenia dla "pańć i pańciów"!!!!
Antonn745 / 178.43.141.* / 2015-08-16 16:40
epoka kamienia łupanego to własnie znęcanie się nad innymi, jeszcze z tego nie wyszlismy... Już wolę ten hotel. nikomu to nie szkodzi a nawet pomaga.
Stefan705 / 83.7.75.* / 2015-08-16 07:11
To, co tu opisano, to "rzeczywistość cukierkowa". A prawda jest taka, ze psy w hotelach wpadają w szał, nieustannie wyją, szczekają i wykazują olbrzymią agresję z powodu nieobecności właścicieli. Trzeba im dawać silne środki psychotropowe, o czym oczywiście właściciele nie są informowani. Taka "terapia"
silnymi środkami uspokajającymi często trwale rozregulowuje psychikę psa i często taki pies już do końca swojego życia zachowuje się histerycznie i jest nienaturalnie pobudzony.

Najnowsze wpisy