Odbierałem korespondencję sądową w sklepie rybnym, w sklepie, gdzie sprzedawali hot-dogi, w kiosku, a teraz w sklepie elktrycznym.
Ta komisja - to banda idiotów. Jak można zlecać poważne zadania kmiotowi, który oszukuje, a co najgorsze -
90% załogi tego przedsięwzięcia pracuje na śmieciówach.
Kto ma robić w kraju porzadek, jeśli w sądach jest taki burdel?

in Post ??? Niestety muszę zaiwaniać we Wrocławiu na zupełnie inne osiedle by odebrać sądówkę (akurat mam sprawę w sądzie) - to mega utrudnienie, i jeśli się weźmie pod uwagę, że pracuję przeważnie w delegacjach sprawa pogarsza, zakichany sklepik w którym jest inpost jest czynny od 10 do 18

co nie zmienia faktu ze aby odebrac list z sadu musze sie zwolnic z pracy badz do niej spoznic 0- bo mozna odebrac w skoku czynnym od 9 do 17