Panie szanowny,mówienie że w Polsce są bardzo tanie nieruchomości jest jakimś nieporozumieniem.One są tanie w porównaniu z innymi krajami zachodnimi, natomiast sądzę że w porównaniu do zarobków sa kilka razy droższe niż na zachodzie.

Wszyscy zapominają o jeszcze jednej zmiennej w tym równaniu, czyli wartości nieruchomości kupionej za kredyt. Polska ma wejść do strefy EURO w perspektywie kilku lat. Obecnie wartość nabywcza 1 EURO w Polsce jest większa niż w innych krajach europejskich. Zadziałają, więc dwa mechanizmy umocnienie wartości złotego oraz wzrost cen (w tym nieruchomości) i płac, wszystkie są korzystne dla osób, które nabyły nieruchomość na kredyt CHF. Zakładając nawet, że wartość złotego się osłabi, ale jednocześnie nastąpi wzrost cen nieruchomości to i tak jest bezpiecznie, nieruchomość można sprzedać, spłacić kredyt i mieć jeszcze zysk.

Dobre żarty: w Polsce stopy procentowe na poziomie 3,5 %. Na pewno nie w tym roku, ani nie w następnym. Ale oczywiście trzeba pamiętać, że wartość złotówki nie będzie ciągle rosła i rosła. Ja i tak się nie moge nadziwić, że cały czas jest na takim poziomie, jakim jest. W chwili obecnej to kredyt walutowy brałbym tylko krótkookresowy albo z możliwością łatwego przewalutowania. A jak złotówka spadnie do co najmniej 4zł/eur to można by brać w walucie.