Robert (dawniej zx)
/ 195.205.11.* / 2007-05-25 10:16
"...Daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia...". Ten cytat z twórczości A. Asnyka jest bodaj najlepszym komentarzem do pańskiego felietonu. Od 1944 roku żyjemy w kraju głęboko komunistycznym trwa to już zatem ponad 60 lat. PRL oraz RP niezależnie czy III czy też IV różnią się tylko w szczegółach technicznych bowiem trudno inaczej jest nazwać zmiany czczonych bożków w poszczególnych okresach i zależnie od aktualnej koniunktury skoro wciąż w narodzie dominuje myślnie "...niech ktoś rozwiąże ten problem...", "niech ktoś weźmie odpowiedzialność za nasze życie..." itd. Powtarzam myślenie jest wciąż to samo, a to czy akurat przybiera gębę Bieruta, Gomółki, Gierka, Jaruzelskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego czy Kaczyńskiego jest bez znaczenia. Wygląda na to, że socjalizm jest częścią nas i trudno nam się z nim rozstać. Kto wie może Rosja Sowiecka oddała nam nieocenioną przysługę przynosząc na bagnetach Armii Czerwonej ustrój, o którym marzyliśmy i śniliśmy nie wiedząc nawet o tym. Nie stosujmy zatem do nas standardów ze świata do którego nie należymy i nigdy nie należeliśmy i którego przede wszystkim nie rozumiemy. Możemy zapisać się do tysiąca UE i NATO, a i tak zawsze będziemy w Azji bo to jest w nas. Jeżeli mam jeszcze jakąś nikłą nadzieję na cywilizację pomiędzy Odrą i Bugiem to opiera się na tych, którzy wyemigrowali. Jest ich bardzo dużo i być może pewnego dnia zechcą wrócić i zmienić oblicze Polski. Na tych co zostali nie ma co liczyć ponieważ są zajęci czczeniem swoich Leninów i Stalinów, którzy akurat teraz przybrali gęby Kaczyńskich, Tusków czy Kwaśniewskich, a po najbliższych wyborach przybiorą pewnie nowe. A teraz idę puścić pawia !