JX
/ 91.193.160.* / 2009-09-14 21:16
Bernardo, Rozłucki nie jest w błędzie. On tylko reprezentuje interes Grupy Rothschild, jako doradca strategiczny.
Ich zyski są tym większe, im więcej zarobią na takich gospodarkach jak nasza.
Stąd takie "życzliwe rady" Antczaka i Filara pod naszym adresem, jak prywatyzujcie szybko i więcej, podnoście stopy procentowe.
Zupełnie inaczej sformułował swą opinię Jakub Bartkiewicz:
"Głównym problemem polskiej gospodarki jest teraz ograniczenie płynności w małych i średnich przedsiębiorstwach. Banki bardzo mocno obcięły akcję kredytową dla tych przedsiębiorstw. Problemem nie jest już więc kurs walutowy, czy ograniczenie rynku. Problemem jest brak pieniędzy. Dlatego o końcu kryzysu będzie można mówić dopiero, gdy do firm wróci płynność, a banki znów zaczną zwiększać akcję kredytową i na rynek wróci zaufanie".
Merytorycznie, zwięźle i z troską o interes naszej gospodarki, a nie "inwestorów światowych", czy "inwestorów spekulacyjnych", o których martwi się Antczak.