Edeka
/ 83.17.114.* / 2010-11-26 09:07
Ja również padłam ofiarą tego g.... Ofiarą jak ofiarą, nie zapłaciłam i mało tego, też ich zasypywałam korespondencją. Samo straszenie wpisaniem na listę dłużników jest śmieszne za kwotę 100zł... Już nie mówiąc o tym, że którykolwiek dostawca internetu będzie chciał z nimi współpracować i podać naszych danych (straszą tym, że mają IP). Posłuchajcie tych którzy tu piszą, żeby się nie przejmować i co najważniejsze nie płaćcie. Naprawdę nic Wam nie zrobią. Piszą ładne piękne, składne maile sypią paragrafami, ale jak się dostanie od nich kilka wiadomości od razu się zauważa, że to kopiuj - wklej. Pytasz ich o coś to uprzejmie dziękują za wiadomość i dalej klepią to samo, a odpowiedzi na pytanie brak. Część ostatniej wiadomości od nich: Poprzez rejestrację na stronie (oświadczenie woli) oraz nasze przyjęcie
(aktywacja konta) została zawarta z nami umowa na podstawie ustawy z dnia
18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną Dz. U. Nr
144 poz. 1204, co zobowiązuje obie strony kontraktu do wywiązania się z
postanowień zawartych w umowie zgodnie z Art. 353. § 1 oraz Art. 354. §
1. Kodeksu Cywilnego.
Mój mail (po którym się odczepili, mam nadzieję, że już na zawsze) i zarazem odpowiedź na powyższą ich wiadomość:
"Ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą
elektroniczną art. 7., na którą się pani powołuje mówi także, że
usługodawca zapewnia działanie systemu teleinformatycznego, którym się
posługuje, umożliwiając nieodpłatnie usługobiorcy zakończenie w
każdej chwili korzystania z usługi świadczonej drogą elektroniczną. W
związku z tym nie widzę sensu płacenia za coś z czego (jak już
wcześniej napisałam w mailu) chcę zrezygnować. Nie zapłacę, gdyż
zaraz będę się domagać zwrotu kosztów. Poza tym z tej strony nie
korzystałam, nie korzystam i nie zamierzam korzystać. Proszę też o nie
wysyłanie ciągle tych samych wiadomości i kolejny raz o dane kancelarii
prawnej, która z wami współpracuje."
Możecie wykorzystać :) i jeszcze raz nie przejmujcie się!!!!!