Zastanawia mnie fakt że większość analityków wypowiada takie słowa"skoro większość spodziewa się korekty to ona teraz nie nastąpi, w świetle tak dobrych danych trudno spodziewać się spadków". Dlaczego? 1)przeglądając najróżniejsze fora i te amatorskie i te profesjonalne z łatwością można zauważyć że zdecydowana większość optuje za dalszymi wzrostami, 2) każdy z tych analityków na początku wzrostów wypowiadał ważną prawdę że giełda dyskontuje przyszłość z półrocznym wyprzedzeniem.
Dlaczego tacy ludzie nie są konsekwentni a teksty które umieszczają na stronach są jedynie zlepkiem większej lub mniejszej ilości bzdur. Nie omieszkam jutro zamieścić na swoim blogu www.profesjonalnyinwestor.blogspot.com szerszego artykułu na ten temat. Myślę, że warto też będzie przedstawić pogląd na najbliższą przyszłość w nieco innym świetle.