zioma
/ .* / 2005-04-02 01:12
Czy ktos kto zyl sto lat temu moze ukrasc nasze pieniadze? Okazuje sie ze tak. Tym genialnym oszustem byl prezydent Roosevelt. Aby ratowac upadajacy system kapitalistyczny zaciagnal on pozyczke od mlodych pokolen. Te z koleji, gdy podrosly, pozyczyly pieniadze od swoich dzieci. Dzieci te zas mialy odebrac kase od swojego potomstwa. Ten genialny system mial sie kontynuowac w nieskonczonosc, tak jak kazdy lancuszek swietego Antoniego. Niestety, okazalo sie, ze nie przetrwal on nawet stu lat. Podstawowym bledem systemu bylo to, ze pozwalal on pozyczac pieniadze od nieswoich dzieci. Nawet gorzej, ci ktorzy dzieci nie mieli, mogli pozyczyc wiecej niz sami rodzice. Dlugo nie trzeba bylo czekac na fatalne skutki tego planu. System ten okazal sie brzydkim wybrykiem natury, ktory musi odejsc w niepamiec. Dzis widac juz, ze to wlasnie my zostalismy na koncu tego lancuszka. Ludzie ktorzy "pozyczyli" od nas pieniadze, dawno juz nie zyja. Nie nalezy jednak poddac sie emocjom i skakac sobie do gardel w walce o resztki szmalu. Zostalismy wykiwani, ale przeciez nie musimy sie bic nawzajem. Prawdziwy winowjca smieje sie dawno w grobie. My zas musimy przezyc jakos nasza bolesna strate. I zastanowic sie co dalej?Opisany przez autora projekt nalezy poprzec, bo jest on pierwszym krokiem jaki mozemy uczynic w celu unikniecia mordobicia i kompletnego chaosu. System Roosvelta niestety rozprzestrzenil sie na caly "cywilizowany" swiat i nie ma przed nim ucieczki przez emigracje. Jedynym wyjsciem jest stopniowe pogodzenie sie z zaistniala strata i powolna likwidacja pozyczek od nieswoich dzieci. Jako Polak doceniam w pelni geniusz Roosevelta. O ile latwo jest ukrasc pieniadze koledze, albo dzieciom sasiada, o wiele trudniej jest "pozyczyc" od ludzi z przyszlosci. Jak widac, jest to jednak mozliwe. To, ze wlasnie my na tym ucierpielismy jest w istocie przykre. Zgadzam sie jednak z tym, ze straty wypadaloby podzielic rowno. Obecnie ponosza je glownie rodzice. Wraz jednak z powolnym rozpadem wspomnianej finansowej piramidki sytuacja powinna ulec zmianie. Albo bedziemy robic to lekko i bez wrzasku. tak jak to proponuje autor. Albo tez pozwolimy na samoczynne zalamanie w postaci buntu mlodziezy, ktora stwierdzi, ze nie bedzie lozyc ani na dlug krajowy ani na zagraniczny ani na ZUS.