Forum Forum pracyPraca za granicą - opinie

Podatek płacony dziećmi

Podatek płacony dziećmi

MK / .* / 2005-03-31 13:21
Komentarze do wiadomości: Podatek płacony dziećmi.
Wyświetlaj:
gryzer / .* / 2005-04-03 09:28
W Polsce najabrdziej istotnymi problemami są bardzo wysokie podatki (VAT, ZUS i podatki dodatkowe) oraz wypływ gotówki na zachód (tj do UE). Demagogia w stylu obniżmy podatki rodzinom wielodzietnym jest chwytliwa, ale krótkowzroczna i naprawdę oszukuje tych ludzi!!! No ile oni zaoszczędzą. Policzmy wyobrżmy sobie ze ojciec rodziny zarabia 25 w roku to zwolnienie go z podatku dochodowego pozostawi w kasie jego rodziny 19%x25.000 zł tj 4750 zł nalezy jeszcze pomniejszyć tą kwotę o ulgi podastkowe!!! Pytam szanownego autora ile dzieci mozna wychować mając dodatkowo 400 zł miesięcznie (2,3, może piątkę). Drogi autorze zajmij się kopanie rowów melioracyjnych a pisaniem bzdur na tym portalu
leszek / .* / 2005-04-02 23:16
Oddaję BOGU tych polityków( dzięki którym) mamy ten stan państwa ,myślę że PRZEKLEŃSTWO na ich ród padnie. Ich potomstwo wyginie.
realista / .* / 2005-04-02 21:36
Ta dyskusja jest zbędna. Małżęństwo samotne rozlicza się jednym pitem-dochód dzieli się na dwoje. Małżestwo z dziećmi powinno dzielić dochód przez liczbę 2+ilość dzieci. To jest tak proste jak 2x2.Tylko, że nasz kochany rząd i sejm z senatem myślą tylko o własnych kieszeniach.Kazda dyskusja polityczna w TV dotyczy jednego tematu - intratnych stołków po płaszczekiem jak my będziemy przy władzy to dobrobyt nastąpi już za trzy dni. Kwaśniwski obiecał przed pierwsza kadencją mieszkania dla młodych małżęństw i teraz już się o tym nie mówi. Takich przykładów są setki.To się skończy bardzo źle.
beny / .* / 2005-04-03 09:29
hej ile na tym wspólnym opodatkowaniu zaoszczędzisz kwota wolna wynosi ok 2800 zł na osobę czyli na dzieci tyle samo tzn że w Twojej kasie zostaje w tym roku 530,08 zł wielkie mi co naprawdę pomoże finansowo w podejmowaniu decyzji o kolejnym dziecku .
zioma / .* / 2005-04-02 22:56
Bardzo ciekawy pomysl. Realista trafnie dostrzega, ze roznice finansowe miedzy rodzinami bezdzietnymi a dzieciatymi sa na tyle duze, ze nalezaloby zastosowac naprawde radykalne rozwiazanie. Jest jednak przyczyna dla ktorej nie jest ono stosowane w praktyce. Wyobrazmy sobie bowiem rodzine, ktora zarabia rocznie 100 tys zlotych. Dzielac to miedzy rodzicow otrzymujemy 50 tys rocznie na osobe. Jesli maja oni dwojke dzieci, to wedlug wyzej wspomnianego rozwiazania dochod na osobe wyniesie 25 tys. Widac wiec, ze w ten sposob kazdy rodzic moze "odpisac" sobie 25 tys zl od dochodu. Teraz porownajmy to z rodzina ktora rowniez ma dwojke dzieci, lecz zarabia na poziomie sredniej krajowej, powiedzmy 48 tys zlotych rocznie. Na kazdego rodzica wypada wiec 24 tys. Po podzieleniu zas 48 tys miedzy czterech czlonkow rodziny, otrzymujemy 12 tys na glowe. Tak wiec w tej "sredniej" rodzinie kazdy rodzic moze odpisac sobie juz tylko 12 tys od dochodu. W rodzinach zyjacych ponizej sredniej krajowej kwota, ktora mozna by bylo odpisac "na dziecko" w takim planie bylaby jeszcze nizsza. Wydaje sie, ze niewiele osob zgodziloby sie na to, aby duze kwoty przekazac na utrzymanie dzieci z bogatych rodzin, a mizerne na dzieci z rodzin biedniejszych. Zgadzam sie jednak z tym, ze koszty ktore "srednia" rodzina ponosi na utrzymanie i wychowanie swych dzieci sa na tyle duze, ze kazdy rodzic powinien miec prawo odpisac sobie 12 tys zlotych od dochodu na swoja dwojke dzieci. Daje to wiec 6 tys na dziecko. Z tego co sie orientuje, obecny projekt, ktory byl opisywany w gazetach zaklada odpis 3 tys zlotych na dziecko. Prawda, ze mogloby byc dwa razy wiecej, tak jak proponuje to powyzej realista. Mysle jednak, ze kwota 3 tys. jest w miare zblizona do 6 tys. i warto jest rozwazyc te opcje.
Steran / .* / 2005-04-02 09:36
Przyjadą do nas ludzie ze Wschodu, Arabowie, Chińczycy. I bardzo dobrze. Wreszcie staniemy się pluralistycznym społeczeństwem
Adrian / .* / 2005-04-04 10:40
Takich jak ty, i zrobią taki pluralizm, że będziesz co piątek b8iegał do meczetu.
Catbert / .* / 2005-04-02 14:01
Ci Chińczycy i Arabowie, którzy do nas przyjadą, to chyba jedynie po to, żeby Ciebie zatrudnić.
zioma / .* / 2005-04-02 01:12
Czy ktos kto zyl sto lat temu moze ukrasc nasze pieniadze? Okazuje sie ze tak. Tym genialnym oszustem byl prezydent Roosevelt. Aby ratowac upadajacy system kapitalistyczny zaciagnal on pozyczke od mlodych pokolen. Te z koleji, gdy podrosly, pozyczyly pieniadze od swoich dzieci. Dzieci te zas mialy odebrac kase od swojego potomstwa. Ten genialny system mial sie kontynuowac w nieskonczonosc, tak jak kazdy lancuszek swietego Antoniego. Niestety, okazalo sie, ze nie przetrwal on nawet stu lat. Podstawowym bledem systemu bylo to, ze pozwalal on pozyczac pieniadze od nieswoich dzieci. Nawet gorzej, ci ktorzy dzieci nie mieli, mogli pozyczyc wiecej niz sami rodzice. Dlugo nie trzeba bylo czekac na fatalne skutki tego planu. System ten okazal sie brzydkim wybrykiem natury, ktory musi odejsc w niepamiec. Dzis widac juz, ze to wlasnie my zostalismy na koncu tego lancuszka. Ludzie ktorzy "pozyczyli" od nas pieniadze, dawno juz nie zyja. Nie nalezy jednak poddac sie emocjom i skakac sobie do gardel w walce o resztki szmalu. Zostalismy wykiwani, ale przeciez nie musimy sie bic nawzajem. Prawdziwy winowjca smieje sie dawno w grobie. My zas musimy przezyc jakos nasza bolesna strate. I zastanowic sie co dalej?Opisany przez autora projekt nalezy poprzec, bo jest on pierwszym krokiem jaki mozemy uczynic w celu unikniecia mordobicia i kompletnego chaosu. System Roosvelta niestety rozprzestrzenil sie na caly "cywilizowany" swiat i nie ma przed nim ucieczki przez emigracje. Jedynym wyjsciem jest stopniowe pogodzenie sie z zaistniala strata i powolna likwidacja pozyczek od nieswoich dzieci. Jako Polak doceniam w pelni geniusz Roosevelta. O ile latwo jest ukrasc pieniadze koledze, albo dzieciom sasiada, o wiele trudniej jest "pozyczyc" od ludzi z przyszlosci. Jak widac, jest to jednak mozliwe. To, ze wlasnie my na tym ucierpielismy jest w istocie przykre. Zgadzam sie jednak z tym, ze straty wypadaloby podzielic rowno. Obecnie ponosza je glownie rodzice. Wraz jednak z powolnym rozpadem wspomnianej finansowej piramidki sytuacja powinna ulec zmianie. Albo bedziemy robic to lekko i bez wrzasku. tak jak to proponuje autor. Albo tez pozwolimy na samoczynne zalamanie w postaci buntu mlodziezy, ktora stwierdzi, ze nie bedzie lozyc ani na dlug krajowy ani na zagraniczny ani na ZUS.
haal / .* / 2005-04-02 00:58
Moje pokolenie chce mieć dzieci, moje pokolenie chce mieć pracę i własny kąt, jakieś perspektywy. Dlaczego pomiot dzierżący władzę skazuje nas na emigrację? Czy lewicowe ideały równości w nedzy są warte katastrofy demograficznej i zagłady społeczeństwa? Czy ćwierćinteligencja zdaje sobie sprawę, że aby były dzieci, rodzice powinni mieć pracę? Czy ćwierćinteligencja wie skąd sie biorą, a gdzie znikają miejsca pracy? Głupie narody nie zasługują na istnienie, zostana jednostki, lecz społeczeństwo zniknie. Samozagłada nie wymaga myślenia, więc wiem już co naród wybierze - kolejną lewiznę, by tonąc w szambie równości dławiąc się fekaliami sprawiedliwości społecznej zapytać: gdzie sie podziały dzieci?
matka jedynaka / .* / 2005-04-02 22:04
Zgadam się z przedmówcą.Odpowiedzialny człowiek decyduje sie na ziecko kiedy może zapewnić mu godziwe życie i naukę.To nie sztuka mieć 10 dzieci i być bezrobotnym. Państwo powinno zapewnić godziwe wynagrodzenie pracującym, a nie premiować "posiadanie dzieci".
raq / 2006-06-25 13:36 / Bywalec forum
Racja, rodzina z wiecej niz pieciorgiem dzieci i bezrobotnymi rodzicami pijakami powinna nie dostawac pieniedzy na dzieci, bo przepija. dzieci powinno im sie zabrac a ich obciazyc kosztami ich utrzymania w rodzinach zastepczych i wsadzic do wiezienia za dlugi (bo przeciez nie zaczna pracowac, potrafia sie tylko utrzymywac ze swiadcen na dzieci) a w wiezieniu tez nie za podatki a do kamieniolomu.
ja / .* / 2005-04-01 14:25
Uprzejmie informuje, ze jezeli moje kochane Panstwo kaze mi placic podatek za to ze nie mam dzieci, natychmiast emigruje za granice w celu prokreacyjnym. Bo ja chce miec dzieci, tylko nie w Polsce, bo nie stac mnie na to aby zapewnic im dobra przyszlosc. Nauka jest bezplatna tylko teoretycznie. Wiele egzaminow na trudnych studiach jest nie do przejscia bez pomocy, a nie kazdy ma ciocie w rodzinie ktora pomoze bezplatnie.
J-23 / .* / 2005-04-01 14:53
No właśnie kliniczny przykład tego o czym napisałem.
sylwia / .* / 2005-04-01 14:22
ale prowadzę działalność gospodarczą i mimo iż płacę ponad 700zł na ZUS nie mogę iść na wychowawczy czy na zwolnienie lekarskie gdy moje dziecko jest chore.Ten chory rząd też nie powinien mieć płacone za zwolnienia !!!
J-23 / .* / 2005-04-01 15:12
Ja pracuję na etacie i moje miesięczne obciążenia na ZUS, NFZ i podatek dochodowy sięgają 3000 zł. Nie mogę uciec w koszty jak biedni narzekający przedsiębiorcy, którzy, o zgrozo, muszą płacić 19% podatku dochodowego i straszne 700 zł na ZUS, a żeby przynajmniej uniknąć podaktu muszą sobie kupić raz do roku jakiś wypasiony wózek, oczywiście bez VAT (VAT jest dla frajerów na etatach). Kobieto, chcesz mieć więcej dzieci to nie prowadź działalności gospodarczej, chcesz prowadzić działalność gospodarczą i robić kasę to nie narzekaj, że masz jedno dziecko - to Twoje życie i Twój wybór - rząd nie ma z tym nic wspólnego. Czy znasz kraj na świecie, gdzie mogłabyś być businesswoman i jednocześnie przesiadywać na kilkuletnich urlopach wychowawczych?
beny / .* / 2005-04-03 09:37
witam nie zgodzę się z tą opinią ZUS dla wszystkich jest zdecydowanie za wysoki, a czemu przedsiębiorcy płacąc taki sam ZUS ( chodzi o procent nie kwoty) nie mają takich samych uprawnień co pracownicy, co do vatu to bzdura dzisiaj praktycznie tylko od dużego busa można odliczyć vat( wg nowej ustawy ) a co więcej przecież odliczając ten vat trzeba przy sprzedaży odpowiednią część zwrócić, a co do urlopu to wychowawczy jest chyba bezpłatny ( a płatny macieżyński bodajże 4 miesiące )
Sławek / .* / 2005-04-02 23:03
Skoro nam, przediębiorcom, jest aż tak dobrze to nie narzekaj tylko smaruj w najblizszy poniedziałem do urzedu i zakładaj własny biznes.I koniecznie napisz za rok na tym forum jak Ci poszło, jak ci się udaje uciekanie w koszty i jaki to masz "nowy wypasiony wózek".Życze powodzenia i pozdrawiam,
beny / .* / 2005-04-03 09:41
witam Sławku ja też jestem przedsiębiorcą i nie przesadzaj w ( podejrzewam ) 99% przedsiębiorcom jest lepiej niż pracownikom większość mówi, że nie chcieli by iść "na etat" chociaż oczywiście wiem o co chodzi wysokie koszty, urzędy, które usilnie "pomagają" przedsiębiocom ( jakby nie rozumieli tego że oni mają pracę dzięki podatnikom czyli i przedsiębiporcom ) itd a wypasiony wózek to chyba żart znam sporo ludzi bez działalności gospodarczej, którzy mają wypasione ... a i sporo takich z działalnością , którzy jeżdża naprawdę starymi autami.
ww / .* / 2005-04-02 21:47
Nie odzywaj się pajacu bo nic konstruktywnego nie piszesz
J-23 / .* / 2005-04-01 13:18
Teza postawiona na wstępie artykułu jest niewiarygodnie absurdalna. Prawidłowością w świecie jest, że niski przyrost naturalny występuje w krajach, gdzie sytuacja ekonomiczna rodzin jest najlepsza i odwrotnie wysoki tam gdzie zamożność społeczeństwa jest niska lub wręcz panuje bieda. Myślę, że podstawowymi przyczynami niskiego przyrostu naturalnego w tzw. krajach rozwiniętych (do których Polska aspiruje, a polskie społeczeństwo zapatrzone jest i bezkrytycznie naśladuje płynące z nich wzorce) są powszechny wyścig szczurów, stawianie dóbr materialnych i własnej wygody na pierwszym miejscu w hierarchii wartości, totalny konsumpcjonizm i hedonizm jak również posunięty do absurdu feminizm (podkreślam: feminizm, nie jak najbardziej słuszna i pożądana równość płci wobec prawa i przeciwdziałanie dyskryminacji płciowej), powodujący, że kobiety powszechnie uczestniczą w w/w wyścigu szczurów, zapominając często o swojej naturalnej roli w społeczeństwie. A system podatkowy? Oczywiście powinien być taki aby przede wszystkim nikogo nie dyskryminował, np niedopuszczalne jest aby powodował redystrybucję środków wypracowanych przez osoby bezdzietne do tych, które dorobiły się stadka dzieci, bo niby z jakiej racji Xiński ma finansować dzieci Ygrekowskiego. Tak czy owak korelacja systemu podatkowego z przyrostem naturalnym o ile wogóle istnieje to jest śladowa. Jest to raczej wygodna wymówka na użytek własny osób uczestniczących w wyścigu szczurów i na uzasadnienie własnego wygodnictwa, konformizmu i materializmu, które to cechy zawładnęły naszym społeczeństwem w ostatnich 15-20 latach, o czym również świadczy entuzjazm dla artykułu wyrażony w wielu postach internautów.
paulina / 83.29.138.* / 2006-10-21 01:05
"niby z jakiej racji Xiński ma finansować dzieci Ygrekowskiego" - a z takiej że dzieci Ygrekowskiego będą pracowały na emeryturę dla Xińskiego (oczywiście mógłby zostac na starośc sam bez środków do życia i rąk do opieki, ale pewnie te dzieci będą mu zmieniać pampersa kiedy będzie leżał w domu starców)).
raq / 2006-06-25 13:32 / Bywalec forum
Wlasnie dlaczego mam placic na czyjes dzieci?? Albo na czyjes emerytury, zanim ukonczylem 4 rok zycia nie mialem dziadkow ani zadnych innych emerytow w rodzinie a place chorendalny zus aby ich wszystkich utrzymac, troche to nie sprawiedliwe, wokol widze rowiesnikow ktorzy dostaja mieszkania i pieniadze od dziadkow a ci potem marudza ze maja niskie emerytury, dla mnie to powinni oddac np. mi to mieszkanie a ja bym ich utrzymal w zamian do konca zycia, a jak daja wnukom to niech oni placa albo niech padna z glodu, mi to zwisa. I zeby nie bylo ze jestem bez serca, mam matke ktora ciezko pracuje i ledwo jej starcza i nie mam z czego jej pomoc, nie stac mnie tez na dziecko wszystko dla tego ze doplacam do staruchow z ktorymi nie mam nic wspolnego, a moja rodzina cierpi. I tak rozumiem ze niektorzy potrzebuja pomocy, tylko jesli ktos ma mieszkanie i oddaje je wnukom odpowiedzialnosc za ich utrzymanie spada na nich a nie panstwo (czyli podatnika, czyli mnie).
ja / .* / 2005-04-01 14:20
Po prostu dokona sie naturalna selekcja, przetrwaja tylko najcwansi, najlepsi i najsilniejsi. Ci co zarabiaja 5 tys i lepiej. Tych stac na dzieci, na danie dzieciom dobrego wyksztalcenia (czytaj zeby ich dzieci mogly wyjechac z naszego wspanialego kraju i zaczac normalne zycie za granica)Po co to bic w wielkie dzwony i znowu znecac sie nad feministkami. To takie proste.
Catbert / .* / 2005-04-02 13:59
Jeżeli feministki przetrwają, to dlaczego?A jeżeli nie przetrwają, to kto się nad nimi znęca?
rerer / .* / 2005-04-02 21:50
wszystkie feministki to lesby
Piotrf / .* / 2005-04-01 11:44
Bardzo ciekawy artykuł, ale nie wskazuje żadnego rozwiązania, które mogłoby być zaakceptowane przez większość społeczeństwa. Rozwiązanie takie jest i to inne niż sugerowane w artykule. Jeśli odpowiemy sobie na pytanie jaka jest najbardziej podstawowa przyczyna chęci posiadania dzieci, to odpowiedz narzuca się sama. Przyczyną tą wskazywaną przez większość specjalistów jest chęć przedłużenia gatunku i ochrona na starość. Ochrona na starość to naturalna polisa ubezpieczeniowa, którą powinny zapewnić dzieci starzejącym się i mniej sprawnym rodzicom. Dlaczego więc nie stymulować tej chęci kierując jakąś część składek ZUS dzieci na poprawę emerytury rodziców. To prosty mechanizm a na pewno skuteczny dla zwiększenia motywacji rodziców dla posiadania dzieci. Dodatkowo ten mechanizm nie promuje tylko ilości, a także jakość przyszłych pokoleń. Wykształcenie i status zawodowy dzieci w który wiele lat inwestowali rodzice będzie miał istotny wpływ przy zastosowaniu tego mechanizmu na wysokość ich emerytury.
Andrzej / .* / 2005-04-01 11:04
Bardzo dobry artykuł. Mam troje dzieci. Utrzymuję rodzinę samodzielnie. zona zajmuje się dziećmi (bardzo ciężka praca), a ja haruję od świtu do nocy. Bardzo chcielibyśmy mieć więcej dzieci, ale zabija nas trochę niepewność jutra czyli możliwości utrzymania.Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że wzorce rodziny i zachowania społeczne nie decydują o sytuacji rodzin dzietnych. Otóż te czynniki decydują o wyborze systemu podatkowego, który może karać rodzinę lub przynajmniej jej nie przeszkadzać. Jeśli chodzi o problemy nasze w przyszłości z naszymi emeryturami, to Ci, którzy mają więcej dzieci dobrze wychowanych będą mieli większe szanse na godne życie. Otóż te dobrze wychowane dzieci są gwarancją naszej przyszłości i jest szansa, że się nami zaopiekują i może nie zdecydują się na eutanazję.
Lech46 / .* / 2005-04-01 10:33
Jest jeszcze jedna strona tematu - ale jakoś wstydliwie omijana... Wielodzietne rodziny to na ogół rodziny słabiej wykształconych rodziców. Rodzice lepiej wykształceni chyba potrafią liczyć... Czy potrzeba nam obywateli więcej, ale głupszych? Wątpię. Ludzie z lepszym wykształceniem generują większe dochody tak dla siebie, jak i dla państwa. I mamy przyczynek do naszego kiepskiego systemu edukacji...
Agnieszka / .* / 2005-04-01 11:10
Od kiedy to wyksztłceni ludzie mają bonus na mądre dzieci... życie pokazuje, że często jest inaczej. To własnie dzieci z biedniejszych rodzin są bardziej przebojowe i dochodzą o wiele dalej niż ich zamożni, niejednokrotnie "rozpuszczeni" rówiesnicy.
kozidupcynger / .* / 2005-04-01 10:16
No no ,... jeżeli komus nie stac na wychowanie swoich dzieci ten/ta nie ciupcia.... i nie ceduje kosztów na innych. Inna sprawa jest ta że jeżeli państwo chce miec wzrost ludności to niech dba o tym jak nalezy .. Uwaga te dwie sprawy nie należey ze soba zmieszać !!!
Ewa / .* / 2005-04-01 09:50
Bardzo ciekawy artykuł, aż dziw, że jakoś do nikogo to nie dociera. Ja mam dwójkę uczących się dzieci, więc wiem jakie to ociążenie a podatki płacę niemałe i państwa nic nie obchodzi na ile osób w rodzinie musimy podzielić nasz dochód. Dokładnie na takich samych zasadach rozliczają się nasi bezdzietni znajomi. Ciekawy jest też artykuł zwłaszcza w świetle ostatniej sondy Pentoru, w której 60% młodych ludzi deklaruje, ze chciała by wyjechać z tego kraju...
Marek / .* / 2005-04-01 08:36
Wspaniały artykuł. Brawo za to że w końcu ktoś dostrzegł ten problem. Proponuje wykształcić dzieci na ile pozwolą środki finansowe i ich zdolności i niech wieją z tego kraju - kraju złodzieji i aferzystów. Polscy politycy skutecznie wykończą swoją ojczyznę bo polacy nie mogą się rządzić sami - niestety.

Najnowsze wpisy