Przyrost naturalny jest tym większy im biedniejszy jest kraj.
Ta zasada dotyczy również rodzin-oczywiście są wyjątki ale tylko potwierdzające ta regułę. Zależność ta jest na tyle mocna, że jak w latach 80-82 mieliśmy spadek PKB o ok 15%, to mieliśmy równocześnie jeden z największych przyrostów naturalnych w okresie powojennym.
Znając tą zasadę bardziej zrozumiałe są działania polityków w okresie przemian-mnożenie barier do prowadzenia biznesu, mnożenie bezsensownych przywilejów (marnowanie publicznych pieniędzy), odwlekanie koniecznych reform.
Po prostu politycy stwierdzili że jedynym sposobem na zwiększenie przyrostu naturalnego jest zduszenie wzrostu PKB.I być może im się to wreszcie uda.

Da bozia dzieci, da i na dzieci.