Marketingowiec
/ 83.175.191.* / 2007-09-08 11:27
Zawsze uważałem i uważam, że PO powinno zająć się gospodarką, a PIS sprawiedliwością.
Tyle marzeń, teraz odrobina realiów:
Otóż, Platforma ma idiotów, a nie speców od PR.
Dzięki tym idiotom, PIS będzie miał blisko 37% !!!!!, a PO ledwie 27-29%.
Znam sie na tym, bo to mój codzieny chleb i już widze co będzie robił PIS i jak kampanie prowadził, już widać jak zrobi to PO.
Zobaczycie sami, PIS prawie 37%, a PO ledwo 30%.
Po raz drugi Platforma pokaże, że nie potrafi wybrać doradców. Za to PIS imponuje mi znajomością podstawowych zasad marketingu wyborczego.
I prosze, nie mowcie mi, ze za wynik wyborów odpowiadaja wyborcy, bu ha ha ha. Ten wynik znany jest na 2 miesiące przed wyborami w kręgach pewnych ludzi, bynajmniej nie zwiazanych wcale z rządzeniem, a bardziej z nauką. Niektóre reakcje są tak łatwe do przewidzenia, że to aż wstyd, żeby ich nie znać.
Na przykład jedna z nich:
Kiedy robimy analizę potrzeb, odkrywamy co chcą słyszeć wyborcy, jak to odkryjemy, wtedy dobieramy polityków, którym ten temat leży i ich lansujemy.
PIS tak robi. Najlepszym przykładem jest Marcinkiewicz, perfekcyjnie dobrali człowieka i jego predyspozycje, tak zwany "image" do pełnionej finkcji.
PO ma strategię "lidera", "człowieka", "twarzy", ktorej kaza mówić, wręcz grać, to co lezy opinii. Na marginesie: Komorowski jest swietna "laleczka" barbie. Brakuje mi jeszcze "Kena". Wkrótce się pojawi :-)
Efektem jest wizerunek:
dla PIS-u powstaje "wiarygodnego polityka - działacza o ludzkiej twarzy" bardzo wiarygodnego, a dla PO tak zwanej "kukiełki" polityka, który nie mówi szczerze, ale mówi pod publikę, bo jego słowa gryzą się z jego osobowością.
Sorry, ale Tusk, Komorowski i inni politycy Platformy, na pewno są dobrymi politykami, ale nie mają "MARKETINGOWCA", który by tą ich świetność pokazał.
W PO są idiotyczne przekonania, że to politycy rządzą.
Tak, racja, politycy rządzą, ale to nie politycy wygrywają wybory. :-) to specjaliści od marketingu, reklamy, wizerunku, socjologowie i inni, ludzie NAUKI, to oni wygrywają wybory.