Ludzie w czasie jesiennych wyborów byli świadkami jednolitego frontu w promowaniu przez polskojęzyczne ,"obiektywne" media tylko jednej partii, poczwarki UW czyli PO. Dzięki temu propaganda mediów straciła moc ogłupiającą. Potem zachowanie PO przy próbie zawarcia koalicji z PiS. To wszystko utwierdziło ludzi, że PO tak jak "liberałowie" w kołchozie UE bez promocji mediów dostaliby najwyżej 10% miejsc w parlamencie. J. Kaczyński zrezygnował z wiosennych wyborów ale pewnie wie co robi bo media dalej prowadzą idiotyczną nagonkę na PiS i Rząd RP. Ta nagonka odnosi odwrotny skutek, ludzie stają się bardziej odporni na nachalną i prymitywną propagandę. Nowe wybory na jesień a PiS 307 mandatów. Trzeba tylko wzmocnić ataki salonu.Michtrixa na PiS. a tak się stanie.