ggg
/ 217.98.20.* / 2006-07-25 11:46
Człowiek nie jest efektywny gdy jest skrępowany i ubezwłasnowolniony. Większość młodych ludzi chce w miarę klarownie widzieć swoją przyszłość. Chce widzieć szansę dla siebie. Chce widzieć środowisko, bliskie otoczenie, media, autorytety, które go ciągną w górę. A co widzi? Scentralizowaną władzę, która dąży do dalszej centralizacji (i alienacji od młodych ludzi), wszechwładną i bezkarną biurokrację na każdym szczeblu. Rozmowy w sejmie o sprawach dla młodych błachych i historycznych, a jeśli już o sprawach ważnych to w nieakceptowalnym, kłótliwym stylu. Tworzenie jakiejś rzeczywistości medialnej, zupełnie oderwanej od tej w której młody człowiek żyje. To nie obecny rząd jest jedynie winien za ten stan rzeczy. To szokowe przejście z systemu myślenia antypaństwowego i koteryjnego na system myślenia propaństwowy i społeczny. Nawet niektóre komentarze wskazują, że mamy wielkie trudności z wydobyciem się z tej traumy.
Optymistyczny wniosek:
Nie bójmy się. Niezależnie od rządów takich czy innych, sytuacja się znormalizuje. Myślę, że już za kilka, kilkanaście lat. Bo niezależnie od prób wpędzania nas w kompleksy, ogłupiania i kreowania katastroficznych teorii, kraj się powoli cywilizuje (naturalny wpływ Unii) i nic temu nie zapobiegnie. Nawet najbardziej aerofobiczne poglądy niektórych polityków.