Forum Forum pracyPraca za granicą - opinie

Polacy Mistrzami Europy w emigracji

Polacy Mistrzami Europy w emigracji

Money.pl / 2006-07-25 07:28
Komentarze do wiadomości: Polacy Mistrzami Europy w emigracji.
Wyświetlaj:
juyeru / 62.140.137.* / 2007-05-27 12:13
daleko nam do mistrzow. mieszkam w holandii , tutaj corocznie wyjezdza 15% holendrow!! zastepuja ich ludzmi z innych krajow i rudy tusk nie krzyczy ze jest "katastrofa i wina to kaczynskich''
A / 212.244.189.* / 2006-07-27 13:49
No oglądałem takie miasto w NRD, które było 100-tysięczne a teraz ma nieco ponad 50-tys. Właśnie jakieś 2 tygodnie temu wyburzano tam osiedle na 2-3tys. mieszkańców, bloki 8 i więcej piętrowe budowane w latach 80-tych. Artykuł Pana zdaje się jednak stwarzać złudzenie, że przez dobre rządzenie można tą falę znacząco zatrzymać. Polska jednak od ponad 200 lat (od II wojny śląskiej, celowego zniszczenia naszego pieniądza-gospodarki przez Prusy), jest ciągle bardzo wyraźnie biedniejsza od Europy Zachodniej (a przez ostatnie dwa wieki z różnych oczywiście przyczyn tylko ok. 40 lat to były lata ze wzrostem gospodarczym dodatnim!). Niech Pan nie robi nam złudzeń: choćby rządy nasze były nie wiem jak skuteczne a nawet genialne, nie za 5 nie za 10 lat a za 30 - 50 nasz dochód narodowy to będzie 2/3 dochodu średniego w UE - a ponoć tylko taki może nam gwarantować wyrównanie poziomu emigracji z reemigracją. Dobry stan naszej gospodarki tylko spłaszczy falę naszej emigracji - dopóki nie będzie możliwości wyraźnego wzrostu dochodów ludności to nie będzie spadku fali emigracji. Ci co obecnie emigrują najczęściej mieli w Polsce dobrze płatną pracę - są jednak bardzo ambitni, chcą więcej i szybciej... Co więc należy zrobić? (i to powinien Pan zauważyć i zawrzeć w artykule) Otóż po pierwsze: należy zaktywizować reemigrację ze wschodu. Podobnoż nawet 3 miliony rodaków chętnie wróciło by stamtąd do Polski - niektórzy Kazachowie nawet kupują sobie polskie pochodzenie. A tymczasem w Polsce lokuje się ich tj reemigrantów np. w koszalińskiem, bo tam dużo mieszkań poPGRowskich i po "ruskich"... oraz największe bezrobocie w Polsce... Ponadto często fachowcy np. lekarze ze wschodu nie mogą wykonywać swego zawodu, no chyba że są dentystami - tych na wsiach polskich ze świecą szukać. Po drugie:, dlaczego nie skorzystać z tego, że jesteśmy na drodze w ogóle całej emigracji ze wschodu i np. cennym dla naszej gospodarki byłby dobrze wykształconym Wietnamczykom zaproponować - oczywiście nie łamiąc (coraz łagodniejszych jednak) unijnych przepisów - u nas pracę, dom, ułatwienia w rozkręceniu biznesu - ja bardzo lubię sajgonki a Pan?
1 / 83.19.190.* / 2006-07-26 20:25
a czy szanowny panie apelowales przed przystapieniem do UE o rozpoznanie migracji. bo wielu (p. zyta gilowska) wrecz zachecalo obiecujac mozliwosc latwego wyjazdu.
Monk / 80.239.243.* / 2006-07-26 14:15
Hmmm...wszyscy perzeliczają funty lub euro na złotówki.
Ale to nie o to chodzi. Pieniądze to tylko paierki i cyferki. Nie mają realnej wartości tylko umowną. Liczy sie to, na co możesz sobie pozwolić po miesiącu pracy. "Tam" pracując nawet na najniższym szczebli możesz sie jako tako utzymać, kupić jedzenie i jeszcze coś odłożyć. "Tu" pracując nawet na stanowisku wymagającym pewnych umiejetności możesz mieć poważny problem żeby kupić jedzenie i zapłacić za telefon i internet. Nie mówiąc już o wynajęciu czegoś i odłożeniu kasy na wakacje.

Widzieliście ceny mieszkań w Krakowie, Trójmieście, Warszawie...trzeba zarabiać minimum 3000 netto żeby sobie pozwolić na NORMALNĄ samodzielność...

Moja znajoma pracuje w fabryce pod Londynem. Na czynsz pracuje 3 dni. I nie mieszka w slumsie.

"Tu" jeszcze długo nic się nie zmieni. Może politycy będą coś robić. Skutki jednak będa "globalne". Czyli dosłownie mówiąć 200 zł więcej dla każdego". Ale każdemu z osobna wisi te 200 pln więcej. Tu żeby się żyło a nie wegetowało - potrzeba 200% więcej.
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:16
Twoja znajoma pracuje na samodzielność. Jesteś pewien, że na nią zapracuje nie transferując zarobków do Polski? Jeśli 3 dni pracuje na czynsz, dwa pozostałe na jedzenie, to czy starczy na rozwój w Londynie?
Henia / 83.8.4.* / 2006-07-30 23:38
O czym mowa??? Bo w Polsce rozwijalaby się bezgranicznie za 1000 zł netto po magisterskich studiach na Dkademii Ekonomicznej np wrocławskiej!!!!?????Człowieku opamietaj sie, o czym ta mowa!!!!!!
ggg / 217.98.20.* / 2006-08-28 10:38
Mowa o tym, że "tu" moim zdaniem jednak się zmieni. I o tym, że pracując na "najniższym szczeblu", zazwyczaj na tym najnizszym szczeblu się pozostaje. I jeszcze o tym, że najważniejsze jest inwestowanie w siebie, swoje wykształcenie i wiedzę. Mądre. I także o tym, że sprawy nie są tak oczywiste, jak przeliczanie pieniędzy na dzisiejsze utrzymanie. Niekiedy warto wybrać drogę wydającą się nienajmądrzejszą. To na ile ona jest mądra weryfikuje czas. Ale to nie znaczy wcale, że chcę oceniać czyjeś wybory. Po prostu czasem żal mi ludzi, którzy idąc za sądami większości, tracą. Sądzę, że jeśli wyjeżdżać to nie na zasadzie desperackiego skoku głową w dół. Takie decyzje muszą być głęboko przemyślane.
4poland / 83.17.92.* / 2006-07-26 10:18
Pan Rafa l to chyba współpracownik Trybuny lub Przeglądu. Nie czytam tamtych śmieci to nie jestem pewny ale tak mi intuicja podpowiada. Ta analiza to skrajne spojrzenie na sytuację. Tu nie ma żadnego problemu. Przypomne autorowi, że w latach 70 będąc studentem wyjeżdżaliśmy tłumnie na zachód i zarobione pieniądze wydawaliśmy na rynku polskim. Młode pokolenie z inicjatywa zawsze szuka dla siebie lepszych możliwości niż te które go otaczają. Tak jest od setek lat! Nie widze w tym nic złego również dlatego, że dążąc do członkostwa w UE między innymi chodziło nam właśnie o taką swobodę poruszania się, a jak sie pojawiły jeszcze tanie linie lotnicze, to dlaczego nie ? Przypomnę sygnalnie autorowi również historię Irlandii i jej emigrację a następnie powrót i budowanie państwa ich marzeń. No i jak wygląda dziś Irlandia. Rafałek, autor chyba nigdy za granica nie pracował. Wszystko miał lewe, lewe poglądy, lewe obie ręce i......Troichę więcej wiary w przyszłość. A może warto zamiast lamentu wprowadzić specjalne programy medialne lansujące sukcesy młodych ludzi, którzy postanowili budować swój biznes w Polsce i osiągnęli go. Jest ich bardzo dużo.. Tak więc dosyć lamentów. Jedyne co przeszkadza Polsce to korupcja i czerwony zasiew barbarzyńców niszczący ifrastrukturę kraju i jego rozwój. Mam nadzieję, że już nie długo!
bbking / 85.219.137.* / 2006-07-28 04:31
Niestety, jest problem... gdy słucham codziennych wiadomości podczas jazdy do i z pracy, klnę jak szewc. Czytając codzienne doniesienia w Internecie i analizując ich korelacje, coraz bardziej się zastanawiam, co ja tu robię... Żyję w kraju, gdzie rok w rok podnoszone są podatki, gdzie mimo powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego de facto płacę dodatkowo za 70% usług medycznych, gdzie załatwienie większości spraw urzędowych wymaga dwukrotnego osobistego stawiennictwa w urzędzie od tego czy innego kurzu, gdzie system emerytalny ma za zadanie zapewnienie przyszłości swojej a nie mojej; po całej nudnej liście "gdzie" następuje ostatnie: gdzie żadnej ekipie rządzącej nie zależy by ten stan rzeczy zmienić.

Za programy medialne dziękuję, poproszę o realizację choćby połowy programu wyborczego którejkolwiek ekipy rządzącej. Moim zdaniem nieprawdą jest, że jacyś skorumpowani czerwoni niszczą Państwo, istota problemu leży w sposobie traktowania obywatela. W chwili obecnej polski obywatel jest potrzebny właściwie tylko po to, by można go było zdoić i zgolić do skóry, w każdym innym przypadku przeszkadza.
wilQ / 62.233.161.* / 2006-07-26 12:41
Poddajesz krytyce artykuł, twierdząc, że autor jest redaktorem Trybuny. Zastanawiam sie przy tym kim Ty jesteś?? Sekretarzem w biurze PiS?? Jesteś dumny z tego rzadu?? Z tego że zamiast reformować Państwo, jego finanse, obciażenia fiskalne popycha je w wir demagogii??
Dla mnie osobiście ten jest równie lewicowy w swych poczynaniach dotyczących gospodarki, jak rządy w PRL. Zmieniła sie tylko nazwa partii rządzącej...
Kolejne ekipy od 1989 roku pracowały na taki stan rzeczy i rzadna nie jest lepsza od kolejnej, ani poprzedniej...
emigrant96 / 213.230.129.* / 2007-01-07 15:18
Czytając tego typu opinie widzę, że miałem rację 10 lat temu zostawiając to bagno, bo Polacy zasługują na to co mają. Znając historię, tę najnowszą, nie mogłem pogodzić się z wyborem czerwonych do władzy. Dopóki tacy nie będą w mniejszości, w Polsce nie będzie lepiej.
Tak jak nie wolno zapominać historii o czym przypominali nam wiecznie komuniści wracając do czasów wojny, żeby się nie powtórzyła, tak musimy pamiętać także i zwłaszcza o tej najnowszej, z tego samego powodu.
A tacy jak ten niewiele wiedzą o historii lat powojennych, wypowiadając się w ten sposób.
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:18
Typowa Polaków rozmowa. Nie argumenty się liczą, tylko kto kim jest, lub komu co się przypisuje. Żałosne.
kazek / 62.21.81.* / 2006-11-20 16:18
A ty przy korycie to pewnie bys odsuwal? Mysle ze wszyscy ktorzy nie jestesmy przy korycie
jestesmy uczciwi ale tylko dlatego ze nie mozemy z tegoz koryta czerpac
1 / 83.19.190.* / 2006-07-26 20:29
to nie jest typowa rozmowa to prawda a prawda jest jedna - kazdy u steru wladzy dazy do zalatwienia wlasnych interesow i obojetnie kogo wybierzemy to i tak niewiele sie zmieni.
Falkonetti / 83.20.175.* / 2006-07-25 21:02
Trzeba być głupcem żeby nie rozumieć, że Polska została spustoszona w latach 1939-1989. Czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że ten kraj był 50 lat łupiony. Nikt nie wpompował w niego ponad 1.000.000.000 EUR jak w byłą NRD. Tak jeden milion milionów EUR lub 1000 miliardów. UE wchłonęła nas na własne życzenie jak chorego pacjenta i teraz robi z nami co chce.
Zapytuję: kto z Was nie głosował za Unią?!!!! Czemu więc teraz płaczecie i plujecie we własne gniazdo. To Was się pytam dlaczego nie jast tak pięknie jak mi mówiliście że będzie kiedy brano mnie za oszoloma, gdy próbowałem tłumaczyć, że nie musimy wchodzić za wszelką cenę...
Oczywiście, że plucie na PIS jest dla Was jedyną pociechą. Wstyd. Jakoś nie pamiętam by PIS uczestniczył w negocjacjach gdy wchodziliśmy do UNI....
Przykro mi...
a "NIE" mowiłem? / 87.206.203.* / 2006-07-26 10:02
RACJA! Ci sami, którzy chcieli wstąpienia do UE (bo będzie można pracować i uczyć się gdzie kto chce) teraz krzyczą, że ludzie emigrują i jest to wina... PiSu.

żenada
tatko / 2006-08-07 20:54 / Tysiącznik na forum
I mają rację,że tak krzyczą,bo w 90% tak jest.
pablop / 83.17.26.* / 2006-07-26 10:34
A czyja jest to wina jak nie obnecnego rzadu ????
nie płyna zadne sygnały ktore jak pod poprzednimi rzadami ze bedzie sie tu zylo NORMALNIE wrecz przeciwnie rozdawnicto kasy panstwowej na wszystko i za nic przyklad becikowe itd itp coraz gorsze prawo zmienianae przez koalicje na chybcika i bez skaladu i ladu zastraszanie komisji itp itd dazymy do Bialorusi i takiego samego panstwa totalitarnego tylko z blizniakami na czele
wiec na co czekac???
a niestety artykul ma racje zaczyna sie dramat nie podniusl autor tylko jednej najwazniejszej rzeczy
ze w przeciagu kilku lat wyjada najlepsi!!!!! i to jest dramat !!!
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:30
Stan rzeczy w Polsce to nie wina Pisiaków. To nawet nie wina SLDaków. To wina naszej (także waszej drodzy dyskutanci) mentalności rodem z głębokiego komunizmu, zaściankowego katolicyzmu i rozbiorowego antypaństwowego myślenia. Każdy ma rząd na jaki zasłużył. Włądze lokalne i swoich reprezentantów też. Dlaczego w tej dyskusji nikt nie przytoczył jakieś, choćby krytycznej frazy o swoim radnym? Bo go nie zna. Bo nie wie czy on coś robi, czy też nie. Nie wie czy on z pisu czy z pisuaru. Dlaczego? Bo łatwo narzekać i wściekać się na pierwsze twarze z telewizorów. A czemu to nie zajrzycie koledzy na strony internetowe waszych gmin? Może tam jest coś fajnego robione? Obchodzi to Was?
kREDKA / 62.252.0.* / 2006-08-10 12:18
o! i w tym momencie padły mądre słowa!Ludzie! zacznijcie od siebie, wykoście pokrzywy pod swoimi oknami,zajmijcie sie swoimi pragnieniami i dązeniami(a nie sąsiada!),zacznijcie REALIZOWAĆ małe rzeczy,zamiast narzekać i komentować poczynania innych.
Ps.a jak juz gdzies wyjedziecie za granicę by pomóc sobie w realizacji marzeń to...PRZESTAŃCIE ZACHOWYWAĆ SIE JAK MÓJ SĄSIAD (POLAK I BURAK ZARAZEM) :LIBACJE I KRZYKI I GŁOŚNA MUZYKA)
mdk / 194.7.114.* / 2006-07-26 09:32
1000 miliardow EUR to 1.000.000.000.000 EUR, a nie 1.000.000.000 EUR.
Juz sie nie dziwie ze narzekasz na Unie.
kak / 12.2.154.* / 2006-07-25 20:27
oraz najgloprza warstwa czyli politycy
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:13
Niektórzy z nich znają jednak ortografię. A Ty kak niestety nie. Oczywiście nie jest to miernik mądrości. Ale wydawanie skrajnych opinii bez podstawowej wiedzy to już chyba u nas obyczaj. Po obu stronach.
Anal / 89.151.28.* / 2006-07-25 17:53
p.Rafale emigrację nie wymyślili Polacy ale emigracja Polaków jest nie od wczoraj ,cały świat to jest wielka emigracja za poprawą swojego lepszego bytu czy to nam się podoba czy nie tak jest świat ułożony
~`robert / 83.136.224.* / 2006-07-25 14:54
Ale po co coś robić, przecież mamy wzrost gospodarczy dzięki przysyłanym przez migrantów funciakom...
MiG / 81.219.88.* / 2006-07-25 15:10
Jak potrzebujesz funtów, to Brytyjczycy mogą ich nadrukować dużo!
Nie chodzi o kasę (pieniądze), która jest wirtualna (produkcja jest sterowana przez bank centralny - jak za PZPRu :), tylko o dobra (praca, produkty), które emigranci wykonują...
x-trade / 194.4.130.* / 2006-07-25 15:04
"Emigracja" dla kraju jest korzystna:
- ludzie uczą się pracować w innej kulturze
- poprawiają kompetencje techniczne (np. lekarze)
- w kraju jest mniejsza konkurencja
- przysyłają funty
Nie rozumiem tych dziennikarskich lamentów. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu piali, że otwarcie rynków pracy to szansa. Teraz mówią, że tragedia.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-07-25 16:51
skoro jest korzystna, to czy wyjazd 100% Polaków byłby najbardziej korzystny w naszej sytuacji ????? a nie prościej wypowiedzieć wojnę USA lub GB i zaraz się poddać ???
kachurajda / 83.15.72.* / 2006-07-26 10:11
dobre! :-)
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:39
Nie za bardzo. Ani USA, ani tym bardziej GB nie ma aż tyle dóbr, by dzielić się nimi z 40 milionami obcych. A przecież chcemy skorzystać ze stworzonej przez nich infrastruktury, kultury pracy, etyki zawodowej itd. Tylko, że największa rzeka oczyszcza się sama do pewnego poziomu opadów. Później rzeka staje się sama odpływem opadów.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-07-27 11:17
ale ja nie chcę ich dóbr tylko prawodawstwa
mike1 / 194.92.227.* / 2006-07-25 14:41
Żeby debatować, trzeba mieć z kim i o czym. Obecnie rządzący układ jest po prostu za durny na to i narazie przegrupowuje się celem przyssania się do koryta. Poprzednie układy miłąy lepiej opracowaną technikę, przeto szybciej przysysały się do koryta i nie zawracały narodowi kontrafaudy. Teraz przypełzło nowe i chce sobie porządzić, ale ma pecha, bo w międzyczasie całkiem przypadkiem dla takich gości jak Lepek i Kaczuchy dostaliśmy się do Unii i nie jesteśmy na nich skazani - co za ulga. Co więcej - kolesie owi powinni się zastanowić co zrobią jak w wolnych wyborach kolejne 600 000 a może milion wybierze Zjednoczone Królestwo, albo inną Irlandię. Kaczuchy i Lepek napewno żałują, że nie mogą po prostu zamknąć granić, znacjonalizować wszystkiego, zamknąć lub wygnać niepokornych - tylko muszą słuchać tego czego nieznoszą najbardziej szumu wolnej myśli - czyli tego co jest im najbardziej obce. Ech taki Gomułka to miał łatwo, a teraz ta Unii głowny wróg Kaczorów.
Anal / 89.151.28.* / 2006-07-25 17:57
poczekaj jeszcze trochę to zamiast UNI będzie bis RWPG
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:43
Raczej EWG. Welcome! Ty Anal myśłisz sobie może, że Unia to taki nowy okupant? Nie Anal - Unia to rezerwuar także myśli protestanckiej, a ta oparta jest na etosie pracy. To w katolicyźmie opcja niekoniecznie najlepsza.
ETC. / 83.15.229.* / 2006-07-25 14:09
Emigracja jest skutkiem bezrobocia. W kraju zostają ci, którzy nie mogą wyjechać: ze względów rodzinnych, ze względu na wiek, nie lubią wyjazdów oraz z braku pieniędzy na emigrację. Oraz szmalcownicy i wyzyskiwacze. Nie tylko młodzież chce emigrować: wielu ludzi po 50 i 60-tce wyjechałoby natychmiast, gdyby nie problemy rodzinne i in. Gdyż są świadkami pogłębiającego się od połowy lat 60-tych XX wieku politycznego i gospodarczego dna w Polsce. Tak źle nie było nigdy. 20% bezrobocie to skandal! Ilu ludzi straciło zdrowie. Polacy pokazali po 1989 r. co potrafią: jedynie XIX wiek, a XIX wiek to emigracja.
shirokaba / 83.21.52.* / 2006-07-25 18:02
Sama mam 47 lat i wyjeżdżam "za pracą" . W tym kraju jestem za stara do pracy. Nieważne co umiem, jakie mam wykształcenie, ważna jest data urodzenia. Mam pracować do 65 roku życia- gdzie? Jak mam wypracować lata do emerytury?
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-25 14:14
Nie zapominaj że oprócz "wyzyskiwaczy", rowerzyści też zostają.
fifek / 83.27.43.* / 2006-07-25 14:23
idz wymocz nogi i nie pedaluj w taki upal.Piszesz bzdury.
admin / 83.26.128.* / 2006-07-25 16:58
Jiberek z zasady pisze bzdury !!
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 16:49
Ty admin jesteś może samozwańczym adminem? Nie wydaje mi się, żeby ten styl komentarza i nieumiejętnośc przepisania ksywki jliber pasował do prawdziwego admina.
ggaga / 213.131.113.* / 2006-07-25 13:49
Odwiedzilem ostatnio kumpla w Irlandii. Rozmawialismy tez o zarobkach. Obaj jestesmy inzynierami, obaj zarabiamy podobnie BRUTTO, z tym ze ja w Polsce, on - tam. Roznica? Jego netto to 80% brutto, moje - ok. 53%...
Przemek_IRE / 81.108.30.* / 2006-07-25 23:25
80% ??? Chyba nie wykorzystuje dostatecznie wszystkich "tax credits" (ulg podatkowych). W ubieglym roku moja inzynierska pensja w IRE zostala uszczuplona o okolo 11% - w tym podatek i "ZUS", a musze powiedziec ze pensja ta nie jest mala ...
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-25 12:21
Nikt nie powiedział że wszystkie kraje muszą być rozwinięte. Tak samo jak są biedniejsze i bogatsze dzielnice, tak samo muszą być biedniejsze i bogatsze kraje. Najważniejsze to zachować wolność przemieszczania się ludzi, wtedy w Polsce zostaną tylko mohery, dzięki czemu będą szkodzić tylko samym sobie.
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-25 11:46
Człowiek nie jest efektywny gdy jest skrępowany i ubezwłasnowolniony. Większość młodych ludzi chce w miarę klarownie widzieć swoją przyszłość. Chce widzieć szansę dla siebie. Chce widzieć środowisko, bliskie otoczenie, media, autorytety, które go ciągną w górę. A co widzi? Scentralizowaną władzę, która dąży do dalszej centralizacji (i alienacji od młodych ludzi), wszechwładną i bezkarną biurokrację na każdym szczeblu. Rozmowy w sejmie o sprawach dla młodych błachych i historycznych, a jeśli już o sprawach ważnych to w nieakceptowalnym, kłótliwym stylu. Tworzenie jakiejś rzeczywistości medialnej, zupełnie oderwanej od tej w której młody człowiek żyje. To nie obecny rząd jest jedynie winien za ten stan rzeczy. To szokowe przejście z systemu myślenia antypaństwowego i koteryjnego na system myślenia propaństwowy i społeczny. Nawet niektóre komentarze wskazują, że mamy wielkie trudności z wydobyciem się z tej traumy.
Optymistyczny wniosek:
Nie bójmy się. Niezależnie od rządów takich czy innych, sytuacja się znormalizuje. Myślę, że już za kilka, kilkanaście lat. Bo niezależnie od prób wpędzania nas w kompleksy, ogłupiania i kreowania katastroficznych teorii, kraj się powoli cywilizuje (naturalny wpływ Unii) i nic temu nie zapobiegnie. Nawet najbardziej aerofobiczne poglądy niektórych polityków.
tatko / 2006-08-07 21:14 / Tysiącznik na forum
Jeśli wolno mi odnieść się do wszystkich zamieszczonych tu komentarzy,to najbardziej prawdziwe i wiarygodne,a tym samym przemyślane i to dosyć dogłębnie, są komentarze pana "ggg". Takich wypowiedzi (pisanych) nie spotyka się tutaj za często. Chciałbym tylko mieć pewność, że czytający,jak to przeważnie bywa, nie zbędą tych wszystkich mądrych uwag,głupimi docinkami i chęcią pokazania,że oni są jednak mądrzejsi...Dzięki Panie "ggg".
Przemek_IRE / 81.108.30.* / 2006-07-25 23:28
Przerób drogi przyjacielu historię Polski a będziesz wiedział, w myśl zasady, że owa lubi się powtarzać, że w tym kraju nie ma żadnej przyszłości - ani bliskiej ani dalekiej. Trzena wiać ... co powiedziawszy przechylę zaraz Guinnessa, którego produkują tuż za rogiem ...
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 12:40
Dzięki za zrobienie mnie swoim przyjacielem. Tych nigdy nie za dużo. Myślę, że historię przerobiłem znacznie wcześniej, choć może nie tak dobrze jak Ty. A jednak wiem, że operowanie wątpliwymi zasadami ("lubi się powtarzać...") i sloganami "trzeba wiać" wzmaga się u ludności w chwilach wielkiego podniecenia społecznego i jest oparta na emocjach niestety, a nie myśleniu.
ggg / 217.98.20.* / 2006-07-26 13:11
No i drogi przyjacielu Przemek_IRE, jeśli lubisz Guinnessa z fabryki obok, to dobre miejsce sobie znalazłeś. I życzę Ci tam wszystkiego dobrego (choć gorzkie jak cholera to piwo). Ale też i nie zazdroszczę. Sam spędziłem wiele lat poza granicami kraju wiem, że i bez Guinnessa gorzkawo bywa i możesz tylko pokrzykiwać, że to wybór dla wszystkich.
xxx / 84.172.102.* / 2006-07-25 10:04
Ile to juz tych debat bylo w ostatnich kilkanastu latach. Polska klasa polityczna to jest jedno wielkie dno (mam na mysli tych co rzadzili, efekty rzadow PIS sa jeszcze niepewne i przyjdzie na nie troche poczekac, dlatego nie do PIS kieruje slowa krytyki). Nie mozna bez konca miec ludzi za nic zwlaszcza ze kilkaset kilometrow od polski na zachod jest juz zupelnie inny standard, trzeba by bylo wybudowac mur zeby zatrzymac biednych ludzi. A ci ktorzy wyjezdzaja z Polski to w wiekszosci biedni ludzie z ambicjami ktorych Panstwo o nazwie Polska zrownalo z blotem tylko dlatego ze nie urodzili sie w odpowiednim klimacie. Nie mieszkam w Polsce, pochodze z Wroclawia niech mi Pan wytlumaczy jak mozna utrzymac rodzine i sie rozwijac za 1500 zl a taki jest dobry standard we wroclawskich firmach. Oczywiscie sa wieksze pensje na wyzszych stanowiskach ale stanowi to niewielki procent wszystkich pracujacych. Mozna oczywiscie wiecej zarobic w inny sposob ale wtedy trzeba krasc i tak czyni wiekszosc osob ktore znam z wroclawia tyle tylko ze nie jestem tak nauczony nad czym niekiedy ubolewam. Pozdrawiam i zycze milej emeryturki w Polsce
Ernest / 213.77.23.* / 2006-07-25 14:57
O lie dobrze pamiętam to historia zna już takie przypadki. Chyba w piątym wieku naszej ery bida przycisnęła jakiś narodzik liczący bagatela ok miliona głów. Pod wodzą niejakiego Alaryka narodzik zabrał d. w troki i przekroczył zamarznięty Ren - wielki Rzym upadł. Ale już po 14-u wiekach ponownie wymyślono cement, stadiony, parlament itd. Obawiam się, że nie będzie miłych emeryturek nie tylko w Polsce, a w Polsce napewno ich nie będzie. Dla pocieszenia napiszę, że upadek Rzymu trwał 50 lat, chyba nie popatrzę na uapadek UE.
raff / 152.62.109.* / 2006-07-25 16:16
'Opening up of the labour market to citizens of the new member states of the EU from May 2004 initiated what is almost certainly the largest ever single wave of immigration the British Isles have ever experienced, with Poles the largest ever single national group of entrants.'
Britain has seen repeated waves of large-scale immigration over the centuries, but none on the current scale.

Famous immigrants include the Protestant Huguenots, around 50,000 of whom are thought to have settled in the UK from the 1670s until the early 1700s, fleeing persecution in France.

A quarter of a million Caribbeans arrived between the late 1940s and the early 1960s - often called the 'Windrush Generation' after the first ship which arrived at Tilbury in 1948 - and some 30,000 Asians arrived from Uganda after they were expelled by dictator Idi Amin in 1972.



oto cytat z artykulu w jednej z brytyjkich gazet zamieszczony 21ego lipca 2006 roku, oto link do pelnego textu:
http://www.mailonsunday.co.uk/pages/live/articles/news/news.html?in_article_id=396825&in_page_id=1770&ct=5

Notabene, wart przeczytania w calosci.......
Ernest / 2006-07-25 17:19
Ślicznie diękuję, właśnie biorę się do czytania.
Pozdrawiam.
Tomek 2 / 83.16.56.* / 2006-07-25 12:43
tez tak mysle
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy