Polacy się nie spieszą. Euro może poczekać
Money.pl
/ 2008-11-18 15:18
KOmentator
/ 193.33.125.* / 2008-11-18 16:09
Dorabiam w euro w Niemczech !!! Jetsem zachwycony, że jadąc na Słowację po 1 stycznia nikt mnie nie będzie okradać na wymianie walut, czego i wszystkim Polakom życzę !!! Bo Polacy, to w gruncie rzeczy tepy ekonomicznie naród i nie rozumie, i nie potrafi policzyć, ile tracui Polska w eksporcie i imporcie na przelicznikach walutowych. I nie rozumieją, że dokażdego wyjazdu zagranicznego dokładają koszty wymiany waluty !!!
JX
/ 91.193.160.* / 2008-11-18 18:05
Komentator, dałeś popis "tępoty ekonomicznej".
Czytałeś "Odę do młodości"? Tam jest taki fragment o Tobie: "Takie widzi świata koło, jakie tępemi zakreśla oczy".
XJ
/ 85.222.56.* / 2008-11-19 09:45
JX podnieciłeś się tym cytatm? W gospodarce dużo nim nie zdziałasz.
sceptyk
/ 2008-11-18 15:53
/
Tysiącznik na forum
Należy koniecznie wymienić ten zaściakowy naród, który nie wierzy mONdrym Wielkim Finansistom, że jewro to sam miód i śmietanka, a słucha wstrętnych reakcjonistów którzy pokazują wzrost cen i biedy w krajach, które już ten papierowy i wirtualny wynalazek wprowadziły.
Mnie złotówka nie dość, że nie przeszkadza to jeszcze daje poczucie niezależności od euro-manipulatorów z Brukseli.
XJ
/ 85.222.56.* / 2008-11-19 09:54
Czy to, że bank w dniu kredytraty nalicza cenę sprzedaży franka zawsze wg. najwyższego kursu notowanego przez ten bank tego dnia nie jest kradzieżą? (sprawdziłem na 12 ratach wstecz własnego kredytu).
taki tam
/ 87.205.71.* / 2008-11-20 09:00
Problem polega na tym, że po wprowadzeniu euro będzie naliczał dalej po najwyższym kursie franka.
JX
/ 85.222.56.* / 2008-11-19 09:48
Mi natomiast przeszkadza złoty-manipulanci zarabiający kupę forsy na mnie i na 40% reszty polaków mających kredyty hipoteczne z polski. O kim mówię? Oczywiście o drugim polaku, rodaku ... który jest legalnym złodziejem.
JX
/ 91.193.160.* / 2008-11-18 18:08
Lolek, jak zwykle mądrze piszesz, ale pominąłeś wymóg, że tej naszej państwowej, złotówkowej kasy powinni nasi (w tym dobrym znaczeniu!) pilnować.
Pilnować jak najbardziej i to tak przed Lepperyzadą jak i Tuskizacją. Zapowiedzi grzebania przy BFG jak nic przypomina mi czasy, gdy Lepper chciał drukować więcej złotówek; jedno głupie i drugie głupie.
pzdr.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.