p.com
/ 88.66.97.* / 2008-05-31 13:20
wczoraj byla u nas straszna ulewa i grodobicie, ktore na moje nieszczescie pozostawilo kilka/kilkanascie wglebien na moim samochodzie. tutaj zaczyna sie problem. samochod roczny, nie ubezpieczony od gradobicia, poniewaz mam garaz. i tu kolejny problem. niby mam garaz, ale dojazd do niego od 2 m-cy jest zablokowany, poniewaz droga jest w trakcie renowacji. na dodatek pod garazem stoi walec. normalnie w czasie wczorajszej ulewy samochod stalyby w garazu (za wynajem ktorego nota bene caly czas place). czy moge isc ze skarga do urzedu miasta badz do wykonawcy budowy, ze nie udostepnil mi dojazdu do garazu podczas gadobicia i ze z tego powodu mam uszkodzony pojazd??? musze sam zaplacic na naprawe, czy miasto badz wykonawca budowy sa w jakims stopniu odpowiedzialni za materialne straty i powinni pokryc czesc badz caly koszt naprawy.
dzieki z gory za porady.