Gdyby nie nie rentowne państwówki w tym kompanie i kopalnie podatnicy byli by bogatsi o około 300 mld zł, bo 170 mld kosztowały ich dopłaty od 1990 r, a te stracone pieniądze nie zostały zainwestowane w gospodarkę co z pewnością dało by ponad 300 mld zł lub znacznie więcej w zależności.
Podatnicy utrzymywali tysiące leni,kombinatorów,kolesi polityków i urzędników, związkowców . Czy ktoś za to pójdzie do więzienia ? Gdyby właściciel firmy sprzeniewierzył lub wydał własne pieniądze szkodząc firmie już dawno byłby zlikwidowany przez skarbówkę lub służby państwowe a było takich było. Święte krowy mogą okradać podatników i obywateli a podatnicy są jak niewolnicy utrzymując te święte krowy. Do tego coś wiem na temat kopalni bo jestem z regionu i pracowałem tam. Banda taka sama jak celnicy,policja,administracja w czasach PRL i później,związki zawodowe po 1990 r4.
Ąż dziw czy cud że to wszystko się trzyma kupy a mogliśmy być o sto lat dalej, ludzie mieli by europejskie zarobki, mentalność polaków by mogła być w stanie normalności europejskiej a złodzieje,bandyci i inni tego typu byli by wyeliminowani a tak sa wszędzie i rządzą.

Wiekszosc spoleczenstwa juz od lat przerabia,,uroki dzikiego kapitalizmu,,.Gornicy kolejnyni zadymami utrzymali przywileje emerytalne i doplaty do drogich kopaln ,tyle ze kosztem innych .Moze pora powiedziec dosc?