Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Przedsiębiorcy - kasta uprzywilejowanych PIT-em?

Przedsiębiorcy - kasta uprzywilejowanych PIT-em?

kapitalista / .* / 2003-10-27 10:49
Wyświetlaj:
Krzysiek / .* / 2003-10-29 15:46
Otóż odwiesiłem swoją działalność - nie prowadzę sklepu z zieleniną tylko firmę konsultingową... i dlatego ciesz mnie że spokojniej mogę teraz zatrudniać podwykonawców i mniej nerwowo podchodzić do spóźniających się kontrahentów - 19% to jest dokładnie tyle ile mi się należy za rezygnację z ciepłego stołka i pewności pensji każdego 28 czy 30 dnia miesiąca!!! i czas skończyć z dominacją świętej krowy pracownika!!! ile pracowniczych związków zawodowych i chorych protestów położyło przedsiębiorstwa i przedsiębiorców? Tych uczciwych oczywiście.... A złodzieje dadzą sobie radę i bez przywilejów...
Zbigniew B. / .* / 2003-10-29 14:06
Przecież od tego nie ubędzie bezroboynych!To fikcja,ze tzw.biznesmeni przeznaczą zaoszczędzone na podatkach pieniądze na rozwój swoich firm.Jest to tak samo pewne jak zmiana kodeksu pracy miała przynieść zmniejszenie bezrobocia.Lobby prywatnych przedsiębiorców znów przechytrzyło premiera.A w tym wszystkim chodzi tylko o własne dochody.Jeszcze tylko jeden postulat tzw.przedsiębiorców zostanie spełniony,a mianowicie zakaz kontroli podatkowych i skarbowych i już mamy "wolny Kraj".Zniknie bezrobocie i gospodarka będzie rosła w siłę.
Suavec / .* / 2003-10-30 14:59
Jeśli biznesmen nawet zdecyduje się przejeść zaoszczędzone na podatku pinieniądze to znaczy, że nawet w ten sposób da komuś pracę.
Sit / .* / 2003-10-29 09:25
Jestem rozczarowany, bardzo rozczarowany ponieważ uważałem, że portal money.pl prezentuje wysoki poziom merytoryczny i propaguje przedsiębiorczość. Tymczasem ten beznadziejny i mierny artukuł wyraźnie temu przeczy. Przedsiębioraca zasługuje na wszelkie udogodnienia bo to właśnie on tworzy miejsca pracy i w przeciwieństwie do pracowników najemnych ponosi całe ryzyko prowadzenia działalności gosp. Zysk jest premia za to ryzyko i trzeba to wreszcie sobie uswiadomic. Skoro tak świetnie jest być przedsiębiorcą to nie zazdroście tylko zakładajcie własną działaność. Co do autora to jest pewnie jakimś zakompleksionym nieudacznikiem. Wracaj do szkoły pacanie.
wrafal / .* / 2003-10-29 11:24
przedsiebiorca nie tworzy miejsc pracy a jedynie je organizuje - jesli wystepuje popyt na pewne uslugi czy dobrajesli sprzedaz nie rosnie to przedsiebiorstwa likwiduje miejsca pracy przechosdzac na bardzije kapitalochlonne technologieprzedsiebiorca powinien rozumiec ze gospodarka jest systemem naczyn polaczonych i na dluzasza mete nic nie da zwolnienie z podatku firm przy jednoczesnym dodatkowym obciazeniu pracownikow - po prostu nie bezie popytu finalnego ze strony prqcownikow - a zanczacy spadek ich dochodow realnych musi zostac zrekompensowany albo podniesiem plac i kosztow pracy albo spadkiem wydajnosci pracowenikowinnymi slowy albo trzeba bedzie podniesc prace robotnikom aby utrzymac ich realny poziom lub tez pogodzic sie z olewaniem pracy przez pracownikow i mniejsza wydajnoscia...
ZNIESMACZONY / .* / 2003-10-29 23:17
AUTORZE -Kończ waść wstydu oszczędź.Teoretyk-naukowiec pisze ogodz.11,24 ...przechosdzac,dluzasza,niebezie, prqcownikow, a zanczacy,pracowenikow ....g e n i a l n i e!!! Nie wiem czy to już pierwsze oznaki protestu i słabsza wydajność Pańskiej pracy (zgodnie z Pańską teorią) czy to zwykłe problemy z dyslekcją , a może normalne niehlujstwo. Prosze wybaczyć lecz jedno i drugie dyskwalifikuje Pana w potencjalnych staraniach o posadę w naszych nędznych i prymitywnych przedsiębiorstwach na szczeblu sekretarki (pozdrawiam wszystkie sekretarki świata)Pan nas ma faktycznie za idiotów pisząc p*****ły o naczyniach połączonych etc.Kiedyś rolnicy mówili że ONI się wyżywią , proszę pamiętać że my także stanowimy grupę konsumentów.Aby nie było niedomówień -osobiście od dawna jestem zagorzałym zwolennikiem podatku liniowego dla WSZYSTKICH.Poziom 12% czy 19% pozostawiając ekonomistom (wyłączając Pana ) Mam oczywiście na myśli ożywienie rynku wewnętrznego i zmianę redystrybucji pieniędzy na rynku. Może się Pan oczywiście i z tym nie zgadzać lecz takie jest moje stanowisko.W końcu nie jestem ekonomistą lecz "osobą fizyczną"Stale w swych wypowiedziach (łącznie z tą z godz. 11,24 ) mija się Pan z prawdą pisząc że cyt...przy jednoczesnym dodatkowym obciążeniu pracowników.... Drogi Panie albo ja czegoś nie rozumiem albo Pan.NIE MA "dodatkowego obciążenia" , poziom podatków w tej grupie jest NA TYM SAMYM POZIOMIE CO W LATACH UBIEGŁYCH !!! Taki jest Pański tok myślenia.Więc zgodnie z naszymi narodowymi tradycjami , nie ważne że nic mi się nie zmieni ważne że ON BĘDZIE MIAŁ LEPIEJ.Proszę powiedzieć jaka to wielka grupa pracowników w tym kraju (%) jest na poziomie 40%.Pan nie zwykł odpowiadać na niezręczne pytania lecz ja w swym uporze( to cecha tych prostaczków którzy jeszcze prowadzą działalność a zwą ich KASTĄ) powtórzę pytanie- KOGO PAN REPREZENTUJE ???
wrafal / .* / 2003-10-30 18:34
szanowny panie - jakim zatem cudem w zalozeniach do budzetu wplywy z PIT rosna a CIT spadaja ?moj drogi panie przedsiebiorcy zyksuja 19% CIT albo 19% opcje PIT, a pracownicy mają w zamian:a) zamrozona kwote wolnab) zamrozone progi podatkowe c) ograniczone do minimum ulgi podatkowed) podniesiony na szereg artykulow VAT (ktorego w przeciwienstwie do was nie moga odliczyc i przerzucic e) podniesiony poziom skladki zdrowotnej bedacej parapodatkiemf) podniesiony limit placenia ZUS - wraz ze wzrostem sredniego wynagrodzeniaMAŁO PANU ?jesli chodzi o literowki moj Panie to :a) odpisuje prawie na wszystkie zapytania i uwagi nawet na takie jak pana - ktore jesli nie bezposrednio to posrednio obrazaja moja godnosc i do tego ich autorow w przeciwienstwie do mnie nie stac na uczciwosc podpisania sie... panie "zniesmaczony"b) literowki sa owocem pospiechu, roztargnienia, dyslekcji oraz wielosci odpowiedzi - ale mnie nie o forme a o tresc idziec) panska uwaga do zwykle czepianie sie - sadze ze bardziej z braku argumentow merytorycznych nizli z wyrafinowanego poczucia estetykipodatnicy wchodzacy w 30% i 40% prog stanowia ponad czterokrotnie wieksza liczbe osob niz rozliczajacy sie PIT-em przedsiebiorcy mogacy skorzystac z opcji...- co pan na toa jesli chodzi o wskaznik ilosciowy to wplywy z PIT od osob wchodzacych w te progi zawieraja sie w granicach 30-40% calosci wplywow z PIT - wiec nie mow pan ze to margines !!!!reprezentuje siebie i tych ktorzy rozumieja ze bez rownosci wobec prawa (Takze podatkowego !) nie mozna zbudowac zdrowego panstwa, zdrowej gospodarki, wolnego rynku itd...nie mozna w imie szczytnych celow - np krotkookresowego zmiejszania bezrobocia - sankcjonowac oligarchi podatkowej (czy jak ja to nazywam tworzyc kast uprzywilejowanych podatkowo)
Marek / .* / 2003-10-30 12:34
A zlikwidowanie prawie wszyskich ulg podatkowych?To Pan pisze p*****ly Panie ZNIESMACZONY
Suavec / .* / 2003-10-30 15:09
Osobom fizycznym pozostaje kwota dochodu wolna od opodatkowania - to jest duża ulga dla tych co mało zarabiają. Osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą i decydująca się na opodatkowanie liniowe na zasadach CIT rezygnuje z tej ulgi. Coś za coś. Notabene, podatek od osób prawnych dotyczy spółek, a nie poszczególnych osób. Udziałowcy wypłacają sobie wynagrodzenie w postaci pensji, opodatkowane na ogólnych zasadach jak u zwykłego pracownika. Niektórzy jakby wydają się tego nie rozumieć.
hen / .* / 2003-10-30 07:05
NA TYM SAMYM POZIOMIE CO W LATACH UBIEGŁYCH !!! ?a "zamrożenie " progów podatkowych to mi sie przyśniło?
hen / .* / 2003-10-29 10:34
autor artykułu nie musi wracać do szkoły,gdyż chyba jest wykładowcą we szkole chyba nawet we wyższej,a tak na marginesie ta cham jesteś
hen / .* / 2003-10-28 20:20
panowie przedsiębiorcy,przeoczyliscie jedną rzecz,mianowicie podatek 30-40-% płacą wasi najcenniejsi pracownicy,ci którym dużo płacicie często za pracę dłuższą niż 8 godzin,a nie ci nieudacznicy pracujący za kilkaset złotych,proponuję byście przemyśleli problem od nowa
KAŚKA / .* / 2003-10-29 13:42
No i kto tu musi cos przemyslec-nasi cenni pracownicy nie koniecznie placa 30 czy 40%-bo zaden idiota nie chce tyle oddawac.Jak ktos zna sie na przepisach i na prowadzeniu ksiegowosci to wie jak mozna DAC PRACOWNIKOWI I ZEBY NIE ZAPLACIL OD TEGO ZUSOW I PODATKU
hen / .* / 2003-10-29 14:16
wiem że niekoniecznie,ale czasami się zdarza,wkońcu ok.8%pitowców płaci,to chyba nie są wyłącznie urzędnicy,pracownicy firm państwowych itp
MZ / .* / 2003-10-28 19:21
Kto by pomyslał, że ten artykuł wzbudzi aż takie emocje?! A właściwie jest tylko spojrzeniem z innej strony na 19% PIT dla przedsiębiorców, wprowadzony jednak, tego nie da się ukryć, kosztem pracowników najemnych (ciągle opodatkowanych progresywnie) i z pewnymi utrudnieniami dla nowych chętnych na bycie pracodawcą z 19% podatkiem ;-) Ale potwierdza to starą prawdę, że "lepiej być pięknym i bogatym ..." czyli np.: pracować na własny rachunek. Do czego, jako jeszcze niestety, pracownik najemny, zmierzam....PS. Ale patrząc na niektróre ostre ataki "przesiębiorców" na autora, nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że rzeczywiście "tłumaczą się tylko winni" ;-)
Andre / .* / 2003-10-28 18:49
Towar i częśc usług można sprowadzić lub wykonać na miejscu. A to czy na miejscu zależy od umiejętności i WARUKÓW działania jakie ma LOKALNY przedsiębiorca.Dla porównania podatek dochodowy CIT:Wegry 18% (planują obniżkę do 16%)Łotwa 15%a u nas krzyk o 19% ?Poza tym z praktycznego punktu widzenia - jak przedsiębiorca wybiera ryczałt to zapłaci 19% od przychodów (ryczałt) a jak nie to może generowac koszty i okaże sie że przy stawce 40% i tak efektywnie płaci np. 5% wartości przychodów.
Marek / .* / 2003-10-28 16:15
Szanowny Panie Rafale, muszę sprostować Pańską wypowiedź, w której stwierdza Pan, że obciążenie podatkiem dochodowym od osób fizycznych (przedsiębiorców) PIT jest porównywalne z obciążeniem podatkowym podmiotów rozliczających się w CIT (podatek dochodowy od osób prawnych). Otóż nie jest to obciążenie porównywalne, gdyż rozliczający się w CIT mają płacić 19% podatku dochodowego i dodatkowo 19% dywidendy, co łącznie daje 34,39%. Różnica jest chyba wyraźna.
wrafal / .* / 2003-10-28 21:46
argument nie trafiony bowiem pracownik akcjonariusz tez takowa dywidende zaplaci a ponadto pracownikowi prosze doliczyc zus i vat, ktorego nie odlicza...kto zatem ma lepiej od strony fiskalnej ?
Marek / .* / 2003-10-30 12:56
Szanowny Panie Rafale, nie mam pojęcia jakiego "pracownika akcjonariusza" ma Pan na myśli? Omawiamy tu przecież opodatkowanie przedsiębiorców. Porównujemy obciążenia osób prowadzących działalność gospodarczą rozliczającego się w PIT i w CIT. Sprawa opodatkowania pracowników, akcjonariuszy to całkowicie inny temat.
Były pański student / .* / 2003-10-28 16:04
Wydaje się że troche Pan przegiął. Nierówność podatkowa jest wskazana. Moze nie w obecnej skali ale jednak. Lepiej niech sie Pan zajmie Rynkiem Kapitałowym. Pozdrawiam Pana Panie Doktorze.
wrafal / .* / 2003-10-30 18:40
drogi anonimie po pierwsze - o tym ze lubisz nierownosc - zwlaszcza kiedy stawia cie w wygoniejszej sytuacji - swiadczy chociazby to ze wykorzystujesz znajomosc mojej osoby samemu pozostajac anonimem - to juz o czyms swiadczy...a po drugie - nierownosc podatkowa jest niesprawiedliwoscia - i nie sluzy dobrze gospodarce w dlugim okresie - chocby wykladowcy socjalisci mowili ci to nie wiem jak dlugo na wykladach na UŁ...
Absolwent UŁ / .* / 2003-11-03 08:49
I jeszcze jedno. Uwazam ze ma Pan wielopłaszczyznowe podejście do problemów gospodarki. Z przyjemnością wziąlbym udział w jakims seminarium prowadzonym przez Pana, o ile takowe Pan organizuje. Pozdrawiam!ps. problemem Polaków jest to ze nie widzą dalej niż sięga ich czubek nosa.
NN / .* / 2003-10-28 11:30
FAKTYCZNIE w tym kraju nie moze byc dobrze... o poziomie autora swiadczy jego tekst... a wszystkim proponuje jedno: wracamy do pracy bo szkoda czasu na argumenty i komentarze... i oby jak najmniej ludzi o takich pogladach bylo na naszych drogach... Pozdrawiam
czytelnik portalu / .* / 2003-10-28 11:30
Słowa uznania dla autora artykułu, gratuluję odwagi bo klasa „biznes” jest wyjątkowo trudna – prymitywna, bezczelna i arogancka.Panowie przedsiębiorcy, jak czytam niektóre wasze wypowiedzi to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że widać w nich całą waszą prymitywną „przedsiębiorczość” – czyli plątaninę niczym nie uzasadnionego samouwielbienia, chciwości i pazerności – cechom dzięki którym chwilowo utrzymujecie się na powierzchni. Nie umiecie sobie poradzić z systemem (rynek, fiskus, banki, ZUSy) więc wylewacie swoje żale, słabości i złość na autora. Większość z was nie radzi sobie nawet ze zrozumieniem treści tego artykułu i złorzeczy autorowi – cóż, taka jest właśnie nasza klasa „biznes”.Wasze filantropijne „my dajemy pracę” (szczególnie na afiszach przedwyborczych gdy pchaliście się do władzy) jest chyba głęboko zakorzenione w ideologii sprzed 1989 roku. O wiele lepiej byłoby gdybyście w końcu zaczęli kupować pracę.Wielu z was wypłacając nieregularne 700÷1000 zł nawet nie myśli, że to wasza tzw. przedsiębiorczość ogranicza popyt na wasze produkty czy usługi. Przecież to wasi pracownicy wyposażeni w te zawrotne kwoty po zapłaceniu czynszów za swoje śmieszne małe pokoiki i mieszkanka ruszają do tanich sieciowych sklepów po podstawowe produkty żywnościowe i ciuszki na wagę. Czy z tego powodu czujecie się dumni?Waszym bzdurnym wyświechtanym hasłem są także „wysokie koszty pracy”. Mam nadzieję, że jednym z nielicznych dobrodziejstw po wejście Polski do UE będzie urealnienie kosztów pracy. Panowie przedsiębiorcy, sami wtedy zobaczycie ile kosztuje ludzka praca. Koszt waszego obecnego ludzkiego czynnika produkcji, razem ze swoimi składkami emerytalnymi i podatkami, jest tylko ułamkiem kosztu pracownika w UE. Ciekawe co wtedy zrobicie, ponieważ ceny waszych produktów i usług już dawno są unijne. Może trzeba by zrezygnować z kilku przyzwyczajeń (np. wczasy na wyspach, prywatne szkoły dla dzieci albo nowe bryki? A może wystarczy zamiana taryfy biznes na pre-paida ;-) ? Tylko nie mówcie, że rzucicie wszystko i pójdziecie do pracy (10÷14 godzin pracy dziennie za 1000 zł to nie dla was).Kolejnym mitem jest „odpowiedzialność”. Ale o „odpowiedzialności”, a w zasadzie o sposobach jej uniknięcia w majestacie prawa, dowiecie się już korzystając z wiedzy nawet przeciętnego prawnika (politycy już dawno tak „odpowiadają”).Podsumowując, panowie przedsiębiorcy musicie się jeszcze wiele, wiele nauczyć. Przede wszystkim pokory i szacunku do pracy nie tylko swojej ale i waszych pracowników. Może obok stwierdzenia, że to pracodawca ponosi koszty pracy powinno znaleźć się słowo że to pracownik wypracowuje zyski pracodawcy? Wmówiono wam, że macie misje –dajecie pracę. Bzdura, siedzicie tylko o jedną gałąź wyżej od waszych pracowników i jak zaczną wycinać las to ockniecie się na trawce tak samo jak oni –tylko z większym guzem.
andrzej / .* / 2003-10-28 14:19
Sęk w tym kretynku że u mnie ludzie zarabiają od 2500 do 5000 pln. Sa na samozatrudnieniu bo do tego zmusza głupie państwo. Produktów nie sprzedaję w Polsce tylko w 100% eksportuję. Płacę podatek dochodowy miesięcznie taki że prawdopodobnie Pan nie jest w stanie zarobić tyle przez 5 lat . Ja daje sobie radę ale w porównaniu z firmami niemieckimi jestem maluczki a i musze sie dostosować do ogólnie tam panujacych terminów płatności czyli 60 dni i wyżej. Onaczej wypadam. nigdy nie stosowałem kredytów rosnę wolno ale mam bardzo solidne podstawy. Nie cierpię wypowiedzi takich niudaczników jak ten wyżej . Nic w życie nie zrobiłes a tylko potrafisz twierdzić że masz ten sam żołądek. Cóż idź w takim razie po zapomogę do Gatesa w końcu on tez winien być Twoim wrogiem Płakać sie chce bo socjalizm ponoć skończył się 14 lat temu ale spustoszenia których dokonał w głowach nie da się szybko wykorzenić. Pan jest na to doskonałym przykładem. Więcej nie bedę Panu przykładał bo i po co . Durnota się z Pana wylewa i no to już nie ma lekarstwa.
drin / .* / 2003-10-28 10:44
polemika forumowiczow z autorem zaszla troche za daleko.moim zdaniem autor sluszne zastrzezenia skierowal nie do tego do kogo powinien. z artykulu wynika, ze wine za nowe rozwiazania podatkowe ponosza przedsiebiorcy, a to chyb ajednak nieprawda. chcialbym przypomniec, ze glownym postulatem przedsiebiorcow bylo wprowadzenie jednolitego podatku liniowego dla wszystkich. niestety rzad (to powinien byc glowny adresat zastrzezen autora) w imie gornolotnej rownosci, nie wyrazil zaineteresowania takim rozwiazaniem. autor myli sie piszac, ze "lobbing biznesmenów zwyciężył". gdyby tak bylo, to wprowadzono by jednolity podatek dla wszystkich. jezeli zainteresowanie rzadzacych takim rozwiazaniem bylo nijakie, wiec nie ma sie czemu dziwic, ze przedsiebiorcy starali sie ugrac tyle ile sie dalo...kazdy walczy o swoje!to nie przedsiebiorcy postulowali, aby z nowych rozwiazan mogli korzystac jedynie ci, co funkcjonuja juz na rynku.takie rozwiazania wprowadzil rzad. jezeli przedsiebiorcy nie poszliby na takowe kompromisy (na jakie poszli stosunku do pierwotnych swoich propozycji), to jestem pewien, ze rzad (nie zapominajmy lewicowy) nic nie zrobilby w temacie podatkow.przestanimy wiec atakowac sie nawzajem: przedsiebiorcy i etatowcy (reprezentuje obie grupy, bo pracuje u kogos i na swoim, wiec znam temat z obu stron), to ne ma sensu, bo glownym animatorem jest kto inny - rzad. gdzie dwoch sie bije, ta trzeci korzysta....
a ja tak patrze i patrze... / .* / 2003-10-28 11:18
dokladnie.......popieram "przedmowce" w calej rozciaglosci.....a swoja droga to smieszne jak jedna i druga strona reaguje - zupelnie zamknieta na argumenty....cala dyskusja na poziomie szmatlawych komentarzy z Onetu.
uprzywilejowany / .* / 2003-10-28 10:21
Są ludzie którzy do poziomu swoich marzeń podnoszą poziom swoich pieniędzy i nie narzekają na trudności, ale są i ci którzy poziom swoich marzeń dostosowują do poziomu swoich zarobków. Zacznij działać na swój rachunek i przejdz na prawą stronę kwadrantu przepływu pieniędzy wg. Roberta Kyjosakiego do 20% uprzywilejowanej grupy nienarzekającej na trudności.
stratocan / .* / 2003-10-27 22:01
Oczom własnym nie wierzę.Ten portal, piórem autora przedstawia treści zarezerwowane dla OPZZi im podobnych. ( z całym szacunkiem)1) Kogo pan reprezentuje?2) W jakim okresie w tym państwie było "po równo" ?3) Czy obecne formy podatku są zrównane?4) Jak Pan sądzi co zrobimy z nadwyżką ewentualnych środków ?5) Kiedy od czasu "schłodzenia" rynku rząd zrobił coś pozytywnego dla "kasty" ?6) CZYM GOSPODARCZO BYŁO BY TO PAŃSTWO BEZ " NASZEJ KASTY " Bez urazy - lecz jest Pan bardzo odporny na argumenty. Pańskim problemem jest zawiść.Wszelkie dywagacje na temat kto ma lepiej a kto gorzej są absurdalne i nie godne kontynuacji.Dociekam do tej prawdy przez ostatnie 40 lat ,gdy moja matka 1964 rozpoczęła własną działalność i nie sądzę aby Pan był w stanie rozwikłać ten dylemat tu i teraz. Po jednej i drugiej stronie są zwycięzcy i przegrani. Nie wszystkim jednak dane mieć własną firmę.... na szczęście dla mnie i moich kolegów z firmami. Proszę o jednoznaczną odpowiedź , z akcentem na pytanie 1 i 6 . Pozdrawiam
pracodawca / .* / 2003-10-27 21:24
Jesli pracownicy sa tak pokrzywdzeni to prosze-nikt im nie broni niech zakladaja dzialalosc sami-ups..ale tu jest problem bo trzeba tyrac 16 godzin a nie po 8 godzin po ktorych mozna wyjsc i sokojnie -za swoj dochod odpowiada sie calym majatkiem.Kto sie przejmuje tym ze klient nie zaplacil na czas i nie ma kasy na wyplate??-napewno nie pracownik-bo jemu sie przeciez nalezy i musi byc w terminie.Jesli na razi firme na powazne straty przez swoja glupote i lenistwo to moze szanowny autor sprobuje go obciazyc??Nie wspomne juz o walce z urzedem skarbowym, ktory podwazy wszystko aby cie zgnebic.Caly czas sie slyszy ze biedni praconicy dyskryminowani......a dlaczego w sadzie pracy pracodawca ma nikle szanse??-przyklad -facet zwolniony dyscyplinarnie bo kradl-sad zgodzil sie z tym ale powiedzial ze jest za mala szkodliwosc ukradl tylko na 7 tysiecy a to nie zrujnowalo zakladu.Wielkie bezrobocie-przychodza placza ze maja dzieci do wykarmienia a po dowch dniach sami sie zwalniaja bo to za ciezka praca.Podatek liniowy to dobra rzecz bo zaden powazny przedsiebiorca nie bedzie kombinowal zeby go nie zaplacic bo przy stawce 40%.... -Pan wybaczy ale ja tez chce z czegos zyc i dlatego nie zaplace ani grosza.Z jednym sie zgadzam nie przybedzie miejsc prac- w koncu pracodawcy beda zabezpieczac dla siebie majatek na przyszlosc-nie beda sie zazynac zeby miec jak najwiecej zlecen.Poza tym na wolne stanowiska potrzebni sa madrzy ludzie a nie malpki pracujace do fajrantu.Jak wie Pan gdzie tych ludzi znalezc to prosze dac znac -u mnie 40 stanowisk wolnych.
bogdan / .* / 2003-10-28 11:53
Zgadzam się z Panem ale to już przesada że potrzebuje Pan 40 wykwalifikowanych osób.Bardzo chętnie zapoznam się z ofertą mimo że jestem przedsiębiorcą. Moż zrezygnuję z prowadzenia działalności skoro sprawia takie przszkody i dostanę zatrudnienie od pana. Oczekuję na odpowiedź.
pracodawca / .* / 2003-10-28 18:18
Prosze Pana a ile Pana zdaniem osob pracuje w firmie produkcyjnej???Chetnie podam branze (choc gdzies wczesniej o niej bylo pisane)produkcja form wtrskowych-potrzebi konstruktorzy, programisci, kierownik dzialu produkcji-potrafiacy ogarnac caly zespol ludzi.Nie bede pisac o umiejetnosciach bo to juz powazne szczegoly jesli sie okaze ze ktos ma o tym pojecie -napisze wiecej.Poza tym potrzebni sa ludzie do wycen owych form-z tym jest na ironie najtrudniej.To juz okolo 15 osob-reszat to pracownicy przy wspecjalizowanych maszynach numerycznych od drazarek,frezarek itp.I zebysmy sie dobrze zrozumieli ludzi jest full ale madrych,chcacych pracowac i sie rozwijac to chyba sam Pan wie ile.A po co tyle ludzi?? bo mam w zasiegu zlecenia ktorych nie moge brac bo z tymi ledwo nadazamy a wszystko niemiec chce na "jutro" a czas budowy formy to czasem nawet pol roku.Co chwile zatrudniam -ale czesc sama rezygnuje bo widzi ze to nie takie proste a inni sie nie nadaja tylko duzo mowia co potrafia.Stala kadra w tym dziale jest zbyt mala.Czekam na odpowiedz
"pracownik najemny" / .* / 2003-10-27 22:51
Tak się składa, że jestem pracownikiem i nie jest mi obca praca po 16 godzin na dobę, praca w dzień i w nocy bo następnego dnia odbiór ..... itp.Oczywiście ponieważ pracuję w firmie małej, doskonale sobie zdaję sprawę jak wiele zależy od mojej prawidłowej lub błędnej decyzji.Ale oczywiście tak samo, jak pisze autor artykułu, ja nie dostąpię liniowego 19% PIT.Chciałbym podkreślić, że to nie gorycz czy coś w tym rodzaju przeze mnie przemawia.Jak na razie cenię sobie to co mam, choć nieraz bywało trudno.I rozumiem także trudną sytuację przedsiębiorców.Uważam, że jednakowy podatek dla wszystkich byłby korzystniejszy i chyba wbrew temu co się nam wciska w różnego rodzaju mediach bardziej sprawiedliwy. Zasiłki powinny zabezpieczać minimum socjalne dla najbiedniejszych a nie podatki ... jak ktoś się wzbogaca nieuczciwie to niech się nim zajmują sądy ... a jak ktoś ma głowę na karku to daj mu Boże dutków na ile zasłużył (chyba powiało idealizmem).Natomiast jeżeli chodzi o te wolne 40 stanowisk, to bardzo bym prosił o podanie branży, charakteru pracy na tych stanowiskach i więcej szczegółów. Znam akurat kilka osób, które poszukują pracy, choć ja sam jak na razie zainteresowany nie jestem (oczywiście praca nie jest dana na zawsze, więc kiedyś może i ja się zgłoszę).Wiem jedno, ciekawe warunki zatrudnienia jak nie zmieniają wystarczająco postawy pracowników to na pewno przyciągają jednostki, które bardziej się do danej pracy nadają (to tak na marginesie). Rozumiem, że my jako naród, wywodzimy się z czasów PRL i robić nam się nie chce (przytaczam tak zwane obiegowe opinie), ale przy tak wysokim stopniu bezrobocia to chyba nie jest aż tak źle z siłą roboczą (mam nadzieję, że się ludzie nie obrażą na określenie ... sam do tej kategorii, jak na razie, należę)?
pracodawca / .* / 2003-10-28 09:10
Rowne podatki-mowi Pan-a moze rowna odpowiedzialnosc??Moze jak wyrownac przepisy podatkowe -to i kodeks pracy??.Dlaczego ja musze podac przyczyne wypowiedzenia(mino iz zachowuje okres wypowiedzenia) , ktora bedzie podwazona w sadzie-bo jakze inaczej , a pracownik rzuca sobie wypowiedzenie i ma wszystko w nosie.Chcecie rownosci -to zrownajmy wszystko od podatkow po inne rzeczy.Pan pracuje po 16 godzin-pozazdroscic Pana pracodawcy-bo takich ludzi jest garstka.Ja nie kaze pracowac po tyle godzin bo mam kaprys tylko dla tego ze sa terminy dosc czesto zawalone wlasnie przez innych pracownikow.Kary za spoznienie sie z dostawa to od 50-100 euro.Jesli nie dotrzymamy terminu i jakosci to wylecimy z rynku a wtedy nikt nie bedzie mial pracy i pieniedzy.U mnie podatek liniowy spowoduje jedno-podwyzki-zeby kazdy mogl godnie zyc a ci co sa fahowcami zeby mieli jeszcze lepsze stawki.Bo jak wejdzie unia to moze mi zabrac tych fachowcow dlatego ze dadza chcocby 200 eur wiecej.Moja branza to min. budowa form wtrsykowych do bardzo powaznych klientow na zachodzie-potrzebni sa praogramisci.konstruktorzy i madry kierownik ktory bedzie calum zespolem kierowal.Nie obchodzi mnie wiek i z jakiego miasta jest.Potrzebni sa madrzy ludzie-ktorzy jak sie wykaza to dosc szybko dostana pieniadze na jakie zasluguja-ale malo tego -beda sie ciagle rozwijac i ksztalcic.Jesli znane Panu takie osoby prosze dac znac.
M. / .* / 2003-10-31 12:39
A czy Pan 'pracodawca' zastanawiał się nad tym, dlaczego ma tak małą liczbę stałych pracowników? A może dzieje się tak dlatego, bo bazując na wysokim bezrobociu i tym, że ludziom bieda zagląda w oczy, stara się im wcisnąć pensję nieporównywalnie niższą niż powinna być zapłacona za wykonywane obowiązki.... jeśli oczekuję Pan od ludzi, iż będą pracowali po 12 godzin dziennie, to należy im się za to odpowiedzdnio wyższe wynagrodzenie, do czego przypuszczam wcale nie jest Pan taki chętny (choć może się mylę, ale nie podał Pan stawki za godzinę pracy ani również za godziny nadliczbowe). Ludzie mają rodziny, mają dzieci, których nie mogą zostawić w domu bez opieki, a żeby zostać w Pańskim zakładzie po tzw. godzinach, muszą zapewnić opiekę nad dzieckiem w domu, czyli przeważnie zapłacić komuś za tę 'usługę'... mówię z pozycji pracownika - kobiety samotnie wychowującej dwójkę małych dzieci.... mój szef oczekuje ode mnie, żebym zostawała po godzinach, nie wypłacając za to dodatkowej gratyfikacji... nie patrzy na to, że ja nie mam z kim zostawić dzieci, a jeśli wynajmę opiekunkę to muszę jej za to zapłacić! (a nawet gdybym miała tu kogoś z rodziny, któ zostałby z dziećmi, to dlatczego mam ich wykorzystywać w tym celu?!) czyli nie umiejszając ze swojej podstawowej pensji dokładam do tego interesu.... czy więc jestem ' swiętą krową - pracownikiem"... nie, bo tak samo jak pracodawca, ja w każdej chwili mogę zostać bez źródeł utrzymania - bo raz czy drugi pójdę na zwolnienie, kiedy zachorują dzieci (a to nadmierna uciążliwość dla zakładu pracy), bo nie chcę zostawać po godzinach bez dodatkowej zapłaty za to (a przypominam, że ja muszę zapłacić opiekunce do dzieci!!!).... a co do prawa pracy: wszyscy wiemy, że jak się chce, to można zwolnić pracownika! zawsze się znajdzie powód, a jeśli tym bardziej, rzeczywiście narszył kodeks pracy (chyba art. 52), to można go zwolnić 'natychmiastowo' bez zachowania okresu wypowiedzenia! a jeśli chcemy się kogoś pozbyć, bo nie odpowiada nam to, że domaga się wynagrodzenia za przepracowane godziny nadliczbowe, czy chciałby wreszcie wykorzysać urlop, to już zupełnie inny temat! a co do odpowiedzialności, to za to dostaje Pan zupełnie inne wynagrodzenie niż ten szaraczek w Pańskim zakładzie pracy... nie mam żalu do żadnego pracodawcy, że on zarabia tyle, ile zarabia, bo to mu się należy za jego pracę, stres, obowiązki i wszelkie inne aspekty związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa... ja tego nie doświadczam, więc tyle nie zarabiam, choć stresu związanego z pracą mam ponad miarę, pracować dłużej też muszę, tylko tyle, że nikt mi za to nie zapłaci... a jeśi będę protestowła, to na moje miejsce szybko się ktoś znajdzie, a pretekst do zwolnienia mnie się znajdzie... Podobnie jak autorowi tego artykłu, chodzi mi o 'nierówność' podatników, bo ja wkroczę w wyższy próg podatkowy, a z ulg już niedługo nie będę mogła skorzystać... a lobbing istnieje, bo BCC i konfederacja pracodawców głośno krzyczeli przed uchwalenie nowej ustawy, a kiedy wyszło na ich, to przestali nie interesując się już tym, co będzie z ich pracownikami....
"pracownik najemny" / .* / 2003-10-28 23:58
Oczywiście co do wyrównania przepisów (kodeks pracy) to byłbym za. Choć po wprowadzeniu ustawy jest 1:0 dla pracodawców (mam na myśli gole, żółte i czerwone kartki pomijam, ale jak ktoś powie, że dla dalszego przebiegu meczy są ważne to nie będę się sprzeciwiał, jednak chyba się wszyscy zgodzą, że raczej ciężko by się było ich doliczyć).Wreszcie tu dotykamy innego rodzaju problemów jak np. to, że praktycznie w sądzie pracownik byłby (po "wyrównaniu") bez szans w stosunku do pracodawcy (oczywiście uogólniam, bo różnie to bywa, jednak zwykle tak jest) i stąd bierze się zasada większej obrony pracowników. A tu przykład: Czy wyobraża Pan sobie obronę pracownika w supermarkecie przed oskarżeniami o zdefraudowanie pieniędzy czy towaru? Choćby były niesłuszne, pracownika będzie można w majestacie prawa zwolnić od razu i pozbawić wszystkiego co to niby kodeks pracy gwarantuje (jestem przekonany, że nie będzie jej stać na żadną efektywną walkę o swoje i zrezygnuje od razu, a przecież skoro prezesa Orlenu dało się ściągnąć ze stanowiska to ze zwykłym obywatelem problemów także nie będzie). To tak dla przykładu, że równość jest tylko pojęciem abstrakcyjnym, a w życiu jest jak jest.Ale generalnie to się zgadzam, że to co dzieje się w naszym kraju woła o pomstę do nieba.Metody rodem z poprzedniej epoki są i chyba jeszcze długo będą stosowane a tracić będą wszyscy (w tym przypadku pracodawca bezpośrednio). A jeszcze do tego jak się Panu związki zawodowe zadomowią to już po Pana firmie.Ale generalnie chodzi mi o to, że głupie przepisy psują i rynek pracy i firmy, więc faktycznie wszyscy na tym tracą (może poza prawnikami i urzędnikami, którzy z takich przypadków żyją).Wracając do Pana firmy to oczywiście mogę się spróbować dowiedzieć czy nie ma ludzi chętnych z mojego otoczenia. Prosiłbym jednak o szczegóły (np. stronę internetową Pańskiej firmy lub nazwę, miejsce pracy, telefon, wymagania, przybliżone zarobki, z czym się będzie miało do czynienia .... sam Pan najlepiej wie o co ludzie pytają). Ponieważ mogłoby to zostać potraktowane jako kryptoreklama Pańskiej firmy, a nie mam pojęcia czy taka publikacja jest dopuszczalna to podaję mój adres e-mailowy m1hex@op.pl. A jak jest dopuszczalna to będzie miał Pan gotową darmową reklamę na money.pl.
Pracodawca / .* / 2003-10-27 20:33
Szanowny autorze prowadzil Pan kiedys dzialalnosc gospodarcza? Obawiam sie ze nie i chyba z takim durnym podejsciem pan nie bedzie w stanie cos zrobic bo wileu ludzi zamiast siedzec i narzekac zrobili cos i teraz maja mniejsze i wieksze zaklady ktore daja ludzim parce a panstwu pieniadze i niech w sobie pan pomysli kto panu dal prace ???
wrafal / .* / 2003-10-27 21:04
po pierwsze to nie pracodawcy dają ludziom pracę...pracę ludziom daje popyt na ich usługigdyby nie konsumenci to pracodawcy nie daliby ani jednego miejsca pracy...mnie daja prace ci ktorzy kupuja moje uslugi - a moi pracodawcy to jedynie posrednicy... ktorzy ten przekaz uslug oragnizuja, biora swego rodzaju prowizje, bo na organizacji znaja sie lepiej ode mnie...
kaska / .* / 2003-10-28 16:44
popyt na uslugi.......a kto moj drogi Panie potrafi wstrzelic sie rynek i nallezc tego co klient potrzebuje, kto robi cos taka technologia ze produkt jest dostepny dla kazdego??Pytam kto???????Popyt to ziarnko bo trzeba liczyc sie z cena-a cena to dobrze wyposazany zaklad,duze naklady inwestycyjne,dobrze dobrana technologia.pomysly i ludzie.Jak to takie proste i tanie to prosze chetnie sie u Pana zatrudnie
wrafal / .* / 2003-10-30 18:42
moja droga Pani ... niech pani zapyta bezrobotnych jak trudno "wstrzelic się" na obecnym rynku pracy ...kazdy dziala na trudnym rynku...
Michał Wolski / .* / 2003-10-28 00:30
Ciekawe jaki jest popyt na usługi pracowników urzędów skarbowych. Chciałoby się powiedzieć "głupota i zawiść", ale wstyd się powtarzać.Czy można zrezygnować z opcji "otrzymywanie komunikatów Money.PL?" Bo zawsze obiecuję sobie, że nie będę już tych bzdur czytał, a czasami o tym zapominam...

Najnowsze wpisy