ja jednej rzeczy nie łapię - równo 7 m-cy temu zacząłem regularne wpłaty. Zostałem dokładnie uprzedzony o możliwościach bardzo dużych wahań ceny jednostek, o potencjalnych zyskach, o potencjalnych stratach.
-gdyby ktokolwiek powiedział mi, że "to na pewno będzie rosło", "będziesz miał milion za 8 lat", to bym się zaśmiał.
-jak to wtopiłeś? Przez nich? A bozia rozum odebrała?
-teść słyszał od wujka z targu, który miał kuzyna, że to złodzieje. Wicie rozumicie.
-nie, nie neguję, że część tych "doradców" to łobuzy, którzy podniecają się na myśl o prowizji. Ale ludzie - na Boga - opamiętajcie się; wszyscy to złodzieje, ONI mi to zrobili, ONI mnie namówili, ONI mi kazali, to ICH wina....